Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strzal z plaskacza

czemu jak czlowiek jest dobry to sie go jeszcze po tylku kopie

Polecane posty

Gość strzal z plaskacza

czemu tak jest i ludzie nie potrafia uszanowac drugiego czlowieka?warto sie w ogole dla kogos poswiecac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmm....
warto być dobrym, życzliwym i uczciwym ale trzeba być też asertywnym i myśleć również o swoich potrzebach, emocjach i uczuciach, jeśli tylko dajesz nie ustalając granic to każdy wejdzie ci na głowę, wykorzysta i kopnie w tyłek, niestety:( dziś poświęcanie się jest rozumiane jako bycie ofermą, sierotą, uległą osobą,którą można wykorzystać, dlatego trzeba myśleć o sobie (również)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzal z plaskacza
przeciez to jest nie do pomyslenia.daje korki za darmo bo rodzina, planuje wg tego swoj czas zeby ze wszystkim nadazyc a tu pare minut przed przyjsciem dostaje wiadomosc ze dzis jednak nie bo costam.zeby to sie zdarzylo raz ok czasem tak bywa ale to nie pierwszy raz jest, w tym momencie ja poodmawialam kolezanki bo zarezerwowalam czas dla dzieciaka,kolezanki juz sie wkurzaja bo ostatnio nie mozna sie ze mna spotkac ani pogadac bo rozdrazniona jestem,a ja teraz na dupie bede siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzal z plaskacza
wlasnie myslalam ze ustalilam granice i rozsadnie podeszlam do tematu ale jak widac raczej nie.nie wiem jak powinnam postapic w takiej sytuacji,nie chce robic awantur ani obrazac sie jak dziecko no ale nalezy mi sie choc troche szacunku za to ze bezintersownie poswiecam swoj czas a moglbym robic co innego gdybym wiedziala ze mam wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klausofobia
akurat w opisanej sytuacji łatwo określić granice...trudniej, jeśli chodzi o uczucia i emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helena z ratusza
Bo najczęściej ludzie dobrzy i mili są naiwni. Moja koleżanka to taka "dobra osoba" i doprowadza mnie do szału. Nie mówię, że trzeba być wrednym i chamskim ale trochę charakteru trzeba mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzal z plaskacza
ja normalnie nie jestem super dobra, po prostu chodzilo o dobro dziecka po co ma zostawac w klasie bo nie zda skoro moge pomoc. jakos z uczuciami sobie radze...to napiszcie jak powinna wygladac cala sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helena z ratusza
Po prostu jej powiedz, że jeszcze raz tak nagle odwoła zajęcia to koniec. Ty też masz swoje życie i plany a ona (on?) ma Cię informować co najmniej tydzień wcześniej jeśli nie może, bo bez przesady, jak ma jakieś plany to wie wcześniej a nie na ostatnią chwilę. Skoro to rodzina to możesz sobie pozwolić na trochę więcej niż w przypadku nieznajomego dzieciaka. Powiedz jego matce, że nie będziesz się dawać tak traktować a ona niech nauczy go szacunku do kogoś kto mu pomaga za darmo. Nie ma przymusu, Ty nic nie musisz robić. To Twoja dobra wola, że pomagasz, więc niech jej nie nadużywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzal z plaskacza
heleno- nie da sie uprzedzic wczesniej o tydzien ze korkow nie bedzie bo mamy taki system ze pytam mlodego jak stoi ze szkola kiedy potrzebuje wiecej czasu na inny przedmiot bo np ma sprawdzian, dlatego tak bo wczesniej lekcje byly odwolywane bo "mlody musi sie na jutro nauczyc tego i tego wiec nie przyjdzie".zawsze ustalamy nastepne 2 spotkania.a powod odwolania ostatnio byl taki "bo mlody zmokl jak wracal ze szkoly", wczesniej "bo ma kartkowke ze slowek" nie wiem jakim cudem chce sie wyciagnac na koniec skoro jest w stanie w jeden dzien nauczyc sie tylko na jedna kartkowke. teraz wiedzialam ze ma sprawdzian z tego przedmiotu z ktorego sie uczymy wiec rozdzielilam mu na 3 partie w tym ostatnia dzisiejsza miala byc calkowita powtorka przed sprawdzianem a tu zonk moze jeszcze pozniej beda pretensje ze dostal taka a nie inna ocene... nie wiem jak wyjsc z tej sytuacji.poki co odpowiedzialam ze w tym i nastepnym tygodniu nie mam czasu bo musze sie zajac wlasnymi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helena z ratusza
No to musisz porozmawiać z jego rodzicami. Im powiedz, że Ty tez masz plany i jak już się umawiasz to żeby nie odwoływali ze względu na takie głupoty. A o oceny to mogą mieć pretensje do gówniarza, bo Ty mu tylko wyjaśniasz pewne rzeczy ale nauczyć to się musi już sam. Nie zapominaj, że to Ty im robisz przysługę i nie masz się czym martwić. Jak im nie pasuje to ich sprawa, Nie jesteś wolontariatem i w każdej chwili możesz przestać. Uswiadom im to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×