mój narzeczony nie wrócił do domu.

wczoraj wieczorem (około północy) mój narzeczony wyszedł 'na chwilę' spotkać się ze znajomym. przeczuwałam, że wróci po dwóch-trzech godzinach, ponieważ zazwyczaj nie ma wyczucia czasu. pół godziny później napisał, że zadzwoni za minutę. tak, żeby po prostu porozmawiać. cisza. wiem, że na zimnie jego telefon przestaje działać. całą noc więc jest wyłączony, nie mogę się z nim skontaktować. czekam na niego do tej pory. zdradę wykluczam, ufam mu w stu procentach i po prostu mam pewność, że jest wobec mnie w porządku. czasem wychodzi na noc spotkać się z przyjaciółmi. ponieważ z centrum w godzinach 4.00-7.00 autobusy nie jeżdżą, zazwyczaj wtedy wraca do domu około 8.00-9.00. jednak teraz zbliża się już 10.30 i ciągłe zerkanie na zegarek powoduje u mnie wybuchy histerycznego płaczu. nie wiem, co się z nim dzieje i jak powinnam się zachować. mieszkamy w Anglii. czy ktoś ma pomysł, co mam w tym momencie zrobić? przejrzałam informacje z dn. 25-26/02/2012 o ewentualnych przestępstwach, ale na szczęście niczego nie znalazłam. to jednak wcale mnie nie uspokoiło. błagam, błagam o pomoc. :(

Majtki powinna nosić w zimie i w lecie każda kobieta, młoda czy stara. Chronią one organy rodne kobiety przed przeziębieniem i przed dostaniem się do nich kurzu z różnymi zarazkami Można sobie u kupnych majtek podłużyć nogawki doszywając kawałki ze starych tegoż koloru lub dorobić szydełkiem czy na drutach Majtki powinny być zawsze czyste. Aby się w kroku szybko nie zabrudziły i nie cuchnęły moczem, nie trzeba po oddaniu moczu podrywać się za prędko, ale osuszyć krocze specjalnym papierem higienicznym, ligniną czy kawałkiem starej, czystej szmatki. Biustonosz nosi się na gołym ciele. Przed snem powinno się go koniecznie zdejmować, aby móc lepiej wypocząć. Spanie w biustonoszu nie wpływa na kształtność piersi. Kąpiel powinno się urządzać co tydzień, a przynajmniej dwa razy w miesiącu. Najdogodniej jest kąpać się w wannie. Można do spółki z sąsiadką kupić lekką wannę blaszaną, kosztuje około 200zł. Podajemy jeszcze jeden prosty i wygodny sposób urządzenia sobie kąpieli, mianowicie w mocnym plastykowym worku przeciwmolowym. W kąciku do mycia albo wprost w izbie, a w lecie nawet w jakiejś zamkniętej sieni, drewutni czy stodole rozebrać się i wejść do tego plastykowego worka ustawionego dnem na podłodze lub na ziemi i zawiniętego jak do wsypania do worka pierwszego koszyka ziemniaków. Potem należy worek podciągnąć w górę i trzymać lewą ręką na wysokości ramion. (Można także przyszyć do górnych brzegów tasiemki i przymocować je do odpowiednich haczyków w ścianie)(...) Worek taki można nabyć w sklepie mydlarskim lub takim, w którym sprzedaje się ceraty i inne wyroby plastykowe. Można go używać przez wiele lat. Bardzo zalecane jest np. stosowanie zamiast kremu świeżo wytopionego smalcu (nie solonego!). Podobno w wielu krajach kobiety używają go z powodzeniem. Praktyczne mężatki przygotowują sobie czyściutką szmatkę lub specjalny miękki ręcznik do wytarcia się od dołu zaraz po stosunku z mężem (ruchem w tył ciała), by nie wycierać się koszulą i nie brudzić pościeli. Po umyciu twarzy należy oczy tylko wysuszyć ręcznikiem, przykładając go lekko do oczu. Nie wolno ich trzeć ręcznikiem czy wgniatać. Głowę należy myć przynajmniej co 2-3 tygodnie specjalnym szamponem do włosów lub delikatnym mydłem Gnidy - bardzo szpecą kobietę, bo są jakby szyldzikiem z napisem, że we włosach jest albo było robactwo. Nie powinno się trzymać w jamie ustnej zepsutych zębów ani korzeni - trzeba je usunąć Gdy nie ma własnych zębów, powinno się wstawić zęby sztuczne. Nie można pozwolić na to, by tuż przed progiem dzieci załatwiały swoje potrzeby naturalne. Ustęp w obejściu potrzebny jest bardzo domownikom, a przede wszystkim kobietom, które bardziej narażone są na zaziębienie przy załatwianiu swojej potrzeby na dworze. Brak ustępu źle działa także na samopoczucie kobiety, bo zamiast wygodnie usiąść w ustępie, musi się rozglądać, aby jej kucającej ktoś nie naszedł. Kobieta, czując się odpowiedzialna za zdrowie rodziny i swoje, powinna być stanowcza w domaganiu się, żeby przy jej obejściu stał odpowiedni, szczelnie zbudowany ustęp zamykany, zakryty od dołu, aby wiatr nie podwiewał i muchy nie miały dostępu. Nieszczęściem dla kobiety i całego ogniska domowego może się stać nadużywanie przez męża wódki. Jeżeli tak go picie pociąga, że brak mu woli, by zerwać z nim, i wpada coraz widoczniej w ten straszny nałóg, żona musi wesprzeć go swoją wolą, swoją serdeczną przyjaźnią. Ciężkie to i bardzo trudne zadanie dla kobiety wyczerpanej przeżyciem i z mężem pijakiem, ale któż, jak nie ona, może go uratować? Wtedy, gdy wraca z jarmarku czy z gospody pijany, nic nie pomogą ani wyzwiska ani płacz. Zszarpią tylko nerwy, a pijany i tak nic nie zrozumie z tego, co mu zalana łzami żona nagada. Jeśli więc trudno jej opanować się na widok pijanego męża, niech zajmie się czymś innym, a jeśli to jest możliwe, nawet wyjdzie z mieszkania. Mąż, który ma serce dla żony, jeśli mu się zdarzy napić wódki, nie atakuje żony o współżycie małżeńskie, a po wytrzeźwieniu przeprasza żonę.

