Karmienie piersia a lampka wina..pozwalacie sobie czasem?

Jw. Spotkalam sie z takimi przypadkami gdzie karmiaca mama pozwalala sobie na lampke wina. Mieszane mam uczucia.a Jak jest z Wami?

tyle ile karmilam syna piersia tyle nie tknęłam zadnego alkoholu w tym i wina. Uwazam ze lampka wina nikogo nie zbawi przez ten czas tym bardziej ze karminie piersia nie trwa wiecznie...:)

tylko patologia pije i pali będąc w ciaży lub karmiąc piersią. NIe ma co się oszukiwać.

ani razu, alkohol nie jest mi do szczęścia potrzebny, a tym bardziej jak byłam w ciąży albo jak karmiłam.

Kiedy karmiłam - 11 miesięcy nie tknęłam alkoholu. Dlaczego? bo nie i już. Mama taką zasade, w ciązy, przy karmieniu piersią i kiedy jade samochodem alkoholu nie tykam. Lampka wina mnie nie zbawi a nie wiem czy akurat po tej lampce wina moje dziecko nie zechce jesc - karmiłam na żądanie.