o tempora ...

Mogę wylizać patelnię? Proszę, pozwól!

Rany... ale głodny jestem.

powiem wam że rybki odmieniają nudną kuchnię ;)

Jednak nadal nie rozumiem, jak można rybkę nazwać- leszcz.

Ja wolę ryby z grilla, albo ze zwykłego piekarnika i do tego sos czosnkowy w dużej ilości:D

:) i chyba przez nazwę nadal niedoceniony na stole ;) a do mnie znajomi tylko po to by jego posmakowac przyjeżdzają z flaszką :D:D

leszcz to jest Z ładne słowo, lubię brzmienie tego szcz:)

A ja patelni wylizywanie :-P

A dokładniej filety z rypania. :D

SS patelnie o zapachu ryby?

"Wyrypię Cię tak, że aż Ci ości wyjdą na zewnątrz". Od dziś piszę teksty do ambitnych pornosów.

-> v34: O zapachu smażonej ryby, żeby być dokładnym. Posiadasz?

To oni coś mówią na tych pornosach? Pomyśleć, że zawsze ogladałam bez głosu:(

SS az strach mówic o patelniach z Tobą dark maja bardzo ambitne teksty

Czasami dorabiam i podkładam głosy.

ja sie tu naprezentowałam i nachwaliłam kuchni z rybą w roli głównej a wy zboczeńcy teksty "z ryb rypanie" "patelnie bym wylizał""głodny jestem" :O ech faceci :P nastepnym razem bede pierogi gniotła

Też lubię.

Ja mam już w głowie gotowy scenariusz. Rzecz dzieje się w smażalni nad jeziorem, gdzie młoda kuchareczka-smażalniczka patroszy pstrąga (dla) dobrze wyposażonego turysty, który chciał (się) pożywić. Potem dołącza do nich rybak, który akurat przyjeżdża ze świeżym towarem. Kończą robiąc kanapkę z jedną flądrą. Teksty wyłącznie kucharskie i rybne. Wchodzicie w to?

A ja bym tego pieroga nawet zjadł. A potem wylizał patelnię...

dobrze wyposażonego turysty, masz na mysli gruby portfel?:P

Portfel też. Bo gość musi zajechać niezłym kabrioletem, żeby akcja mogła się tam zacząć.

Mogę być rybakiem?:D

A ja kim będę?

Zdzichu, Ty będziesz nadzianym klientem z dobrym wypsażeniem. Ja w końcu reżyseruję, więc mnie nie będzie widać.

Stary Satyr Portfel też. Bo gość musi zajechać niezłym kabrioletem, żeby akcja mogła się tam zacząć. mam złe doswiadczenie z facetami z duuuuzą furą :O czesto są łysi mali i grubi :O a do tego kiepsko wyposażeni :D:D:D

dark_side: Nie możesz być rybakiem, to rola męska w tym scenariuszu. Możesz zagrać flądrę-właścicielkę smażalni, która goni biedną kuchareczke do roboty, ale okazuje się, że jak ją samą dobrze zagonić to robi się całkiem miła - nawet dla kuchareczki, której w 3/4 filmu wylizuje patelnię. Zresztą okazuje się byc całkiem niebrzydka pod fartuchem i dość cycata. Tylko musisz być ruda - tak to stoi w scenariuszu.

Zdzichu, czy Ty jesteś mały, gruby i kiepsko wyposażony? Uspokój V34...

fał, a potem czeka nas tournee po świecie i rozdawanie autografów

SS przeprowadze dla ciebie casting i znajde ci cycatą rudą ;)

O przepraszam. Casting to rola reżysera. Pierre Woodman moim mistrzem!