40 dni bez słodyczy . Kto ze mną?

Doszłam do wniosku, ze jestem poprostu uzalezniona od cukru i ciagle mysle co by slodkiego zjesc, ograniczenie w mom wypadku nie ma sensu nie potrafie , wiec calkiem wyeliminuje cukier i dam sobie szanse 40 dni a pozniej mam nadzieje , ze juz nie będe miala ochoty do nich wracac!!!!

Ludzie z grzybicą ciegale maja ochite na słłodkie bo grzybek sie domaga tego samku.

znam kilka osob, które postanowiły przez okres postu nie jadać słodyczy , ale radzą sobie zastępując napady : dzemem, powidłami, miodem lub suszonymi owocami :)

O tak suszone owoce mnaimnuśne są :P Najbardziej kocham daktyle :)

myslisz ze zapomnisz ich smak?

słyszałam o tych pasozytach jelitowych ,ze to one domagają się cukru i wiem ze tak jest i duzo tez zalezy od psychiki , ja jestem mocno zdeterminowana i potrzebuję tej zmiany mam nadzieje , ze wiecej dziewczyn się zdecyduje :) z Owoców nie będe rezygnowac ale tez ogranicze do 1/2 dziennie ... kiedyś trzeba się zdecydowac na zmiane , czuje , ze to ten moment:)

Mi słodycze do życia wcale nie są potrzebne.

aaa przypomniało mi się cosik może ci pomoże :P ja masz ochotę na słodkie to możesz zajadać popcorn co prawda slodkiego smaku nie ma ale podobno działa :D Popcorn podobno ma tyle samo przciwutleniaczy co warzywa i owoce jak to prawda to tylko wcinać :D

dzięki za rade, ale jakos nie przepadam za popcornem , myslalm zeby się przerzucic na slone przekaski ale nie chce wpasc z deszczu pod rynne :) Czasem sobie pozwolę na chipsy czy orzeszki , ale nie za czesto:)

udaje sie?? popieram słodycze nie są nam w życiu do niczego potrzebne a tylko szkodzą i wchodzą w boczki. Ja od jutra zaczynam głodówke i chce wytrzymać minimum tydzień

ja właśnie założyłam temat o tym, że wspieram mojego chłopaka w rzucaniu palenia, właśnie nie jedząc słodyczy... Dziś drugi dzień mija. Zobaczymy jak będzie. To dopiero początek, ale może jeśli zobaczy, że ja tez się męcze dla niego, to da radę ;)

ja tez nie jem słodyczy w czasie postu, do tego zero pornosów, będzie cięzko:)

moj pierwszy dzien dzisiaj mija !! Najtrudniej zacząć , pozniej juz z górki , pamietam jak 6lat temu przestalam słodzic herbate i tak się przyzwyczaiłam ale strasznie mnie ciagnie do czekolady;/ Głupi nałóg , słodycze uzalezniaja jak narkotyk i trzeba z tym walczyc!! w dodatku nie dosc , ze to puste kalorie to jeszcze niszcza skóre włosy paznokcie ;/

a moze któras z dziewczyn miala podobny problem i zdołałą sobie poradzic , jesli tak to piszcie !!! i dajcie rady na te pierwsze dni , ale napewno samopoczucie moze byc kiepskie , zwlaszcza jesli ktos jadł slodkie codziennie tak jak ja , wiem ze bede nie do zniesienia przez pierwsze dni ;//

odswiezam temat!! 2 dzien narazie pije herbate :) Nie ciagnie mnie jakos do slodkiego , ale wiem ,ze jak by sie pokusila chociaz o kawaleczek to porazka !! Najgorzej wieczorem będzie ale odezwe sie :) Dziewczyny co z wami ?:( sama tu będe ?

polecam ci kupic SUFRIN to jest siarka i ona dziala przeciwgrzybiczo

dzieki za rade :) Jednak wole ta siarke dostarczyc z pozywieniem , nie lubie sie dodatkowo faszerowac :) cebula tez ma duzo siarkia zjadam jej sporo wiec mysle ze bedzie ok:))

Dziś mija11 dzień od kiedy nie jem słodkiego, a mój chłopak nie pali ;) Ale nie chcę zapeszać ;) hahaha a dziś na Dzień Kobiet dostałam czekoladki, lizaka i cukiereczka :) hahaha co za podłość ;)

ja od 1 stycznia nie jem słodyczy wcześniej wcinałam czekolade na tony. Zjeść tabliczke dziennie to byla norma lody, batony, cukierki od nowego roku nie jem slodyczy, ciast itp, jedynie okazjonalnie (jak jest jakas uroczystosc i glupio odmawiac). Owoce tez ograniczyłam, jak i inne źródła cukrow. Nie schudlam ani kilograma!!!!!!! a nie rekompensuje sobie tych kalorii niczym innym - nawet zaczęlam sie ogólnie ograniczać. Chciałam zrzucic 3kg a waga ani drgnie

Ja schudłam już po tych 10 dniach :o Może po prostu jesteś szczupłą i nie masz z czego chudnąć ;) Bo ja np. teraz mam wagę, od której trudno mi zjechać jeszcze niżej, a w chwili rzucenia miałam trochę nadprogramowo. Normalnie waże około 58 kg przy wzroście 166,5 i daję radę schudnąć do 56 w łatwy sposób, ale potem waga raczej skacze :p