Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Borys 31l.

Kobieta młodsza 10 lat - ma to sens ? ? ?

Polecane posty

Gość Borys 31l.

Otóż sytuacja wygląda tak, mam 31 lat, dwa lata temu sie rozwiodłem, mam dziecko 3 letnie, eks. żona ma nowego męża, mieszka 600 km ode mnie. Rok temu poznałem piekną dziewczynę, zakochalem sie mogę powiedzieć od pierwszego wejżenia, jest cudowna, piękna, seksowna, dobra... ma w sobie tyle ciepła i empatii... Spotykamy się od roku i jest cudownie, choć ostatnim czasem zdarząją nam się jakieś nieporozumienia, głównie z podowu mojej przeszlości, że jest eks żona, dziecko... rozumię ją, wiem, że jest mloda i może sobie znaleźc faceta wolnego, który może jej dać to wszystko czego ja dać jej nie mogę (mam tutaj na myśli ślub kościelny) Kocham ją bardzo, wiem, że ona mnie też ! ale czasem zastanawiam się czy to ma sens, czy ona może byc szczęsliwa z rozwodnikiem, który ma dziecko ? Co kobiety o tym sądzą ? Poza tym nasze kłótnie wynikają także z mojej ogromnej zazdrości, ponieważ jest ona bardzo atrakcyna, zabawan, mądra, wygadana, faceci się na nia oglądają, widzę jak na nia patrzą na ulicy, w barze i szlak mnie trafia, czasem z powodu mojej zazdrości zachowam się w stosunku do niej troszeczkę niemiło. Jak sobie z Tym poradzić ? Kolejna rzecz to jej rodzice są troszeczkę przeciwko mnie, ja to rozumie, bo wiem, że jestem starszy, mam za soba przeszłość i ta przeszłość niestety zawsze będzie sie ciagneła bo jest dziecko ! szczerze powiem żałuje jak cholera, że jej wcześniej nie spotkalem, bo byłbym cholernie szczęśliwy !! Trochę sie rozpisalem, ale może komus starczy cierpliwości i przeczyta do końca, wypowie się ;) Pozdrawiam, miłej soboty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po
chooya ześ się tak szybko żenił ? 31 lat i rozwód ? Masakra. Pędzicie przed ołtarz jeszcze z mlekiem pod nosem, a potem - ups, pomyłka. Wpadeczka się zdarzyła pewnie ? Bez przesady, jsteście jeszcze oboje w takim wieku, że 10 lat różnicy to nic. Ty młody, ona młoda. Gorzej będzie kiedy tobie będzie szło na 50tkę, a ona dopiero 40tkę przekroczy. Wtedy jest najgorzej, bo ty będziesz już się starzał, a ona ciągle w sile wieku. Ale generalnie masz problemy rodem z doopy, poczkaj jeszcze parę lat, do ślubu nie leć, to zobaczysz czy coś z tego będzie. Po co teraz rozkminiasz takie rzeczy ? Pali ci się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
dokladnie powolutku.... trwaj w tym i obserwuj ;) sam bym cos mlodego pociupcial :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po
do prostaka pode mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po
do prostaka nade mną zaszyty john czy jak mu tam < jak sobie chcesz pociupciać to idź do burdelu, prostaku. Kobieta to nie mięcho, to nie dupa na dwóch nogach, która służy do pociupciania - zapamiętaj to sobie fiucie napędzany chlebem i kartoflami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa, gratuluję właściwnej decy
borys, a dlaczego nie zajmiesz się unieważnieniem małżeństwa? wtedy mógłbyś jej dać ślub kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
to po chleba i kartofli nie jem :D a kobieta to kawalek miesa do ruchania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po
zwłaszcza twoja matka fajfusie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszyty john
wkoncu baba dziwko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po
no pewnie, najlepiej unieważnić ślub kościelny, żeby dać go innej :D Żeby też sobie mogła w białej kiecy i welonie paradować, nie ? :D Oj polaczki i te wasze gusła i wierzenia :D Najpierw zapierrdalają do księżula po ślub - och, bo to tak ładnie wygląda, uroczyście i organy grają - a potem, jak związek się nie uda, dawaj unieważniać :D I tyle właśnie to wszystko jest warte - jedno wielkie ZERO ! Banda zakłamańców i pozorantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys 31l.
no cóż jesli chodzi o moje małżeństwa to miałem 26 lat jak się ożeniłem, więc juz takim szczeniakiem nie byłem, przyznam sie szczerze, żony nie kocham i chyba tak naprawdę nigdy nie kochałem, wcześniej byłem w zwiazku z kobietą przez 8 lat, niestety ona mnie zdradziła... czulem sie fatalnie, poznałem moją żonę, ona tez była po zakończeniu związku no i tak zaczelismy się pocieszać... co zrobie czasu nie cofnę, jeśli chodzi o rozwód kościelny to z tym ciężko, zwłaszcza, że mamy dziecko... ale dziekuję za wypowiedzi, a i ja jej nie traktuje jak mięcha do ciupania, kobieta to kobieta zasługuje na godne traktowanie każda jedna, nigdy spraw seksu nie stawialem na pierwszym miejscu !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys 31l.
