Czy Wasz 3-latki śpią już w swoich łózkach czy nadal z Wami?

Tak jak w temacie. Jestem ciekawa opinii

z nami:)

Zasypia gdzie akurat mu się oczy zamkną, potem jest przenoszony do swojego pokoju; bywa , ze w nocy przychodzi, ale po któreś z nas:p i ciągnie za rękę do siebie, żeby go znowu położyć:-D

moje dziecko nigdy nie spało z nami. od urodzenia spała w swoim łóżeczku a od 3 msca zycia w swoim pokoju. odkąd skonczyła 2,5 roku ma juz "normalne" łózko "dorosłe"

Mój jak miał 1,5 roku dostał swój pokój z własnym łóżkiem i na nim śpi, wcześniej spał w naszej sypialni ale w swoim łóżeczku.

moje dzieci nigdy nie spały w moim łóżku tylko od początku w swoich łózeczkach a córa od mniej wiecej 2 roku życia w swoim łóżku a od 3 w swoim pokoju

Moj ma 2 lata i 7 miesiecy i nigdy nie spal z nami :) Tzn. inaczej, spal z nami w pokoju (nie w lozku) do skonczenia 4 miesiecy, pozniej zostal przeniesiony do swojego pokoju. Corcia sie przeprwadzila do siebie jak skonczyla miesiac (teraz ma niecale 5 msc)

zboczenie, patologia i objaw kompletnego nie radzenia sobie z dzieckiem

moj synek 4 mies spi tylko w swoim lozeczku. bez obrazy ale 3 letnie dziecko ktore spi z rodzicami zenada.... zero intymnosci zobaczysz jak bedzie ci trudno nauczyc go spac we wlosnym lozku,a ci dopiero pokoju....

to nie tak. Mały spał w swoim łóżeczku. Ale po spzitalu miał koszmary, tiki i przeniosłam go do naszego łózka. Koszmary zniknęły jak ręką odjął, tiki też zniknęły ale mały w łózeczku spać nie chce. budzi się i musze zwlekac się z łóżka a potem spać z nim i się gnieść.

jak to "już" ???? 3 latek już dawno powinien spać sam . U mnie córka nigdy z nami nie spała, a przed 3 miesiącem życia spała juz w swoim pokoju . W ostatnie lato był bunt i jakiś czas zasypiała w naszej sypialni i ją przenosiłam, ale w ciągu 2 dni znowu załapała że ma swoje łóżeczko do zasypiania.

Bo zwykłe łóżeczko może mu się kojarzyć ze szpitalem. 3-latek jest na tyle duży, że może spać na normalnym wyrku, kup mu jakieś takie, moze nie od razu "dorosłe", ale pełni jest takich dla dzieci na kilka lat. Do tego fajna pościel w jakieś motywy i myślę, że pokocha spanie w swoim pokoju i łóżku. Moje dzieciaki w zasadzie od skończenia roku w łóżeczku spać nie chciały, kiedy posmakowały większej przestrzeni. Z łóżeczka wyłaziły, jak siedział szczebelek, to był w nocy alert, przenieśliśmy je na dużą kanapę i nocki spokojne. Teraz każde ma swój pokój, swoje wyrko i tam śpi. Nie śpią z nami, co najwyżej raz na jakiś czas, któreś z nas jest zbudzone, bo coś się przyśni i trzeba uspokoić.

moje od urodzenia śpią w swoich łózeczkach, ale w nocy czasami córa chodzi miedzy łózkami i trochę z nami podsypia (ok 3 przychodzi i potem alboi śpi do rana albo po godz ją odnoszę)

e tam, dl amnie to żadna patologia:) Jak była mała spała w swoim łóżeczku, potem z nami, potem u siebie i gdzieś od pół roku znowu śpi z nami. na razie nam to nie przeszkadza. A w jej łóżku śpi lala i miś:)

Moje dziecko od noworodka było uczone spania u siebie. I spało u siebie w łóżeczku cały czas, mając 2 miesiące zostało przeniesione do swojego pokoju. Teraz ma 2 lata i od 2-3 miesięcy mamy problem, że przebudza się w nocy i chce do nas do łóżka, u siebie już nie zaśnie. Usypia wieczorem w swoim łóżeczku, pośpi parę godzin i potem idzie do nas i z nami do rana.Mnie osobiście to przeszkadza, nie mogę się dobrze wyspać mając wiercące się dziecko w swoim łóżku. Wolałabym, by mu to przeszło, przecież przez prawie 2 lata spał u siebie całe noce. Ja tam nie rozumiem matek, które od małego śpią z dziećmi w jednym łóżku. Lepiej przyzwyczajać do spania w swoim łóżeczku, przecież to wygodniejsze dla wszystkich.Ja jestem strasznie umęczona, jak moje dziecko teraz co noc wędruje do nas i nie wiem, jak oduczyć.

