Czy każda kobieta jest bi?

Jak w temacie. Od jakiegoś czasu nabieram coraz większego przekonania, że tak właśnie jest. Ostatnio otrzymałam parę niedwuznacznych sygnałów od żon kolegów mojego męża, w tym żony jego szefa; żona mojego szefa też podejrzane rzeczy mówiła; koleżanka stwierdziła, że gdyby miała jeszcze raz się z kimś wiązać, wybrałaby kobietę. Na trzeźwo to się nie działo, ale jednak. Mąż się wkurza i obwinia mnie, że sama to prowokuję. Gorzej, że sama się coraz częściej łapię na tym, że podobają mi się niektóre kobiety. Też tak macie?

A w życiu. Nigdy bym nie tknęła żadnej baby :/

zdecydowana wiekszosc napewno kobiety potrafia sie bardziejh zbklizyc niz faceci w niektore gatunki zwierzat samice udaja ze kopuluja ze soba w trakcie rui np. krowy nawet kroliki ale tego nie jestem pewien

Niewiele. Podobno 7%. Facetów nawet więcej.

Zdania, widzę, podzielone. Może taka moda albo sobie coś zwyczajnie ubzdurałam i nadinterpretuję zwykłe okazywanie sympatii. Albo tylko po alkoholu sie niektórym włącza...

Jakiś miesiąc temu. Poszliśmy z mężem na koncert bluesowy. Między setami dj puszczał jakąś klubową muzykę. Przy stoliku obok 2 panny, jedna chciała tańczyć druga nie. Mąż mówi: idź z nią zatańcz. Poszłam. Za chwilę zaczyna mnie całować, przytulać, gadać głupoty. Wracamy, ona przez cały wieczór głaskała moją dłoń i komplementowała urodę. Przy moim mężu. Potem okazało się, że to żona jego kolegi, a mnie się oberwało, że jej nie powstrzymywałam. 2 tygodnie temu, ostatkowa potańcówka. Po paru głębszych żona szefa mojego m. mówi, że jej bardzo przypominam pewną aktorkę, a ta jest dla niej ideałem kobiety. I mnie łapie za nogę pod stołem i się uśmiecha. Przy naszych mężach. Potem mnie przytula na fajce, żeby mi niby zimno nie było. A drugi raz widzę kobietę na oczy. Plus podobne sytuacje. Od męża się zawsze nasłucham, że się daję obłapiać obcym babom, ale nie wiem, jak w takich sytuacjach reagować, bo mogłabym kogoś urazić albo wyjść na dziwaczkę, czyż nie?

Tak samo jakby Cie innym facet obłapiał, a nie Twój mąż, to oczywiste. Pewnie przyciągasz takie zboczone, masz takie środowisko. Może wyczuwają, że nie jesteś asertywna i atakują.

Z asertywnością masz racę. Ale gdyby tak się obcy facet zachował, to usłyszałby parę słów na pewno. Ale to kobiety! Mój m. również uważa, że nie ma różnicy, jaka płeć. Choć ja mam wrażenie, że to taki sposób okazywania sympatii, w końcu chyba przy mężach by sobie nie pozwalały... I nie chcę wyjść na dzikuskę.

Ja mu w każdym razie afer nie robię, jak go koledzy przytulają i wyznają miłość po pijaku. I nie mam nic przeciwko. To nawet się czasem słodkie wydaje :D

Może masz w sobie jakiś pierwiastek męski, dlatego Cię te kobiety atakują? ;) Ja zdecydowanie nie jestem bi. Nie poszłabym z kobieta do łóżka, ale pewien typ kobiet, męskich kobiet, jest dla mnie bardzo pociągający. Myślę więc, że wiele osób nawet nie będąc bi, ma różnego rodzaju odchyły. Mnie pociąga takie balansowanie na granicy płci. Niesamowicie erotycznie działa na mnie przystojny mężczyzna w kobiecym ubraniu. Tomasz Tyndyk przebrany za kobietę w sztuce Miss Hiv powalił mnie na kolana. Poza tym podobają mi się geje ;)

He he, Anica123, bo Ty jesteś gejem :D ;) Mnie się podobają babki typu A. Dąbrowska, czyli takie połączenie matrony i chłopczycy. Gdybym była wolna i taką spotkała, to z łóżka bym nie wyrzuciła :)

Mi się też podobają chłopczyce- ładna twarz, chuda, małe piersi, ale bym mi potrafiła pójść z taka do łóżka ;)

jestem kobietą 27 lat i kobiety w ogole na mnie nie dzialają

z tym bi to uwazam ze to kolejna moda, i to totalna bzdura, zeby oglupic ludzi i zabrac uwage od tego co dzieje w kraju; ludzie wszystko drozeje, a nie ma pracy, a wy z takimi pierdolami wyskakujecie. baby w ogole mnie nie jarają pod zadnym względem; tylko mezczyżni bo mają penisa, meskie cialo... oczywiscie nie wszyscy, najbardziej kreci mnie moj chlopak..

Z tym łóżkiem to taki żarcik. Tzn. jestem sobie w stanie wyobrazić, ale czy byłabym w stanie zrealizować - nie wiem. Co do męskiego pierwiastka to nie wiem. Mój m. twierdzi, że mam 100% z kobiety i 100% z faceta, ale on jest dziwny ;)

Możliwe, że moda. Tak jak w pewnym momencie i pewnych środowiskach na gejostwo. Ale co innego udawać geja, a co innego dobierać się do facetów i czynić im propozycje. Przynajmniej jak dla mnie.

Podniosę. Czy Was też podrywają kobiety?