a ja nie bede sprowadzac dzieci na ten podly swiat!:..

Asiamt, daje baardzo duzo pozytywnych efektow.Ucze dziecko od początku ze jesli ktos go zle traktuje, wyzywa ma prawo do obrony i wcale nie ma obowiazku z podkulonym ogonem w kąciku sie zaszywać.Ma nie dac sobie na leb wejsc nikomu, dzieki temu widze efekty z edoskonale sobie radzi w szkole jak i na podworku, nie ejst niemotą czy ciapa,.Wie kiedy trzeba sie postawic, i doskonale umie bronic swoich praw.Rowniez jak ją nauczycielka wyzwala od tępot bo nie umiala rozwiązac zadanie przy tablicy, osobiscie daje dziecku prawo aby sie rowno odszczeknela.To da je efekty,przynajmniej brutalnosci swiata nie zniszczy mi jej

no oby wiesz, nie każde dziecko mimo takiego wychowania załapie o co chodzi, czasem dzieci sa tak nieśmiałe i to wynika z ich charaketu, ze żebyś stanęła na głowie to się nie odszczeknie ja też próbuję młodego mniej więcej w ten sposób czegoś nauczyć, tylko na ma 2 latka dopiero, więc wprowadzam pewne zasady powoli

dlatego dziecko od urodzenia trzeba przygotowywac na realizm,oraz gigantyczną pewnosc siebie,bo to zaowocuje.Niestty w dzisiejszych czasach nie ma miesjca na miekkie osoby.Psychike trzeba uodpornic dziecka wlasnie poprzez asertywnosc i dązenie do celu

moim zdaniem cyferka ma duzo racji....

jak narazie wpajam mu pewność siebie, nie chcę, zeby w przyszłości był zakompleksiony i odszczekiwał sie tylko na forum, jak niektóre osoby

Nastepczyni a probowalas sie kiedys rozpedzic i walnac barana w sciane? mam nadzieje, ze nie bedziesz sie rozmnazac bo takie jednostki jak Ty nie powinny produkowac potomstwa :O

asiamt mysle ze jak od malenkiego dziecku wpajasz wartosci i zasady ze nie am pzowalac siebie ponizac czy ublizac przez kogos to z biegiem czasu dziecku nasiąknie tym i poprostu bedzie umialo obronic sie rowniez przed doroslymi co sie nie fer zahcowają

no prosze nastepna kretynica uczy zeby dziecko na wszystko co mu sie nie spodoba na swoj temat swoje powiedzialo a moze tak samokrytyki troche i umiejetnosci wyciagania wnioskow skoro nauczycielka wyzwala od tepot to dzieciak powinien sie zmobilizowac do nauki. ale nie najlpiej mu wmowic ze i tak jest Naj mimo ze jest jednym wielkim tlumokiem

następczyni a jak siebie nazwiesz? bardzom ciekawa hehheh

ja tez probuje malego od poczatku nauczyc odpowiedzialnosci, daje mu mozliwosc wyboru ( akurat nie jedzenia, bo to nie podlega dyskusji), ale np pozwalam mu wybrac na co ma ochote na podwieczorek, albo jaka pizamke ma ochote sobie kupic ;) nie chodze za nim krok w krok i nie asekuruje, jak sie wywali to wywali, poboli i przestanie, staram sie ograniczac jego przylatywanie do mnie na skarge ( na tate :P ), chcialabym, zeby sam nauczyl sie rozwiazywac problemy :D ale dzieci sa rozne, nie wiem, czy wychowywanie cos da, jak juz pisalyscie zalezy duzo tez od charakteru, jedne dzieci od malego wykazuja cechy przywodcze a inne stoja gdzies tam z tylu i czekaja na zaproszenie :O moj syn poki co jeszcze jest gdzies po srodku, ale zmierzamy w dobrym kierunku :)

ty co sypiasz z wlasnym synem nic nie pisz bo rece opadaja idz lepiej spusc mleko z cyckow bo ci pod deklem juz ciazy

Nastepczyni ale wyzywanie dziecka od tlumokow i glupkow do niczego dobrego nie prowadzi, z czasem sam w to uwiezy, a pozniej bedzie pisal idiotyzmy na tym forum jak te wszytskie zakompleksione prawiczki, ktorym mama nigdy nie mowia, ze sa super. Kazd edziecko jest wyjatkowe w jakis sposob, nie kazdy musi byc orlem z matematyki, a moze akurat interesuje ja rysunek badz muzyka?

wracając do dyskusji na temat to moze cyferka masz rację, ale znam takiego 6 latka, który za nic w świecie nie potrafi tupnąć noga w swojej obronie, a wiem, ze rodzice od zawsze go uczyli, ze tak, a tak sie reaguje ale mam nadzieję, ze mój młody będzie bardzi asertywny niż ten chłopczyk

Nastepczyni ale wyzywanie dziecka od tlumokow i glupkow do niczego dobrego nie prowadzi, z czasem sam w to uwiezy, a pozniej bedzie pisal idiotyzmy na tym forum jak te wszytskie zakompleksione prawiczki, ktorym mama nigdy nie mowia, ze sa super. Kazd edziecko jest wyjatkowe w jakis sposob, nie kazdy musi byc orlem z matematyki, a moze akurat interesuje ja rysunek badz muzyka?

