Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30latek_z_problemami

"intymna przyjaźń" z eks- co sądzicie?

Polecane posty

Gość 30latek_z_problemami

Rok temu poznałem 7 lat mlodsza dziewczyne, od razu była miedzy nami "chemia". Było super, ale... mam dwojke dzieci z poprzedniego zwiazku i one sa dla mnie najwazniejsze. Ciagle mialem wyrzuty sumienia, ze za mało czasu im poswiecam. Nie moglem tego zniesc, zamykalem sie w sobie i choc wiem, ze ona wtedy cierpiala przestawalem sie odzywac. Zwykle na tydzien- dwa. Pozniej blagalem, by znow mi dala szanse, naprawde wiele dla mnie znaczyla. W koncu uznalem, ze nie umiem byc w zwiazku, ze jestem jaki jestem i nie umiem sie zmienic, moze juz nie chcę. Rozstalismy sie prawie 4 mies temu i dalej mamy kontakt. Wiem, ze ona mnie kocha i chciałaby powaznego zwiazku, ja jej go nie moge dac. Zaproponowalem jej "intymna przyjazn", bo potrzebuje jej, a seks z nią byl cudowny. Nie odpisała mi na tego smsa. Co o tym wszystkim sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczkaaaaa
Ona potrzebuje związku, a nie kochanka. Ja bym na takiego smsa w ogole nie odpowiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wykazałeś się za bardzo inteligencją ;) postaw się na jej miejscu. nie chciałbyś otrzymać takiej wiadomości od osoby którą kochasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
Wiem, że potrzebuje..ale ja go dać nie mogę, nie chcę tez juz wiecej dzieci. Przynajmniej byśmy sie widywali, potrzebuje jej, jej oczu i czulosci. Czy to zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona potrzebuje miłości i czułości a nie faceta od seksu. daj jej ułożyć sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
Chcę byc wobec niej uczciwy, nie chce klamac. Nie wiem, co do niej czuje. Probowalem byc w zwiazku, ale juz nie umiem, mimo ze jest dla mnie idealem kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
Dalej mi sie sni, dalej jestem o nia cholernie zazdrosny. Niedawno ją przypadkiem przez chwile widzialem, wszystkie wspomnienia odzyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za obleśna grubaska .
Pewnie jak Ci stuknie 60 tka i nie będzie kto miał uprać gaci i ugotować to szybko dojrzejesz do związku , bo teraz wydaje Ci się że ciągle masz 16 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz 30 lat i nie wiesz co czujesz? to się dowiedz, albo kobietom tyłka nie zawracaj :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
Kochalem ją, nie wiem, czy po tym wszystkim dalej kocham. Marze o niej, ale nie chce jej ranic, wiem, ze nigdy nie bedziemy rodzina. Gdy sie poznalismy mieszkalem z dziecmi i ich matka, mimo ze nic mnie z nią juz nie łaczyło- sypialem w pokoju dzieci, z była nie rozmawialem, jesli juz to kłócilismy sie, niestety najczesciej przy dzieciach. Poznajac te mlodsza dziewczyne, wszystko bylo super, ale po 2 mies uznalem, ze nie uda nam sie, bo nie bedziemy normalnym zwiazkiem, skoro ukrywam jej istnienie przed rodziną. Zerwalem. Po rozstaniu nie umielismy zerwac ze soba kontaktu, az w koncu nie wytrzymalem, wyprowadzilem sie od eks i dzieci i wrocilem do tej mlodszej. A teraz znow jestem sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
Jest moim ideałem, ale nie umiałem przeboleć tego, że lubiła imprezy, wyjścia do klubu z koleżankami. Wiedziala, że jestem megazazdrosny, ale mimo wszystko szła. Próbowała mnie zabierać z sobą, ale zawsze cos wypadalo i koniec koncow nie bylem z nia na imprezie ani razu. Niby bylem jej pewny, ale bylem/ jestem zazdrosny o to, ze kazdy na nią patrzy- jest taka sliczna, kobieca, seksowna i inteligentna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
wypowie się jeszcze ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj jej spokój
i nie marnuj jej życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyjkdfgh
dokładnie, daj jej spokój, a gdy dzieci podrosną i nie będą cię już potrzebować tak jak teraz, zostaniesz sam jak palec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
A mieliście tak jak ja_ kochaliście kogoś, ale przez własny charakter, sposób bycia nie umieliście z tym kimś być? Między nami coś jest, nie umiemy raz na zawsze zerwać ze sobą kontaktu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierszner
I tak do konca zycia chcesz dupczyc darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
Nie wiem, co będzie kiedyś, chciałbym, by była szczęśliwa. Jednocześnie wiem, że ona też mnie pragnie i za mną tęskni i takie spotkania choć na chwilę mogłyby zaspokoić jej potrzebę czułości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszoł
won:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierszner
Skoro dla niej szczytem szczescia jest sex z Toba to dziwne, ze nie odpisala na smsa. Moze nie dotarl do niej:D:D:D ;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem problem jest w Tobie. Chyba Twoja zazdrosc niszczy wszystko, mloda dziewczyna i tak dlugo by nie wytrzymala z zazdrosnikiem a jesli wyrzymalaby to byłaby nieszczęśliwa. Poza tym ten "pretekst" ze dzieci są dla Ciebie najważniejsze jest trochę naciągany, bo jeśli ona zaakceptowałaby Twoje dzeci to raczej nie byłoby problemu z Twoim zadniedbaniem ich bo moglibyście zamieszkać razem i miałbyś je przy sobie a jeśli byłyby z matką to mógłbyś je odwiedzać. Twój pomysl intymnej przyjaźni jest nietrafiony, był to zapewne cios w jej serce, faceci inaczej traktują takie przyjźnie, ona pewnie poczuła się po tym sms jak zwyczajna panna do towarzystwa i tzw "worek na sperme" Ty nie pomyślałeś, ale cóż, nie było to zbyt eleganckie i raczej żadna szanująca się dziewczyna nie pójdzie na taki układ, bo to jest bardzo bolesne, tym bardziej jeśli coś do Ciebie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
Wiem, że wolałaby więcej, ale ja więcej nie mogę dać i pomyślałem, że w taki sposób moglibyśmy spędzić razem trochę czasu... Nie traktuję jej jak worka na spermę, po prostu nie mogę inaczej. Akceptowała dzieci, nigdy nie robiła mi wyrzutów, że dany dzień spędzam z nimi, a nie z nią. One ciągle płaczą, bym wrócił do domu, są małe (4 i 5 lat) i nie wiem, jak miałbym im powiedzieć, że mam inną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może lepiej będzie żebyś z nią zerwał definitywnie, jeśli nie masz zamiaru nigdy się z nią wiązać. Dla osoby która kocha nie ma chyba nic gorszego niż spotkania od czasu do czasu. Powinienes się określic, co innego jeśli bierzesz pod uwagę stały związek z nia. Kwestię dzieci mógłbyś wtedy ewentualnie obgadać np z Twoją mamą co masz zrobić, aby pogodzić ich wychowanie i spotkania z nią, albo pogadaj z psychologiem dziecięcym, bo szczerze mowiąc nie wiem co Ci doradzić, nie znam się na dzieciach. Ale tak na mądry rozum to najpierw musisz zdecydować czy chcesz związku czy nie, wtedy mógłbyś zacząc przyzwyczajać dzieci do niej i odwrotnie. A czy ona kiedykolwiek wyraziła chęc zamieszkania z Toba i dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
Nie chcę związku, a raczej już nie umiem w nim być.. Był czas, że się starałem, ale ja po prostu się do niego nie nadaję. Nie umeim. Dzieci mieszkają z matką i to jest dla nich najlepsze. A ona- gdy byliśmy razem powiedziałem, że na razie nie chcę, by ją poznały, ona to zaakceptowała i powiedziała, że z chęcią pozna je, gdy będą na to gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l b;kb
duren

