Powiedzcie mi ze zdam w koncu prawko:D

j.w

nie zdasz, minie jeszcze co najmniej rok nim dostaniesz w ręce prawo jazdy

dzięki:D

I tak już są korki. Jeszcze Ciebie brakowało.

no jeszcze tylko ja:D

Zdasz! Ja po 11 podejściu też miałam takie dylematy a za 12 zdałam. dużo zalezy od szczęścia, nie poddawaj się.

zdasz, są tu takie egzemplarze co za 9 razem zdają

trzymam kciuki kochana. Ale nie bój sie, jak nie zdasz to tez świat sie nie zawali, lepiej troche później, a mieć więcej doświadczenia i nie zabić nikogo na drodze potem. Powodzenia ;*

Jasne, w końcu zdasz...

oj dzięki,dzięki:) no ja jestem pozytywnie nastawiona:P trzeci raz będę przez to przechodzila.a tam nie zdaje tylko ten,kto nie próbuje:D

zdałam dopiero za 6 kurde balans mam już nieźle wyjeżdżone swoim autkiem, znam takie co zdały za 1 ni cholery nie jeżdżą bo się boją :) :) :)

naucz świniaka wchodzić do egzaminatora wchodzić po schodach i masz 80% pewności że bedziesz szoferem,i możesz jndyki zanosić instruktorowi.

indyki

Wiecie co? Mój stary ostatnio też zdawał prawko. Testy OK, wszystko OK, tylko oblał, bo nie mógł maski otworzyć :o Chamstwo w państwie, ot co!

o matko:O

w jakim mieście zdajesz?

Ja, jak zdawałam to też myślałam, że otworzenie maski mnie pokona, ale było ok. Miałam w ten dzień takiego powera, że mogłabym uwierzyć, że zdam też na medycynę. :D

w poznaniu:O

zdalam za piatym razem:-) a ktore masz juz podejscie?

trzecie:)

wiesz co, ja Ci powiem, zebys podeszla do tego na luzie..ja strasznie sie denerwowalam i oblewalam, a jak podeszlam na luzie zdalam:-) hmm moze nawet mielismy tych samych egzaminatorow?;) podam tylko imiona-p. Dorota,p.Marek,p.Marcin,p.Michal,p.Andrzej moze mialas kogos z nich?:D najgorszy byl p.Marcin przed wyjazdem mowil, ze mam sie do niego nie odzywac.a sam chamsko sie do mnie odzywal, a z kolei p.Michal przesympatyczny;)

ja mialam 2 razy tą samą egzaminatorkę:O p.Barbara,dziwna jakas:P

to wyzej to ja pisalam:)nie zmienilam nika:P