jak zakończyć to wykorzystywanie.... nianie i mamy prosze o pomoc.

Witam, chciałabym z wami to skonsultować, bo jest tu bardzo dużo mam i opiekunek na pełen etat. Od grudnia 2011 zajmuje się moim teraz 2,5 letnim kuzynem 11 godzin dziennie, przez 5 dni + soboty 5 godzin. przez pierwsze pół roku dostawalam 200 zł na miesiac poniewaz byłam z malym tylko 2 góra 3 dni w tygodniu więc dla mnie wszystko bylo ok. od zeszłych wakacji poprosiłam 150 zł więcej, bo jego mama pomimo tego ze ma umowę na pół etatu zaczęła chodzić do pracy tak jak napisałam po wyzej. a najgorsze jest teraz to ze jestem przez nią traktowana jakbym była jakaś nie całkiem sprawna umyslowo, to przyczepi się zebym nie zapomniała prania powiesić, że za dużo czegoś tam dałam do obiadu, nie mam kłaść dziecka spać (które pada ze zmęczenia w ciągu dnia) bo nie chce jej isc spać o danej godzinie wtedy kiedy ona chce. dodam jeszcze że jest to dziecko mojej mamy brata , ONA zostawiła wujka kiedy on wyjechal za granice do pracy i znalazła sobie innego typa. Moje pytanie jest takie.Jak mam jej powiedzieć że nie chce już z nią współpracować, bo za taką stawke nie wyżyje 20 letnia dziewczyna... najgorsze jest to ze u niej zdanie bez k***, ch*** zjeb**** itd itp to nie jest zdanie. poprostu sobie drwi ze wszystkiego. a chciałabym jej dostadnie wytlumaczyc ze nie dam sie tak traktowac i nie chce być juz jej parobkiem. tak w jej języku. doradźcie kochane Panie....

To, co tu napisałaś jej powiedz i dodaj, że dziecko kochasz, ale nie jesteś wyrobnicą, tylko człowiekiem i jak Ciebie tak nie chciała traktować, to przecież zwierzę dziecka pilnować nie może?

Jeśli nadal chcesz opiekować się dziećmi, to: - znajdź uczciwych pracodawców z uczciwą stawką - poinformuj rodziców małego, że dostałaś pracę i rezygnujesz z opiekowania się ich dzieckiem - daj im tydzień na znalezienie innej... eee... niewolnicy.