Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość totakiesmutnejest2

Od kiedy wiem, że mąż jest bezpłodny przestaje go kochać...

Polecane posty

Gość totakiesmutnejest2

Dlugo staralismy sie o dziecko, a tu taka tragedia :( nigdy nie bede mogla miec dziecka z nim :( jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
nie chce wychowywać cudzego dziecka, chce mieć swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babilon
prowo Nikt o zdrowych zmysłach nie uzależnia miłości od płodności:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może go nigdy nie kochałaś jest jeszcze naprotechnologia i bóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuotuioyiyui
"prowo Nikt o zdrowych zmysłach nie uzależnia miłości od płodności" A kto powiedział, że autorka jest o zdrowych zmysłach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
co mi da jakaś naprotechnologia czy bóg jak moj maz w swoim nasieniu ie ma wogole plemników :( ciekwae jak wy byscie się czuły marząc o dziecku a tu jak grom z jasnego nieba wiadomość ze nigdy nie bedzie dziecka z wlasnym mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkjkjbnkj
to nei wina twego meza ze jest bezplodny, nie mozesz go za to winic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
A najlepsze, że my już mamy dziecko a teraz się okazuje, że to wcale nie męża. :( Przykre to...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
wiem, ze nie moge go za to winić, ale nie wiem co mam robić, bo czuję w sobie taką złość i bezsilność, nawet nie mam ochoty być przez niego dotykana, rozmawiać z nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
zaczyna mnie obrzydzać, ostatnio nawet zwymiotowałam podczas stosunku seksualnego z nim...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
u niego to chyba dziedziczne bo i jego dziadek i ojciec też są bezpłodni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bank nasienia się kłania
i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkooooo
jesteś z lublina? bo znam jednego takiego bezpłodnego, który zdradza żonę na potęgę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
a co to bank nasienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
jakies głupie podszywy smieja sie z ludzkiej tragedi, oby was tez to spotkało podszywacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
nie, nie z lublina :o on mnie nie zdradza, jest wierny jak pies... tak, zwymiotowałam, nic na to nie poradzę...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
nie czytajcie tych glupich podszywow :( moj maz nie zgodzi sie na in vitro, uwaza ze jedyne sprawiedliwe wyjscie to adopcja bo wtedy dziecko nie bedzie biologicznie ani jego ani moje. Ja mogąc miec swoje dziecko nie chce adoptowanego ;( wiem że to egoistyczne ale nie chce rezygnowac z ciazy i swojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
to był akurat podszyw, ale ja się już od jakichś trzech lat nie bawię lalkami...mój mąż się tylko bawi, takimi z sex shopu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
a czym to się wyłapuje? sitkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
nie zgodzi się, bo to takie jakieś zacofane jest i niedzisiejsze :o ten mój mąż znaczy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
jakaś głupia prowokatorka smieje sie z ludzkiej tragedi, oby ciebie naprawdę tez to spotkało tępy prowokatorze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
mąż niedzisiejszy i zacofany nie in vitro , boooże ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
jak tylko za niego wychodziłam, to wiedziałam, że nic dobrego z tego nie będzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebuje rady
może się nie zgodzi na in vitro bo ma taki pogląd? Jego sprawa... Co do Ciebie autorko... Twoje podejście jest bardzo egoistyczne... bo jest różnica między CHCĘ BYĆ MATKĄ ( czyli wychowywać i kochać dziecko nie ważne czy biologicznie będzie moje. Chcę być matką, chcę by dziecko zawsze miało we mnie oparcie, być jego przyjacielem) a CHCĘ MIEĆ DZIECKO ( chcę być w ciązy, czuć ruchy, kupować maniunie ubranka i ogólnie zadowolić tym siebie). Macierzyństwo to nie tylko ciąża i słodki noworodek... to wielka odpowiedzialnośc oparta na PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI! Męża też kochamy mimo, ze nie jest z nami spokrewniony.... tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
mąż nie zgodzi się na in vitro, bo dziecko nie było by jego tylko trzeba by skorzystać z banku nasienia. Mąż w swoim nasieniu nie ma nawet 1 plemnika, wogóle ich nie wytwarza :(. On uważa ze to będzie nie fair gdy dziecko będzie biologicznie moje i jakiegoś dawcy a nie jego i nie chce nawet o tym slyszec. Dopuszcza jedynie adopcję. A ja nie chce adoptowanego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
że też akurat mi musiał trafic się taki wybrakowany egzemplarz :( . Nie wiem dlaczego to ja zawsze muszę miec takiego cholernego pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cię rozumiem nie tak to planowałaś , wiadomo że pełna rodzina to mąż żona i ich dziecko i wiem że to jest straszne że się rozczarowałaś . znam natomiast przypadek gdzie facet po 8 latach po ślubie powiedział żonie że jest bezpłodny , pracowali ,budowali dom, nie myśleli o dzieciach, do czasu jak już wszystko inne mieli, żona też się mega rozczarowała, ale kochała go i wspierała , natomiast umówili się że jedynym wyjściem będzie zapłodnienie jej nasieniem dawcy, tzw, inseminacja i tak też zrobili a mąż na to przystał. mają już 3 dzieci rodzone co rok i facet kocha jak swoje, nie znają dawcy nasienia ale wszystkie dzieci są z jednego dawcy,podobne do siebie , nawet podobne do tego małżeństwa i przetrwali wyznaczając sobie cel do którego dążyli . życzę ci żebyś znalazła rozwiązanie w tej sytuacji nie koniecznie zmieniając partnera, bo to najprostrze rozwiązanie, a jeśli kochałaś męża to go tak po prostu z tego powodu nie zostawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totakiesmutnejest2
hefryk trąbolek bąbolek -----> on sie nie zgodzi na to nigdy, jest pieprzonym egoista, chyba tylko rozwod pozostaje, nic wiecej :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tera jeszcze dopisz autorko ze ma dziecko na boku i jest bezplodny:D i prowo idealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możliwe to jest
Nie ogarniam tego. Znaczy, że co, kochałaś go dlatego że miał zostaż ojcem Twojego dziecka. A jak nie może to już nie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×