telefon nie dziala na zimnie??? no nie wiem...

ps. każda (no prawie) zdradzana kobieta ufa swojemu facetowi.

nie działa. niejednokrotnie zresztą byłam świadkiem tego, że nagle po prostu się wyłącza. a A. nigdy nie wraca pijany, jeśli mam się odnieść do długiej - jak mniemam, cytowanej - wypowiedzi dr dobrej rady.

okolo polnocy spotkas sie na chwile ze znajomym i nie wraca smierdzacy.... no to handluje prochmi oja droga albo zielem :O

telefon mu na zimnie czasem nie dziala? ......aha.

dziwnie wygląda?... jeśli ma ochotę spotkać się z przyjaciółmi, dlaczego mam mu zabraniać? nasz związek nie ma go ubezwłasnowolnić. na pewno mnie nie zdradza. wiem to po prostu. jakieś dwa tygodnie temu kiedy wychodził, spytałam, czy wróci nad ranem. obiecał że nie. przyjechał około czwartej taksówką. poza tym, jestem z nim od tak długiego czasu, że wiem, kiedy kłamie. po nim łatwo jest to poznać. wiedziałabym. po prostu bym wiedziała.

o tak, porozmawiaj o tym ze zdradzanymi żonami na topiku "życie po zdradzie- nutka optymizmu" :D

Mnie też by się nie podobało, gdyby facet wychodził tak późno. Zresztą, wiem, że jemu moje takie spacerki też by nie podeszły. Dziwna z Was para.

nie handluje :) nie mówię, że w ogóle nie pije. zazwyczaj wraca po jednym-dwóch piwach, zawsze trzeźwy. nie 'czasem' nie działa. zawsze poza domem po pewnym czasie po prostu telefon mu wysiada. proszę Was. nie rzucajcie tu wyłącznie kamieniami, ja naprawdę jestem bliska histerii, boję się, że coś mu się stało :(

Poza tym - pewnym można być tylko śmierci. Ja nie mówię, że on Cię zdradza. Ale nie możesz być pewna, że nie. Nikt nie może być pewien.

