kolezanka mnie umowila z facetem 28lat i ponoc nigdy nie mial

dziewczyny.Czy uwazacie ze to normalne?moze cos z nim nie tak?znacie kogos takiego?

skad my niby may to wiedziec:o?

jak facet nie jest brzydki, zdziwaczały ani jakoś niesamowicie nieśmiały to uważam że to mało prawdopodobne żeby nigdy nie miał dziewczyny;) a jak posiada któreś z tych cech no to już wiesz "co z nim nie tak":D

Znamy. Tu Kafeteria. Siedlisko facetów, którzy nigdy zadnej kobity nie mieli. Z Prezesem Offermą na czele.

No ale to jakby nie jego wina że nie miał nigdy dziewczyny.

Ja jestem przystojny nie głupi, wartościowy i mam więcej niż 28 lat i nie mialem dziewczyny. Po prostu nie trafiłem na tą co jest mi przeznaczona.

To zdanie zaśmierdziało polityczną poprawnością.

no jak np urodził sie strasznie szpetny wszyscy go odrzucaja to nie jego wina ale jak np interesuja go jedynie bardzo ładne a inne odrzuca to już jego wina i wybór

A jeżeli mi matka doradza w sprawach kobiet, to co? Pokazuje jej fotki na Facebooku i ona ocenia która jest ładna a która nie.

a jak zamierzasz znaleźć tą przeznaczoną skoro z żadną nie byłeś?:o to tak jakbyś chciał zjeść znakomitą czekoladke ale żadnej jeszcze nie spróbowaleś:o

chyba krutko jestes na kafeteri bo bys wiedziala ilu jest prawikow w tym wieku i starszych

I już na wstępie te Wasze babskie analizy... co z nim nie tak? czemu nigdy nie miał żadnej? A może własnie to jest jego największa zaleta, że nie jest przesiąknięty żadnym nieudanym związkiem?

"to tak jakbyś chciał zjeść znakomitą czekoladke ale żadnej jeszcze nie spróbowaleś" Czasem przed zjedzeniem widać, że czekoladka przypomina gówno.

czy to ważne ile miał dziewczyn, skarpet, majtek... ;)?

Jakie to ma znaczenie że z żadną nie byłem. Spodobamy się sobie i będziemy razem

jakis powod musi byc, nawet, jakby byl bardzo niesmialy a zarazem bardzo fajny to jakas laska by go upolowala. nie znam osoby, ktora w tym wieku nie mialaby zadnego zwiazku na koncie, nawet krotkiego.

Nie, to nie jest normalne.

upolowała... :P Chyba zartujesz. jak jest fajna to nie musi polowac a jak jest kiepska to tez nie poluje bo to nie jest w naturze typowej kobiety :P

Nie miał dziewczyny czy jest prawikiem, ale ma tam jakieś (pseudo)związki na koncie? vnvbvb v n - wiesz, wcale nie. Ogólnie panuje przekonanie, że to facet ma zdobywać, słuszne, czy nie, ale niestety takie przekonanie panuje. Więc wcale nie musiał by być tak jak piszesz. Pozatym taki nieśmiały to wcale nie znaczy, ze zdesperowany. Także nie musi to być takie bardzo dziwne,. jedynie może świadczyć o tym, że facet nie ma parcia na jakikolwiek związek (jak większość).

a wcale taki straszny nie bylem:P jak bym sam sie tym nie zajał to bym pisał, mam 40 lat i nigdy nie miałem dziewczyny

jak bym sam sie tym nie zajał Bo to właśnie facet ma się "tym zająć" :P

według mnie to normalne. znam osoby, które są nawet starsze i nigdy nie były w związku. jak dla mnie takie osoby są bardzo wartościowe. chciałabym się z takim umówić ;)

To nie jest normalne

dobra już wiem spotkałam się z nim i nie jest ani zdziwaczały, brzydki czy nieśmiały, po prostu miesiąc temu wyszedł z pierdla, a okres nastoletni spędził w poprawczaku, dlatego nie miał dziewczyny :)

czyli jednak nie jest normalny...

