Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość romaneczka alalalalala

O PALENIU W CIĄŻY RAZ JESZCZE

Polecane posty

wzruszyla mnie twoja historia Jordan nie dyskutuj,bo predzej czy pozniej sciagna cie do swojego poziomu i pokonaja doswiadczeniem masz rację, ale co się ubawiłam to moje:) Pozdrawiam Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jordanka jest żydówką
grubą jak maciora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeee
łoo matko, a nie wiecie, że na większość ludzi negatywna motywacja nie działa. Czyli, jak laska popala w ciąży i już się sama z tym źle czuje, więc pisze na forum, to zamiast ją zgnoić (bo wtedy na bank pójdzie odpalić fajka na uspokojenie), to może lepiej jakoś taką laskę podbudować, że da radę nie palić bo przecież kocha swoje dziecko i takie tam. A jak się ją zgnoi, to ona uwierzy, "że tak jestem beznadziejna, i nigdy nie dam rady to po kiego się wysilać, chociaż sobie zapalę na poprawę humoru". A tak swoją drogą to mi się chce śmiać z lasek które, na czas ciąży i karmienia przestały (ooo jaką mamy silną wolę ha) a potem do fajek wróciły. Wniosek, wcale nie macie silnej woli, a myślicie, że wasz przykład obrazkowy to dziecko do palenia zachęci czy zniechęci, bo ja nie znam palących dzieci niepalących rodziców, na szczęście znam niepalące dzieci palących rodziców, więc jakaś nadzieja jest, ale jak wiadomo przykład idzie z góry, więc palące mamusie (które nie paliły w ciąży) pewnie też swoich dzieci nie kochają, skoro prezentują im taki wspaniały przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×