A gdyby mój synek miał już wieczorem u nas w łóżku zasypiac, i spać calutką noc od wieczora do rana u nas, to już kompletnie by mi nie pasowało, zero intymności , bo wieczorem lubię mieć czas dla siebie w pokoju moim i męża, gdzie możemy zamknąć drzwi, włączyć tv, rozmawiać, i nie patrzeć, że dziecko śpi i trzeba uważać.

A ja czasem idę spać do swojego 3 -latka do jego pokoju bo mój mąż tak chrapie, że się wytrzymać nie da :-0 A mamy tylko 2 pokoje.

Ja tam jestem zdania, że jak dziecko nie zgłasza takiej potrzeby, to nie ma co przyzwyczajać do spania z rodzicami. Jedynie w przypadku, gdy nie da się inaczej, dziecko np. nie chce usnąć u siebie, a łatwo usypia u rodziców, to akceptuję takie spanie. Bo lepiej, jak rodzice się wyśpią z tym dzieckiem , ale się wyśpią, niż jak by mieli całą noc co godzinę latać do dziecka, które nie może u siebie zasnąć i płacze np. Ale jak odłożone do łóżeczka tam śpi, to po co je pchać do rodziców ?

Moja córka spała z nami tylko jak była malutka może 1mieś. sporadycznie, teraz nie wyobraża sobie spać z nami, nie chce i nie lubi, ma swoje łóżko, ale śpi z nami w pokoju. Niedługo się wyprowadzamy do salonu. Ma prawie 15mieś. :)

Podziwiam te mamy, ktore od urodzenia kladly dzieci spac w lozeczku. Ja jestem zbyt leniwa, do tego mam problemy z zasypianiem. Nie wyrobilabym jakbym miala wstawac po 10 razy w nocy, zeby dziecko nakarmic czy uspokoic czy cokolwiek. Corka okres noworodkowy przespala w naszym lozku, karmila sie praktycznie sama, uspokajac nie bylo trzeba, bo czula sie bezpiecznie obok nas i spala tak dobrze, ze nawet mokra pielucha jej nie przeszkadzala.

Gdy syn była całkiem malutki spał oczywiście z nami w sypialni, żeby było blisko do niego, ale zazwyczaj w swoim łóżeczku. Czasem lądował w naszym łóżku w nocy albo nad ranem. Gdy skończył 10 miesięcy przenieśliśmy go do jego własnego pokoju. Teraz ma 15 miesięcy i od tamtej pory jeden jedyny raz spał z nami, gdy był chory i nie mógł zasnąć. Nie wyobrażam sobie trzyletniego dziecka z rodzicami w łóżku.

a ja lubię jak córka z nami śpi:) Fajnie się kłaść do łóżka, gdzie słodko śpi taki przecinek :) Ja chwytam za jedną łapkę, tatuś za drugą i w trójkę zasypiamy. Pewnie to się niedługo skończy, bo robi się ciasno i wróci do siebie.

Moja 3 letnia corka spi sama w pokoju odkad skonczyla 8 msc Od niedawna zaczela budzic sie w nocy z placzem mowi ze sie boi ale nie biore jej przez to do naszej sypialni ponosze zapalam lampke i spi dalej czasami daje jej syropek melisal. Jak przyzwyczaisz i pozwolisz spac w swoim lozku dZiecku to bedziesz miec ciezko go odzwyczaic. U nas na "wsi" ludzie mnie nie rozumieja i dziwia sie ze tak male dziecko spi same nie moge z mezem tego sluchac tu z rodzicami w pokoju spia dzieci 12 letnie!

Moja córka śpi od 2 roku życia sama ale dla pewności kupiliśmy jej na początek łóżko z barierką na stronie http://lozkapietrowe.com/

Wszystko zalezy od warunkow mieszkaniowych, ile pokoi, metraż. Poza tym uważam że jeśli dziecko potrzebuje spać z rodzicami potrzebuje bliskości , zbyt wczesne odstawienie dziecka do swojego pokoju skutkuje problemami emocjonalnymi.

Syn śpi z nami, chociaż ma swoje łóżeczko, czasami z niego korzysta ;)

nasz mlody spi bardzo niespokojnie, lata po calym lozku, zawsze jest odkryty. Zasypia u siebie, ale miedzy 12 a 3 zawsze do nas przychodzi. Jak byl maly to tez sie ciagle budzil i zasypial dopiero przy piersi albo na rekach. Po odlozeniu zaraz sie budzil, wiec spal z ze mna i tak przesypial nocke z przerwami na karmienie.

Nasza coreczka ma 7 nies i od urodzenia spi z nami. Nie powiem jest to niekomfortowe ale mala uwielbia bliskosc. Zasypia na rekach w nocy tez sie przytula. Ploki co nie przestawiam jej. Do roczku tak na pewno zostanie.

Moje dzieci nigdy nie spały z nami w łóżku. Do roku spały w łóżeczku u nas w sypialni, a potem w swoim pokoju. Łóżko małżeńskie jest da małżonków, a nie dla dzieci - po to każdy ma swoje łóżko, żeby w nim spać.

Ja spie ze swoimi 3-latkiem.