czy w 2/3 miesiace uda mi sie zorganizowac slub i wesele?

slub cywilny i koscielny. wesele na ok 100 osob

no bo mój oblubieniec jest czarnoskórym Kameruńczykiem i mieszka w ośrodku dla pogańskich uchodźców

chodzi o to ze widze na forum ludzie organizuja z rpoczny wyprzedzeniem..zastanawiam sie niby co tak dlugo czasu zajmuje>???? no ile moze trwac zalatwianie trerminu w urzedzie, sali , zarcia, zaproszenia itd? potrzeba do tego az roku???m (nawet nei wspomne o niektorych co planuja slub 2 lata przed czasem)

zaczelo sie od nudy ,zaczelam przegladac moj paszport i zaglebilam sie w jakies dziwne mysli ;jeszcze do tego mialam zatyczki do uszow stwierdzilam ,ze calkiem ładnie wygladalam gdy mialam 12 lat. wiec nie wiem dlaczego ale zaczelam stekac i lizac po tym zdjeciu w miedzyczasie weszla mama i jako ze mialam zatyczki nic nie slyszalam i nie zauwazylam jej, wiec lizalam swoje zdjecie tak przez dobra chwile

mozna zorganizowac wesele nawet w 2 tygodnie - pod jednym warunkiem - znajdziesz wolne terminy sali, foto, kamerzysty i innych usług na za dwa tygodnie. Organizacja wesela rok przed to własnie rezerwacja sali, kamerzysty, fotografa i zespołu. A potem jest długa przerwa i ok. poł roku wczesniej się rezerwuje nastepne rzeczy.

wypowie sie jeszzce ktos??? no hej tyle lasek wychodzacych za maz, zadna nie pomoze?

sala ktora Wam odpowiada ma wolny termin, to dlaczego nie...? Cywilny to nie problem. Gorzek z koscielnym, bo musicie miec zaswiadczenia o ukonczonym kursie przedmazenskim. A tu juz moga byc problemy z terminami, tak by z praca nie kolidowaly. Chyba, ze traficie na ksiedza, ktory "odpusci" te koniecznosc. To pozostanie tylko czas zapowiedzi. Jesli bierzecie slub konkordatowy nie musiscie juz jednoczesnie martwic sie o cywilny. Pozostaje sprawa sukni, garnituru, druku zaproszen, wynajajecia samochodu, fotografa/kamerzysty, wyboru menu, tortu slubnego i....zenic sie! ;)

dwa tygodnie? Nie... Obowiazkowe zapowiedzi to 3 tygodnie, w urzedzie tez najkrotszy czas oczekiwania (prawdzenia dokumentow) to miesiac. przynamniej tak bylo do niedawna...

no właśnie - ten fotograf. muszę mieć fotki z nocy poślubnej, gdy mój luby mnie dopycha

dlugie terminy biora sie przede wszystkim z tego, ze ludzie napierw na swoj slub musza zarobic... A poza tym zalatwianie wesela zaczyna sie od rezerwacji sali, a te dobre maja terminarze zajete rok naprzod