:D

Autorko, radzę nie skreślać go od razu. Ja też kiedyś poznałam faceta- wysoki, wygląd niczego sobie, 27 lat i jak sie okazało tez nigdy nie byl w stalym zwiazku. Koles okazal sie bardzo zabawny, towarzyski, mial bardzo absorbujace hobby ktore wypelnialo mu czas. kolegow i kolezanek wiele, wiec niesmialy ani zamkniety w sobie raczej nie byl. Ot zwykly facet, w jak najlepszym tego slowa znaczeniu. okazalo sie ze jakos nie trafil na ta jedyna a na sile nie chcial nic zaczynac, bo do desperacji bylo mu daleko. Pewnie teraz wszyscy zastanawiaja sie gdzie jest haczyk :) wiec juz odpowiadam- haczyka nie bylo, jestem z nim juz 2 lata, niedlugo nasz slub i jak do tej pory narzekac nie moge :) wiec Autorko, nie rozkladaj go na czyniki pierwsze, tylko umow sie, bo tacy udzie naprawde istnieja :) pozdrawiam

to jest moj drugi post..wyzej to podszyw. jeszcze sie z nim nie spotkalam,widzialam zdjecia i naprawde nie wyglada na jakiegos szpetnego...to mnie dziwi ponoc jest b.niesmialy. ale ja mysle,czy moze cos z nim nie tak

ja mam teraz 28 lat i jeden krotki związek na koncie i 2 kobiety w łóżku ...dlaczego tak długo nie miałem ? Bo sam nie umiałem jakoś zagadać i chyba nie chciało mi się jeszcze mieć dziewczyny wolałem pograć na kompie , połazić z kumplami . Wystarczyło mi że jak pójdę na imprezie to od czasu do czasu potańczylem z jakąś , czasem jakieś całusy i tyle. Interesowały się mną kobiety i owszem , "polowały" ,ale ja po prostu nie dałem się złapać nie wiem czemu bo były nawet całkiem niezłe jak tak teraz patrze . Coś mnie wewnątrz blokowało .....np to że wtedy jeszcze byłem prawiczkiem i nie chciałem się zbłaźnić ...a jednak koleżanka chciała się mną nawet "zaopiekwać" w tej materii ,ale mnie to jakoś zniechęcało kurde jak dziewczyna była taka nachalna ....chyba że by była super ładna to wtedy pewnie ,a że podrywały mnie tylko te przeciętne to jakoś potrafiłem się powstrzymać. Dla brzydszych kolegów moje zachowanie było niezrozumiale, dziwne i w ogóle bo według nich moglem mieć laski ,a nie chciałem ..no ,ale to mój wybór był i tyle...to chyba kwestia dojrzałości jedni już w wieku 12 ganiają za dziewczynami ,a dziewczyny dają się podrywać ,a innych w tym mnie to nie interesuje w tym wieku ...no ,a potem mamy takie problemy różne ,że jesteśmy mało doświadczeni , inni itp. Trochę słowotok bez ładu ,ale tak to mnie więcej wygląda z drugiej strony.

Czy jestem inny ? dziwny ? Pewnie w jakimś sensie tak . WIadomo jak się jest długo samemu to się człowiek i przyzwyczaja i mniej wie o płci przeciwnej . Co za im idzie to gafa za gafą na pełnej nie świadomce :d ..tak miałem z pierwszą dziewczyną ,która nieraz robiła wielkie oczy jak coś gadałem ,albo czegoś nie wiedziałem ...taki facet jak ja może nieraz sprawić nie chcacy kobiecie przykrość bo coś co mi się wydaje normalne i że to można powiedzieć okazuje się nieraz ,że jednak nie bardzo itp....to chyba tyle w temacie Dziwności ...tak jest u mnie ,a u tego twojego to nie wiem.