komu jest dziś źle? i dlaczego?

kto się dołączy?

Boję się cokolwiek zjeść bo wszędzie może być ta sól . Praktycznie od 3 trzech dni nic nie jem tylko piję . To jakiś koszmar !!!!!

Nie chce mi się iść do pracy. Szefowa wstawiła mi nadgodziny więc w tyg pracuję 60 h. Ciągle się czegoś czepiają .,,

A mi dobrze:)

Mnie doluje ta pogoda - deszcz, zachmurzone niebi i ogolnie depresyjny klimat przez to panuje.

fajnie komuś, jak ma dobrze. dawno mi nie było całkiem dobrze :(

mnie moj ojciec wk*rwia

pochmurno ? a gdzie mieszkasz pepi ? u mnie słonko :)

Mi jest żle :(

Nie dostałam jeszcze wypłaty a w lodówce tylko jogurt i puszka dla psa :( czekam cierpliwie ...

brak pracy ,jest mi zle

nie mam znow pracy od miesiaca siedze i patrze w sufit bo juz stracilam nadzieje , wszedzie rodzina i znajomosci. nie mam juz sil. a dziecko ma swoje potrzeby i rachunki.. echhh

kaca mam.

nie mam pracy od miesiąca bo szef uznał" rozumie pani cięzkie czasy nic do pani nie mam jest pani dobrym pracownikiem ale przedłużenia umowy nie przewiduje..." brak kasy kłotnie w domu bo facet zapierdala na 2 etaty a ja nie moge nic znaleźć, dlaczego faceci maja łatwiej a kobiety co? sklep i praca jak w obozie koncentracyjnym albo telemarketing...no porażka

@varias Wczoraj było słońce, a w reszcie kraju pogoda barowa, więc się musi wyrównać (pomorze)... Wez sie teraz zmotywuj do działania jak taka pogoda za oknem, nic sie nie chce

źle mi bo mój mąż sie uchlał, wstrętny typ, nienawidzę go żeby zdechł

juz ja mu pokaże. nie odezwę się nawet jednym słowem. Olewkę zrobię totalną. Kłamca.

@gaglala nie oszukujmy się, facet jest bardziej wszechtronnym pracownikiem, a kobiety do każdej pracy nie da sie zatrudnić. Mam tu na myśli głównie prace fizyczne np na magazynie gdzie pracy troche jest

gaglala witaj w klubie. ty tez z podkarpacia?

gaglala u nas na odwrót, ja zapitalam na życie,a ten nic nie robi i bierze ode mnie. to tez nei jest normalne, ale to akurat nie wina czasów. idiotka jestem,z ę wyszłam za niego

mój facet zaczynał na magazynie pakował paczki a teraz po kilku latach ma wypłate 2,500 na reke i siedzi za bóirkiem fakt czasem ma dużo roboty papierkowej ale dupy z krzesełka nie rusza a jak się wkuriw to wszyscy w firmie chodzą jak w zegarku bo ma wiedze i wszystko potrafi zrobić tak żeby było jak nalepiej dla firmy a ja po 5 latach pracy w dziale handlowym, po szkoleniach sprzedażowych i na prawde dużych zdolnościach moge usłyszeć by by adios gooodbyyyy.,...

mam małego doła, bo wczoraj dostałam wypowiedzenie z pracy :/

miało być biurkiem... co za bełkot ze mnie, tak się dzieje jak się w domu siedzi...

ja też wręcz żygam jak mam tak iść czuje sie jak nierób, mam 25 lat prace zaczęłam jak miałam 19 od razu po maturze i teraz masz ci babo placek...

ja zarabiam 2500 do ręki. a mój mąż nierób - wielkie ZERO co ja mam z tym począć?

Mi . Bo mnie suszy.

ogólnie to mam zawsze doła, a dzisiaj to już jakaś porażka, kończy mi się L-4 i na samą myśl o powrocie do pracy mam mdłości

czyli ogólna porażka :o mam dośc!!

ja bym go wypierdoliła bo pomimo ze ja nie pracuje do staram się pomagać mojemu facetowi i dorobić poza tym nic nie muszi robić w domu, uznałam ze jak nie pracuje to we wszykim go bede wyręczać, niby ok on mnie pociesza mówi że taki układ jest ok, ile zarobi to zawsze przeznacza na nasze życie, część stara się zaoszczędzić, ale wiecie brak swojej kasy to jakaś porażka, pomimo że jak potrzebuje to zawsze mi da to jednak....

tez uważam, że brak własnej kasy to porażka, mój maż w kółko powtarza to samo, ale pracy nawet nie szuka, w ogóle, nic. bierze ode mnie na papierosy, a teraz się upił z moje, a to były pieniądze na paliwo zostawione :( płące za wszystko z tej mojej wypąłty, za jedzenie, rachunki, dziecko też kosztuje. Ilez można!! sobie odmawiam, żeby zaoszczędzić.. :( kłócimy sie o to non stop, wieczna awantura. Uważam, że mam rację.