Ja też bym myślała, że coś mogło się stać. Ale co my Ci mamy poradzić? Nadal nie możesz się do niego dodzwonić?

:(......

daj mu sie wyspac i wroci. noc z kochanka jest wyczerpujaca trza sie sprezac by dobrze wypasc

nie, ciągle próbuję.

no to się opanuj, nic mu się nie stało :D przerabiałam parę razy takie sytuacje, stąd wiem, co i jak. im szybciej się uodpornisz (czyli olejesz) takie zachowania, tym lepiej. co oczywiście nie jest jednoznaczne z folgowaniem takiemu amatorowi innych cipek- najlepiej wystawić graty za drzwi i tyle. pamiętaj, że on w doopie ma Twoje aktualne samopoczucie.

kobieto, naprawde jestes az tak naiwna? cos tu smierdzi... jak nie zdrada (na przyklad stala kochanka), to dilerstwo lub inne takie.

to,ze wyjdzie o 24 w nocy, to bez przesady nie koniec swiata. moze ktos z jego znajomych tak prace konczy itd? w jakim wy swiecie zyjecie? kto zabroni wyjsc w nocy? jezuuu wasi siedza do 20 i pozniej ani rusz, bo maja zabraniane. autorko,mi sie tez to nie podoba. jest juz poludnie. nie wiem co ci poradzic. moze zabalowal i przekimal u kogos?

przeprowadzę z nim rozmowę, jak tylko wróci. tak naprawdę, mam mu ochotę w pysk dać za ten stres. ale ja się tylko tego boję, że nie wróci. cały czas słyszę, jak mówi, że nie wychodzi na długo :(

dzwon po jego znajomych? waszych? po prostu dzwon gdzies, kto nie ma wyl komorki!!!

andzela, nareszcie ktoś, kto rozumie. dziękuję. mam straszną nadzieję, że jest tak, jak mówisz. nigdy nie wracał aż tak późno.

ja tez zawsze sie denerwowalam co sie stalo a zawsze sie gowno dzialo mial mnie w dupie wiec nie badz glupia

Zamiast tu siedzieć, to weź się za dzwonienie po tych znajomych ;/

będę dzwonić. zaraz zacznę alarmować. dziękuję. w panice nie jestem w stanie racjonalnie myśleć, eh. zazdroszczę Wam teraz spokoju.

spokojnie, wróci. oni zawsze wracają :P czemu miałby rezygnować z ciepłego kąta, obiadków, wsparcia, prania, gotowania i darmowego seksu? sama pomyśl. a teraz zajmij się sobą, bo stawiając faceta i jego wyskoki na piedestale, skończysz na psychotropach :O

wyluzuj facet jezeli za raczki sie gdzies jedzac z dziobka z Niewiasta nie trzyma romatyczne klamstwa jej zaprawiajac a tylko ja dysda za przystankiem PKSu gdzie ocierajac o kieckie slady dzialania to NIE JEST ZDRADA! wroci bo kocha

wroci... spokojnie. najwazniejsze to zlapac z kims kontakt, z jakims jego kolega. on moze zna drugiego,czy trzeciego i moze akurat znajda gdzies twojego chlopaka. mi sie wydaje,ze jednak zabalowal:) a handlowac mozna tez w dzien!!! to,ze wyszedl o 24 nie znczy ,ze diluje, jacy wy prosci jestescie... tak i od razu kochanka z nim handluje!!! rece opadaja. poki autorkko nic nie wiemy, postaraj sie az tak nie wkrecac. zajmij sie czyms. po prostu. najpierw podZwon,a pozniej zacznij robic generalne sprzatanie w domu:) wroci...

dowiesz sie czy nie miał wypaku jak nie miał to spakuj jego albo siebie

No wlasnie mowim zdaniemma w dupie co czujesz i czy sie martwisz.. bo jesli nic mu nie jest to mial prawo dac ci jakos zanc przeciez mial zaraz worcic a nie wraca do tej pory.. zadzwon do jego znajomych bo moze fajtycznie (odpukac oczywiscie) cos mu sie przytrafilo