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola ola
nie umiesz byc w zwiazku, to badz sam. Nie rob nadziei tej dziewczynie i nie ponizaj jej, proponujac "intymna przyjazn", czyli ruchanie na dochodzacego. Nie odpisala i wszystko jasne. Daj jej odejsc i ulozyc sobie zycie. Nie zasluzyla na polglowka ktory umial splodzic dwoje dzieci, a teraz nie wie co z tym fantem zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek_z_problemami
To nie jest tak, że chcę ją poniżyć, choć wiem, że podobno już wcześniej czuła się upokarzana. NIGDY nie chciałem, by czuła się źle przeze mnie. To nie jest tak, że jej żyć nie daję- czasami to ona pierwsza przerywała milczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej przystojny !
Tak ci na dzieciach zalezy, ze sie wyprowadziles i o nowej pannie nie powiedziales. Panne tez poslales do diabla, bo sie boisz zwiazku-boisz sie zapewne opinii, ze zostawiles dla niej rodzine, nie kochasz jej i chcesz miec ja tylko do dymania od czasu do czasu-zeby sie najlepiej nie wydalo... Zalosny jestes. nie dorosles do zwiazku, do malzenstwa ani do posiadania dzieci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapka niewidka....
daj jej spokój co to niby "intymna przyjazn" a co ona ma z tego mieć? igraszki z Tobą? nie jest to chyba tak atrakcyjne jak Ci sie wydaje... Ja bym sie czula strasznie upokorzona jakbym dostala smsa i wiecej bys mnie na pewno nie zobaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×