sypie mi sie zwiazek pomocy!

dawnie bardziej byl za mna... ,milej spedzany czas..teraz tylko klotnie coraz czesciej..chodzimy ze soba ponad rok widzimy sie codziennie..jednak moj partner coraz bardziej czyje ze sie oddala ode mnie :( dzisiaj ciagle tylko przykre slowa mi mowil na moj tema ciagle dojebywanie i zwalanie winy na mnie...

bo związki to syf

masz racje...tylko najgorsze jest tom ze go kocham nad zycie i chce z nim byc ale nie wiem juz co zrobic zeby zrozumial ze mnie rani kilkoma slowami...nie wiem co zrobic by mnie szanowal..

wyglada na to ze mu sie przejadłaś

ale mowi mi czesto ze mnie kocha i ciagle pisze ale jednak nie szanuje... ciagle tylko jaka to nie jestem beznadziejna..a przeciez tem mam uczucia i mnie niektore slowa moga zabolec..:(

mysle ze jak mu pokarzesz troche ze ci tak bardzo znowu nie zalezy to zmieni podejscie

Za duzo czasu spedacie razem?niczym go nie zaskakujesz?pomysl o tym,pewnie czuje sie znudzony

no tez tak myslalam ale jak sie nie widzimy jeden dzien to wydzwania do mnie zeby sie spotkac... chodzi o to ze juz nie wiem co robic zebyhamowal niektore swoje slowa..czy po prostu faceci tacy sa ? ze tylko rania kobiety..

Większość jest dokładnie taka,chyba jednak lepiej żyć bez faceta i mieć spokój niż z nim,oni się nie zmieniają,mój też jest kawał skurwiela

Wszyscy są tacy sami a jak ktoś zna normalnego który szanuje to niech mi go pokaże

czasami mam wrazenie, ze wy dziewczyny myslicie, ze faceci sa jasnowidzami. Powiedz że mu, dziewczyno jasno : WEZ CHLOPIE WYHAMUJ, JAK SZUKASZ WYCIERACZKI TO SPADAJ S POWROTEM DO DOMU DO MAMUSI I TAM SIE WYZYJ JAK CI MAMA POZWOLI i juz, po sprawie, zrozumie, wkur***i sie ale zrozumie

Zrob sie bardziej niedostepna mysli ze zawsze bedziesz jego mimo zlego traktowania.jezeli cie obraza powiedz mu ze cie to rani i ze nie ma prawa tak mowic i ma to zmienic bo nie bedziesz z czlowiekiem ktory cie nie szanuje.jak sie nie zmieni radze zakoncz to bo bedzie gorzej

kurwa jak tak mozna... robie kolo niego wszystko.. i kurwa zamiast troche szacunku to kurwa zjeba tylko i ze ja mam ciagle okres bo sie zachowuje tak.. chuj ma okres do tego...obraze sie to wydzwania przeprasza mowi ze jestem wszystkim bo wie ze beze mnie byloby mu zle...ale to nie znaczy ze ma mnie za kilka dni traktowac jak szmate..

faceta prowokuje uległość, prowokuje do agresji. Oczywiście jeśli jest szmatą a o takich nie trudno, niestety

najlepsze jest to ze pisze mi ze mnie kocha a za chwile to znajdz sobie innego chlopaka

no i właśnie tak mu powiedz a chuj ma okres do tego, że ty sie zachowujesz jak palant!!!

tak kurwa jak mam byc ta szmata nawet jak nie mam kontaktu z zadnym facetem z kilkoma jak spotkam ot tak to pogadam z zadnym nie pisze ani nic bo on...

on ci kaze znalesc sobie innego a ty co? błagasz zeby przestał, prawda?

mowie mu ale to jest kurwa ulemne.... okres nic nie ma do tego ze mam zly humor naglke ze sie obraze..bo to swiadczy tylko jak mnie traktuje ze tak sie zachowuje...

pisze mu przestan..albo wgl nie odpisuje bo sie wkurwiam

to raz mu odpisz, ze zaczynasz szukac

najgorsze jest to ze zawsze kolo mnie bylo dosc facetow moglabym teraz z kilkoma krecic ale jak nigdy jestem wierna tylko jemu...z zadnym nie pisze nawet ani sie spotykam ale jemu ciagle cosa nie pasuje..a juz tyle poswiecilam dla niego tytlko ze on tego nie widzi..ciagle mi mowi ze to ja nien widze jak sie stara

Zamiast odpisac, ze w takim razie sobie poszukasz i zeby spadal na drzewo, to ty sie lamiesz. Facet widzi, ze moze po tobie jezdzic , to sobie uzywa. Z psycholem chcesz byc? Faceci wcale nie sa tacy wredni, ale jak trafisz na takiego co ma nierowno pod sufitem to tak 'zwiazek' wyglada.

musisz postawić sprawę jasno, albo najlepiej sama się postaw - facet używa cię jak wycieraczki i to wtedy kiedy ma jakieś fochy, humory..nie daj mu się ! Nie pozwól mu się tak traktować, trzaśnij drzwiami kiedy trzeba i nie dopisuj na es. On musi przyswoić,że ty też jesteś ludzką istotą, masz swoje emocje i humory. Nie lam się, bądź konsekwentna w swoim działaniu.

no własnie i same problemy z tymi facetami. A powiedz mi dlaczego pisze ze ty jestes meszczyzna i masz 46 lat?

ale egoista...albo go wychowasz albo spieprzaj z tego związku,bo tylko się wykończysz...

z innym nie bede jego kocham wiem to..juz na pewno. masz racje normalnie nie ma czasem u nas... ale zyc musze.. chcialam tylko sie dowiedziec czy cos by moglo w nim zmienic..zeby chodziaz mogl chamowac swoje docinki na moj temat..

ee nie wiem czemu tak pisze ..po prostu potrzebowalam jakiegos nicua gdzie sie ustawia wiek nie wiem

ty sie musisz zmienic i tyle. ile ty masz lat a ile on?

powiem od razu nie jestem konsekwentna w swoim dzialaniu..zawsze na 1 miewjscu stawiam jego i nasz zwiazek tak mam.. chwilami jest cudownie ale chwilami koszmar.. nieraz placze przez niegodopiero gdy zobaczy u mnie lzy przytula sie do mnie i przeprasza ale dzien w dzien plakac nie bede zeby zrozumial ze robi zle ...o i taki moj chory zwiazek