Nastepczyni ale wyzywanie dziecka od tlumokow i glupkow do niczego dobrego nie prowadzi, z czasem sam w to uwiezy, a pozniej bedzie pisal idiotyzmy na tym forum jak te wszytskie zakompleksione prawiczki, ktorym mama nigdy nie mowia, ze sa super. Kazd edziecko jest wyjatkowe w jakis sposob, nie kazdy musi byc orlem z matematyki, a moze akurat interesuje ja rysunek badz muzyka?

nastepczyni n " GÓWNO MNIE obchodzi co nauczycioel mysli na temat mojego dziecka, ale NIE ma prawa je wyzwac tym bardziej publicznie, bo ja sobie tego nie zycze , i mam do tego prawo.I kazde dziecko ma prawo do obrony i nie przyjmowania wyzwisk czy obelg na swoj temat.To ze ty jestes widocznie wszechstronnie utalentowana z kazdej dziedziny nauki to nei znaczy ze caly siwat jest tak super muundry . Moja corka maial prawo nie umiec jakiegos zadania rozwiazac przytablicy co dopiero w tym samym dniu poznali, a ta kretynka nie miala prawa wyzywac ją i KAZDE dziecko powiunno ZAWSZE reagowac i sie bronic

wracając do dyskusji na temat to moze cyferka masz rację, ale znam takiego 6 latka, który za nic w świecie nie potrafi tupnąć noga w swojej obronie, a wiem, ze rodzice od zawsze go uczyli, ze tak, a tak sie reaguje ale mam nadzieję, ze mój młody będzie bardzi asertywny niż ten chłopczyk

nie "sypiam" ze swoim synem bo slowo kojarzy mi sie z jednym, mlody po prostu z nami spi bo tak, i nic Ci do tego!

łoj tam łoj tam próbuje nas rozeźlić, taki ma cel droga nastepczyni nic do tematu nie wnosi, tylko bluzgi

Swoja droga jak juz pisalam wczesniej zadne zwierze stadne nie wyrzuca swojego dziecka z gniazda zeby samo spalo, to tylko i wylacznie wymysl czlowieka. Nie widze nic niestosownego w tym, ze 2,5 latek spi z rodzicami, mysle, ze w kocnu nadejdzie taki moment, ze bedzie chcial sie poczuc dorosly i pewny siebie ze pojdzie spac do swojego pokoju. Mysle, ze budowanie w dziecku poczucia bezpieczenstwa i wlasnej wartosci polega na okazywaniu mu milosci i akceptacji a nie na wyzwiskach i ponizaniu.

I moje dziecko ma prawo czuc sie "naaaj" bo przynajmniej w przyszlosci jej pewnosci siebie nie przeszkodzi w realizaji planow, i nie martw, sie, nie robie z dziecka ciamajdy, czy niemoty. Byla by taką jakby pozwalał sobie na to aby kazdy ą zwyzywal ,upokarzal i by tylko placzem sie zalewala, a tak nie jest.Umie zacisnac zeby i ostro odebrac atak.Radzi sobie lepiej niz dobrze w swojej samodzielnosci i zaradnosci.Wlasnie poprzez "twarde" podejscie do niej i wpajanie jej praw.O ciumkaniu, chuchaniu, nie ma mowy.Nie ma prawa nikomu dawac sie szmacic i tak jest.Super na tym wychodzi

cyferka jestes prostaczka skoro jak to napisalas gowno cie obchodzi co mysli nauczycielka dziecka to po co w ogole bierzesz to do siebie, dlaczego nie olejesz?widocznie prawda boli najbardziej i dlatego tak sie pieklisz i uczysz dziecka odpieranie ataku krytyki itp agresja no i najwazniejsze skoro twierdzisz ze ta nauczycielka to kretynka-i masz do tego prawo jak napisalas to ona tez ma takie prawo twierdzic ze twoj dzieciak jest tlumokiem i nic tego nie zmieni

do tej co sypia z synem sluchaj widac jak ty malo wiesz o naturze zapewne nie pojmiesz tego ale czesto sie zdarza ze mlode sa wyrzucane poza stado, o zjadaniu potomstwa tez pewnie nie slyszalas a teraz nic juz nie pisz idz lepiej spac swoja droga ciekawe czy moze jeszcze syna rozprawiczysz bo bedziesz sie bala ze starci dziewictwo z jakas przypadkowa dziewczyna