Nigdy o kobietach nie wypowiadam się negatywnie ! a jesli chodzi o moją żone to poprostu do siebie nie pasowaliśmy jako kumple jest spoko ale jako para to nie jest to i aż mi glupio, ze tak piszę ale taka prawda i ja to wiem i moja była żona też !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys 31l.
a czy ja mam szanse dostać unieważnienie małżeństwa ? w sytuacji kiedy mamy dziecko ? czy raczej nie ma na to szans ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapla nama
Masz szansę, jeśli właściwie do sprawy podejdziecie (ty i eks). Tak naprawdę musicie chyba ustalić wspólną wersję (np. że jesteś biseksualny)- sąd kościelny nie chce dawać unieważnienia ludziom z dziećmi, trzeba mieć dobry powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapla nama
adresy dla Ciebie": http://www.kosciol.pl/uniewaznienie_malzenstwa http://www.we-dwoje.pl/przyczyny;uniewaznienia;malzenstwa,artykul,2996.html http://forum.we-dwoje.pl/topics9/uniewaznienie-malzenstwa-koscielnego-sporzadzenie-wniosku-vt1336.htm "Jest mozliwe stwierdzenie nieważności małżeństwa, nawet w przypadku gdy w zwiazku jest już dziecko. Dzieci mimo prawomocnego wyroku Sądu Kościelnego są uznawane jako małżenskie i posiadają takie same prawa, jak dzieci zrodzone w ważnie zawartym małżenstwie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys 31l.
a jak dlugo cos takiego trwa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapla nama
różnie, u mnie trwało prawie 2 lata. poczytaj te linki, tam jest dużo informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys 31l.
dziękuje Ci bardzo ;) wiem, że mojej bylej zonie tez na tym by bardzo zależało, ona ponownie juz wyszla za maż, spodziewa sie ze swoim partnerem kolejnego dziecka i nawet ostatnio rozmawialismy na ten temat, ze warto by bylo spróbowac postarać sie o unieważnienie kościelnego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihihahaha
Po pierwsze piszemy "wejRZenia", po następne "rozumieM", no i "WYstarczy". Taki związek ma małą szansę na szczęście. Ona jest za młoda aby zrozumieć że masz zobowiązania, a masz je chłopie, oj masz :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys 31l.
zdaję sobie z tego sprawę, ale jeśli chodzi o moje zobowiązania no to cóz, na brak kasy nie narzekam, prowadze własna firmę więc jesli chodzi o to to luzik... kontakt z moja eks mam dobry, jak tylko moge syna odwiedzam, choć może nie za często bo jak pisalem dzieli nas 600 km, ja południe, ona pólnoc... dzownie do nich często pytam o dziecko ? raz w miesiącu staram się jechac do nich, z nowym mężem moje eks też mam całkiem ok kontakty, moja eks też juz raz poznała moją nowa partnerkę, było nawet całkiem miło ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihihahaha
no to sielanka :) to więc w czym masz problem hahaha, bo jakoś to wszystko brzmi nielogicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borys 31l.
problem jest taki, że nie akceptuje mnie rodzina mojej kobiety !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poniedzialek Ona
nie wiem czy ja kochasz czy nie...podobno tak ale... wymieniasz tutaj tylko atrybuty wyglądu.....dopiero jesteś rok a tu juz takie plany...zbytnio sie starsza.. uwazam ze laska zdecydowanie jest dla Ciebie za smarkata....nie wierze w to zeby 21 latka miala poukladane w glowie ..takie czasy ze laski maja ' gowno w glowie' i k u r w i e n i e 'na brak kasy nie narzekam, prowadze własna firmę więc jesli chodzi o to to luzik.".........to ja juz nic wiecej nie mam do dodania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty kapla nana
no właśnie koorwo, najpierw biała sukienusia i żeby babcia nie ględziła a potem pędem po unieważnienie kościelnego :D Gówno warte te twoje przysięgi przed ołtarzem. Alle czy gówno może skladać inne niż gówniane przysięgi. Retoryczne pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihihahaha
problem jest taki, że nie akceptuje mnie rodzina mojej kobiety ! A co cię obchodzi jej rodzina. Z nimi będziesz żył? Daj se chłopie siana, po co się takimi bzdetami zajmujesz. Trwaj w tym związku dopóki ci będzie dobrze i tyle. I żebyś nie płodził od razu kolejnego dzieciaka i nie porywał się na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×