Czy pierwsza miłość jest tą ostatnią?

Nie mowię tutaj o "związkach" zawieranych w wieku 11 lat :) ale o uczuciu,że akurat tą osobę kochamy,mowie tu o takim świezym uczuciu nie przepelnionym jeszcze rozczarowaniem,obawa,o pelnym zaufaniu.myslicie ze cos takiego zdarza sie tylko raz?

milosc to też rozczarowania. ja i moj ex wiele przeszlsmy. dobrego i złego. ale mimo wad wiem żeto on jest idealem i jego kocham

Jak to mówią "pierwsza miłość nie rdzewieje" i jest w tym 100% prawdy. Ja swoją przeżyłem jakieś 17 lat temu i teraz gdyby wyszło tak,że znów moglibyśmy być ze sobą to to uczucie powróciło by w jednej chwili a wszystkie inne uczucia poszły by na bok.

Pierwsza milosc zadka bywa te ostania.....

mylicie młodzieńcze zauroczenie w prawdziwa miłością, to że było się w kilku związkach to nie znaczy że te osoby się tak na prawde kochało, czasem były to fantastyczne przyjaźnie innym razem świetny seks...ale prawdziwa miłość jest tylko jedna na całe życie, albo ludziom uda się dogarać dopasować i zyją razem albo sie rozchodzą...prawdziwa miłość na prawde istnieje, kiedy budzisz się obok tej drugiej osoby i wiesz ż enie wyobrażasz sobie poranka bez niej....ehhh długo by opowiadać...:D

Jak wyżej

czy pierwsza miłość jest ostatnią, czy ostatnia pierwszą...