nastepczyni ale Ty durna baba jestes. Odjezdzasz totalnie widze, skad Ci sie w ogole takie durne pomysly biora? Nie, nie kocham mojego syna miloscia zaborcza, to, ze z nami spi nie ma nic wspolnego z tym, co piszesz, wole poczekac i pomoc mu w budowaniu poczucia bezpieczenstwa w stadzie zamiast go odrzucic. Slyszlaam oczywiscie, ze to najlepszy sposob, zostawic dziecko w ciemnym pokoju samemu sobie, niech sie wyplacze, zasnie ze zmeczenia, a pozniej bedzie zasypial sam ze strachu wlasnie, ze zaraz przyjdzie mama/tata i zaczna sie wydzierac, ze jest glupi, i strachodup bo nie umie sam spac w swoim pokoju. Wydaje mi sie, ze nie mam o czym z Toba rozmawiac, jestes jakas niezrownowazona psychicznie skoro myslisz o czyms takim.

Natepczyni prostaczką to ty jesteś ze dajesz prawo aby nauczyciel wyzywal publicznie ucznia ktory nie potrafil poradzic sobie z nowo zapoznanym równaniem. Jeszce raz napisze. Nauczyciel moze sobie myslec co che na temat mojego dziecka, ale nie ma prawa go wyzywac i to publicznie poniżac, zrozumialas czy cos jest niejasne bo sie zaczynam powtarzac?? przez internet na forum sobie moze o swojej pracy i ucznaich pisac co chce ale dziecku w oczy takich rzeczy sie nie mowi.Ty dawaj pozwolenie odbychm osobom, by twoje dziecko szmacili publicznie przy wszyskich, rob jak chcesz, niech sie czuje smieciem,bo mama na to przyzwala, ale ja nie daje pozowlenia akurat takiego i kropka Ciekawe jak ty bys zareagowala gdyby kasjerka w markecie od najgorszych w oczy cie zwyzywala za byle pierdole bo ma zły dzień? Na pewno bys zaczela sapać w wlasnej obronie, no chyba ze jestes na tyle malo wartosciową osobą ze tylko bys się uśmiechnęła i przeprosila ze przyszłaś na zakupy!!!!

a kto ci kaze zostawiac dziecko w ciemnym pokoju i wydzierac sie ze jeszcze nie zasnelo popadasz ze skrajnosci w skrajnosc ale sama z czasem sie przekonasz ze wlasnie tym sypianiem robisz dziecku krzywde.i sama bedzieszgorzko plakac ze dzieciak sam w swoim lozku nie umie usnac tylko stary chlop bedzie potrzebowal mamusi to trzymania za cyca bo nie dajesz sobie z nim rady widze ze od ciebie za wiele wymagac nie mozna bo idziesz na latwizne myslac ze tak jest dobrze kiedys moze zrozumiesz ze z momentem odciecia pepowiny jestescie juz odrebnymi jednostkami

cyfra a niby dlateczgo ta nauczycielka miala nie mowic dziecku prawdy w oczy?bo co...bo swieta krowa? i tu wlasnie wyszlo twoje kangurostwo piszesz ze uczysz dziecka ze rzeczywistosc jest brutalna a sama sie teraz osralas i dalas dowod na to ze trzymasz je pod kloszem byle tylko nie slyszalo na swoj temat zlego slowa. za plecami moga gadac ale nie w oczy. smiech na sali wez sie babo zdecyduj jaki masz pomysl na wychowanie bo ten ktory teraz prezentujesz jest beznadziejnym przykladem kolejnej cioty wychowanej przez mamusie kandgurzyce

uwazam, ze na wszystko przyjdzie czas. I nikt nie napisal ze wydzieram sie na dziekco bo nie chce, napisalam wyraznie, ze chce, zeby najpierw poczul sie bezpiecznie a pozniej stopniowo zeby nauczyl sie zasypiac samodzielnie. I nikt nie bedzie mi mowil ze biale jest biale a czarne jest czarne. Koniec tematu, ide na spacer!

nastepczyni mam nadzieje ze jak kiedys bedziesz miec dziecko i ktos obcy dorosly (dorosli tez są degeneraci) do niego powie na przystanku tramwajomu "odsun sie mala zdziro, czy spierdalaj suko " to twoje dziecko tez przyjmnie samokrytyke i wyciągnie z tego wnioski :D

nastepczyni n " czy mozesz powiedziec jaką srednia mialaś przez tyle lat edukacji? robisz z siebie wszechstronnie uzdolniona i piekilenie zdolną co z kazdego przedmiotu mialas super oceny ,i odrazu z miejsca wszystkie rownania łapalas na lekcji, no to gratuluje. Ale wyobraz sobie ze moje dziecko zawsze ma 4 z matematyki, ale ma prawo nie zalapac odrazu na tej samej lekcji nowopoznanych rownan, i mialo prawo nie rozumiec tego ,co nie oznacza ze jest tepotą czy kims obrazliwym.i nie rob z siebie wszechstronnie uzdolnionej co po kilku minutach juz wszystko umialas .Pochwal sie swpoimi postepami w szkole