Dzisiaj ogarnęłam, że żaden z moich byłych nie chce mieć ze mną kontaktu.

To oczywiste, że dlatego, ponieważ jestem kobietą silną, niezależną, piękną i inteligentną, o czym taki baran jeden z drugim mieliby ze mną rozmawiać? Ale dotarło to do mnie dopiero dzisiaj :D Któraś z was też tak ma? :)

hmm ja tez nie mam kontakltu z zadnymz moich bylych, neinawidza mnie, ostatni chyba najbardzije

boją się mnie bo waże 112 kg

Ja mam dwóch byłych i z obydwoma mam dobre kontakty, żeby wręcz nie rzecz przyjacielskie :)

albo bylas wredna suka i nie chca miec z Toba nic wspolnego, ale pocieszaj sie ze to przez Twoja niezaleznosc, inteligencje i piekny wyglad...

autorko niestety mylisz sie :)

hehe autorko mam tak jak ty :D utrzymywałam kontakt tylko z jednym który był totalną ciapą i idiotą, robiłam to z litości ale już przestałam. natomiast moja kolezanka utrzymuje kontakt z exem i daje mu dupy gdy on zechce :D

albo - pudło, z każdym rozstawałam się kulturalnie i fair, a powód zawsze był ten sam - chciałam od życia czegoś więcej niż ciepłych kapci, mielonych na obiad, kawalerki i najniższej krajowej :) Różnica jest taka, że ja poszłam do przodu i mam już więcej niż połowę z tego, co sobie w życiu założyłam, a oni dalej w klapkach kubota, z kolegami w podrzędnym barze i na utrzymaniu laski :D

nie lepiej bylo znalezc gotowca biznusia jakiego? chyba wsrod takowych nie bylo chetbych na Cię

W przyszłym tygodniu potrąci Cię samochód i umrzesz, prawdopodobnie w czwartek. I chuj.

Gdyby tak bylo jak mowisz, to by Cie nie unikali. Ja tam odbieram to bardziej jako przerost wlasnej samooceny, wywyzszanie sie, a bylych uwazasz za gorszych od siebie.