wariuję już :(

Dziewczyny pomóżcie mi, bo już wariuję. Ostatni raz kochałam się z moim facetem 23 lutego. Brałam tabletki, wszystkie prawidłowo, żadnej nie pominęłam. Okres powinnam dostać 2 marca, ale go nie widać. Minęło już 5 tygodni, więc miałabym już chyba pierwsze objawy ciąży, prawda? Nie mam nic oprócz tych 2 dni opóźnienia, no i bólu brzucha, ale jest to chyba ból z nerwów...

Z moich obliczeń wynika, że minęły niecałe 2 tygodnie. Dalej bierzesz tabletki? W którym dniu przerwy jesteś?

omg ile ty masz lat? 2 dni spoznienia okresu to nie koniecznie ciaza - stres, leki (antybiotyki), zmiana pogody, to wszystko wplywa na to, ze okres moze ci sie spoznic. dżizas.

Pomyliłam się, przepraszam. 23 stycznia ostatni stosunek byl, wiec minął już caly miesiąc. Ostatnią tabletkę wzięłam 27 stycznia. I nie zaczynałam nowego opakowania, nie biorę już.

Po odstawieniu tabletek okres może być nieregularny. Jeżeli miną dwa tygodnie od spodziewanego terminu miesiączki idź do ginekologa dostaniesz luteinę na wywołanie.

27 stycznia wzielas ostatnia tabletke wiec powinnas potem dostac okres i nie dostalas go do tej pory? czy sie pogubilam?

nie mam 12 lat, mam 23... Po odstawieniu tabletek dostałam okres, ale wiadomo, że po odstawieniu tabletek zawsze jest krwawienie. Wiem, że strasznie panikuję przepraszam...

nie przepraszaj, daj spokoj. czesto po odstawieniu tabletek (jak nie zawsze) te pierwsze miesiaczki sa nieregularne. to dopiero 2 dni, wiec nie panikuj bo stres spowoduje ze sie jeszcze bardziej opozni. jak minie tydzien to idz do ginekologa

Hej, korzystam obecnie z krążków Nuvaring. 17 lutego wyjełam krążek. 20 lutego dostałam brudzenia. Myślałam, że jak zwykle początek okresu. Jednak brudzenie trwało do 23 lutego i tego samego dnia mialam krwawienie chwilowe i potem wszystko zniklo. Założyłam krazek, Następnego dnia. Od 4 lat mam regularny okres czasem nawet co do godziny. Czy mam się czym martwić?

po odstawieniu tabletek można czekac na okres nawet kilka tygodni...ja czekałam półtora miesiąca...