w wersji oryginalnej?

Hej, hej Jaki macie stosunek do oglądania seriali, filmów w wersjach oryginalnych? To znaczy domyślam się, że jest na pewno ogólnie lepiej, ale czy to ma takie duże znaczenie? Bo kurde nie znam angielskiego, uczyłam się od zawsze rosyjskiego. Średnio go lubię, czasem używam w pracy, ale kultura tamtejsza mnie nie kręci.. A dla odmiany jak oglądam teraz z przyjaciółką „Sześć stóp pod ziemią, „Housa czy cokolwiek, to ona mówi, że tego nie da się zrozumieć bez znajomości angielskiego.. Subtelności językowe niby I chyba coś w tym jest, bo śmieje się w momentach, które mnie raczej nie bawią (zwykle oglądamy z napisami). Co o tym myślicie? Bo zaczynam się zastanawiać, czy jednak nie pomyśleć o angielskim poważniej.

jasne, że to ma znaczenie ;) przecież każdy język ma to czego nie odda żaden inny. Tłumaczenie przekleństw to choćby przykład na to, że warto znać oryginał ;) ale bez paniki ;] jezyk fajna rzecz, jak dasz rade, to zawsze warto coklwiek znac z angielskiego. Nie musisz rozumieć wszystkiego, ale jak będziesz rozumieć choć trochę, coś ogarniesz, to lepiej zrozumiesz z czego ryje twoja kumpela. Ale ja na przykład żałuje że ruskiego nie znam, wiec wyluzuj ;)

To MA znaczenie. Angielskich idiomów nie przetłumaczysz tak łatwo, wersje z dubbingiem to już w ogóle masakra, jeśli o to chodzi. Nie chcę nikogo pouczać, ale angielski jednak warto znać. Podróże, praca, hobby Ten język, mimo różnych zdań co do tego, co będzie, jednak póki co jest na topie. Może warto by się trochę podszkoić, hm?

No tak Przekonujcie mnie Dzięki za odpowiedzi Bez przesady, jakieś podstawy podstaw znam Ale boję się że nie dam sobie rady z nauką teraz Bo chyba jakiś kurs wchodzi w grę, sama się w życiu nie zmuszę. Przyjaciółka mnie próbowała uczyć, ale to była porażka Ja się stresuję jak mnie ktoś pyta czy coś. W szkole boje się, że będzie to samo. Trochę zdenerwowania i słowa z siebie nie wyduszę przy jakiś rozmowach w parach czy coś, a tak chyba trzeba się uczyć

Dziewczyny dobrze mówią! Inna jakośc oglądania! nie martw się stresem od razu, bez sensu się tak nastawiać. A przyjaciolka niech cie wesprze od czegos kurde jest! Szkol i metod jest bardzo dużo! Warto sobie znaleźć taka z grupa w swoim wieku, dopasować sobie metode. Speak-up nas przykład (są w większości miast) proponuje nauke roznymi metodami i maja dużo grup. Jak pracujesz to nie będziesz miała problemow z pogodzeniem tego, a to wiadomo ważne. I proponują prograsmy multimedialne, z takimi programem zobaczysz ze samemu tez da się coś ogarnąć w domu i jest to bardzo przyjemne nawet. I oglądaj dalej filmy i seriale po ang! Podstawy opanujesz szybciej niż myślisz. Powodzenia! :) trzymam kciuki za twoja nauke :)

Oczywiście, że w wersji oryginalnej. Tylko należy dużo oglądać, to z czasem zacznie się wszystkie niuanse językowe łapać. Olgas ma rację, zawsze można poduczyć się w szkole językowej.

I dobrze, że zaczęłaś się nad nim zastawiać :) Bez angielskiego teraz ani rusz, każdy pracodawca wymaga znajomości przynajmniej na poziomie średniozaawansowanym. Pomysł ze szkołą angielskiego jest o tyle trafiony, że na bieżąco ktoś kontroluje Twoje wyniki. Poza tym w grupie jest łatwiej się uczyć niż indywidulnie :) Kawałek czasu miałam zajęcia w Speak up i z sympatią wspominam lekcje i nawiązane znajomości :)

Memka Jak ktoś zdolny to się sam języka nauczy, ale faktycznie podstawową zaletą szkół językowych jest profesjonalna pomoc i kontrola. Wszystko czego się uczymy, niezależnie od przedmiotu, zawsze kupie raźniej i łatwiej.