Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patriota i Katolik

Chce do bogatej Polski

Polecane posty

Tu nie ma jak w Polsce że idę i wynajmuje. Jak idzie się do agencji to trzeba pokazać dokumentację, to że legalnie pracujesz, masz pozytywną opinię od poprzedniego właściciela. Oni dla ciebie mieszkania szukają, dostosowanego do twoich potrzeb. Będąc w związku, a nie mając dzieci nie wynajmę sobie dużego bliźniaka, bo to mija się z celem. Poza tym u mnie w mieście ciężko o mieszkanie w centrum w ładnej dzielnicy. Nie wiem jak jest w innych częściach Anglii, ale tu dzielnice podzielone są. Ja mieszkam właśnie w ceglanym szeregowcu. Wokół mam to samo, tyle, że w porównaniu do tych zdjęć mam ładniejszą ulicę i więcej samochód i zieleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
styczniowy --> przyjedz do walii to od reki ci wynajme taki szeregowiec: http://media.houseladder.co.uk/Agents/3614/833684-1.JPG :) a firanek nie zakladaja bo sa juz dawno niemodne. sama mam tylko zaslony lub rolety. i to prawda ze polacy bardziej dbaja o wyglad mieszkan. biedniejszy polak ma zazwyczaj lepiej urzadzone mieszkanie od bogatszego do siebie anglika. za to anglicy czy tam ogolnie brytyjczycy czesciej jezdza na wakacje i wychodza do restauracji. wiecej kasy przebalowuja. pradziadkowie mojego syna maja takie srednio zadbane mieszkanie (ni to ladne ni to brzydkie) a 4 razy do roku wyjezdza na rejsy. nie wakacje w hotelu tylko takie rejsy za min. 1000 funtow od osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mieszkam w South Yorkshire więc tu jest różnie. W centrum wynająć mieszkanie w typowo angielskiej dzielnicy jest trudno. Łatwiej jest wynająć w dzielnicy gdzie dominują Islamiści. Ostatnio wybrałem się na spacer to wokół mnie znalazłem jedno ogłoszenia na wynajem. Tak to wszystko zajęte. W sumie ja tu jestem pół roku, i dopiero urządzam się. Co do mieszkania będę na wakacje szukać poza miastem. Fakt Anglicy nie dbają tak o mieszkanie jak Polacy. Taka ich mentalność lubią się zabawić. W sumie mi na imprezowanie jest szkoda kasy, wydaję kasę ale bardziej na sprzęt, ubrania ogólnie urządzanie domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ty jestes polak a polacy maja to we krwi, urzadzanie sobie domu, to ja tak samo mialam jak sie wpowadzilam do mojego faceta to urzadzilam mu wszystko od gory do dolu bo jemu nie zalezalo. w sumie i jedna i druga postawa ma swoje plusy i minusy. jedni wola otaczac sie pieknymi rzeczami u siebie w domu a drudzy po prostu zyc lepiej poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to w charakterze, że lubię posiadać. Czasem już przesadzam z wydawaniem bo np idę po konkretne zakupy a wracam z rzeczami których nie planowałem. Od wakacji będzie faza szukania większego domu. Bo tu już lekko zagraciłem się. U mnie dominuje zabudowa jak z serialu Keeping Up Apperances, ceglana. Ładnie wygląda centrum szczególnie część studencka, bo tam mają nowoczesne akademiki, jak w Polsce apartamenty. Jak pierwszy raz przyjechałem do UK też powiedziałem "Boże co za bieda", jednak jak zacząłem chodzić i poznawać okolicę to zauważyłem, że większość mieszka tak samo. Po weekendzie ograniczam wydawanie kasy ale tylko na tydzień. Podoba mi się opcja zamawiania np filmów z hmv bo co bym nie zamówił liczą mi tylko za przedmiot zero kosztów wysyłania. Jak sobie przypomnę ile płaciłem w merlinie za wysłanie jednej rzeczy eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda xx
W Polsce jest hu.jowo. Biednie, smierdzaco i drogo - a to wszystko w jednym. Porazka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byly emigrant M30 0GS
powiem wam tylko tyle - wrocilem po 6-ciu latach dobrego zycia z UK do beznadziejnego w PL (nie pytaj dlaczego, sam nie wiem, to byla najwieksza glupota w moim zyciu). Tam urodzily sie nam dzieci (parka), nie zarabialismy wiele (kazdy po 1000 funtow na reke), zostawalo 500/mc. ale za te 500 mozna bylo niezle sie zabawic, gdzies pojechac, cos dzieciom pokazac, kupic. Pomysl ze zostaje CI 500 zl w polsce? co z tym zrobisz? 2 razy zatankujesz auto do pelna. NIE WRACAJCIE DO POLSKI!!! ja wroclem (10.04.2010, pamietna data, BOG ulitowal sie nad Polakami) i BARDZO tego ŻAŁUJEMY TAK , macie racje, tu w PL jest rzeczywiscie SYF pod kazdym wzgledem. Ale nie zrozumie tego nikt kto jeszcze nie wyjechal do zachodnich krajow, zeby spojrzec na blotko w ktorym Polacy z taką lubością się taplają. Trzeba wyjechać i zobaczyć to wszystko z zewnatrz. A wyglada to porażająco.... pomniki, powstania, katyn, wojna, smolensk, pis, kosciol, dupościsk.... zamiast tego co w uk: luz zycia, swoboda bycia, otwartosc ludzi, inne atrakcje zyciowe zamiast mszy(kazda niedziela) , rozanca (październik), roraty (grudzien), majowe (maj) i dobry BOG wiec co jeszcze. ps. co Polacy w Polsce maja najwiekszego na świecie? DUPOŚCISK i siermiężność życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×