czy powiedzieć koleżance, że mąż ją zdradza?

Kilka dni temu widziałam męża mojej znajomej z inną kobietą. Całowali się dość namiętnie na prakingu przed biurem. Wcześniej widywałam ich jak wychodzili razem na lunch, widać było, że zbliżyli się do siebie, ale nie podejrzewałam, że aż do tego stopnia! Nie wiem czy powiedzieć jej o tym, czy też nie. Po prostu mam dylemat. Nie chcę psuć jej związku, ale z drugiej strony ja chciałabym wiedzieć co na boku wyczynia mój mąż... Dodam, że mają dwójkę dzieci i są 10lat po ślubie.

a po co masz jej mówić ?

hmmm... chyba lepiej wiedzieć.

bo ja miałabym do niej żal gdyby ona zataiła przede mną taki fakt.

powiedz jej, na pewno na jej miejscu też byś chciała wiedzieć najlepiej jeszcze pstryknij niewiernemu mężowi fotkę

powiedzieć, czy poczekać aż sama coś zauważy? Czy tylko delikatnie dać jej do myślenia. Nie wiem, nie ma pomysłu

ja nie powiedziałabym tym bardziej że nie kryją sie z tym całujac sie na parkingu przed biurem

i jej wyslala

powiedz

jak mam zrobić zdjęcie? :| przecież on uzna mnie za wariatkę, jak kiedy wyskoczę jak filip z konopii z aparatem

napisz anonim - unikniesz nieprzyjemności :P

ja bym jej powiedzial, ale anonimowo. jesli ma konta na portalach, zaloz inne konto i napisz jej anonimowo. jesli znasz jej numer telefonu, to kup inny starter za pare zloty i wyslij jej smsa anonimowo. dlaczego anonimowo? juz to przerabialem. powiedzialem kumplowi ze jego kobieta go zdradza. uwierzyl. ta sie przyznala. wybaczyl jej, sa razem, a ja jestem ten najgorszy dla niej i dla niego. lepiej anonimowo poinformowac.

myślałam żeby zrobić to jakoś bardziej anonimowo(żeby w razie czego nie miała do mnie żalu za zniszczenie związku) tylko jak to zrobic?

to jest jakaś myśl, tylko co w takim smsie mam napisać? 'hola, hola uważaj bo twój mężulek ma nową paniusię'? Nie wiem czy sama nie zbagatelizowałabym takiej wiadomości

tylko po co? nie uwierzy Ci to Ty bedziesz ta "zła"

a moze ci zal ze nie całował sie z Tobą na tym parkingu ?:)

nie ma to jak wciskac nos w nieswoje sprawy. ich zwiazek , ich sprawa. piszesz , ze chcialabys wiedziec . na pewno? wielu psychologow ci powie , zeby nie mowic , mają rację. jego sumienie. poza tym , moze zona dala mu na to przyzwolenia? ja swojemu dalam , byleby , nie chcial ze mną seksu.

jest mi żal mojej koleżanki, że jej mąż robi takie rzeczy! Sama mam męża i nie wyobrażam sobie, żeby on był zdolny do czegoś takiego. tani romansik biurowy.

pokaz lico ..na co dalas swojemu mezowi przyzwolenie?..

kazdy facet jest zdolny-Twój też

sie oststni. Wszyscy znajomi wokol o tym wiedza , tylko najbardziej zainteresowany nie wie. Potem ma zal do wszystkich ,ze nikt mu nie powiedzial i byl zdradzany ,a ludzie za plecami wiedzieli o tym i gadali , ale .... poslaniec , ktory przynosi zle wiesci zawsze byl sciety .

pokaz lico ..na co dalas swojemu mezowi przyzwolenie?.. romans, zdrade tylko , ze skubaniec nie chce skorzystac

jak mi nie uwierzy to trudno, to nie mój problem. Bedę czuć się w prządku wobec niej, że jej powiedziałam, a to co ona z tym zrobi to już nie moja sprawa. Tylko nadal nie wiem jak to zrobić. Czy wysyłanie anonimowych smsów to nie głupota?

wiec juz zdecydowałaś,ze jej jednak powiesz to lec z morda i gadaj

dziewczyna mojego bylego chlopaka bardzo mieszala , kolezanka ich kiedys widziala idoniosla mi . Ja sie nie gniewalam ,bo wiedzialam ze miesza, nawet sie cieszylam ze mi powiedziala. Ale to nie byla taka powazna sprawa .

nikola* a ty to chyba jestes czyjas kochanka , tak ?

wszystko zalezy jaki twoja koleznka ma stosunek . Jezeli nie chce wiedziec o zdradach to bedzie zla , jemu uwierzy , a ty bedziesz tym zlym poslaniec co sie wtraca. Ale jezeli siebie szanuje i zdrady mu nie popusci to powinna byc zdawolona ,ze bylas lojalna. Wszystko zalezy od tego jak mocno jest zaangazowana , jak sie zaptrauje na zdrade i czy chcialaby wiedziec .

zrozum , ze ona bedzie bardzie wierzyla mężowi / ze chcesz ich sklocic , bo sama masz na niego chec a on sie tobie oparl/ niz tobie po drugie , ja bym nie wierzyla , poki bym nie widziala na wlasne oczy moj mąz tez dostawala anonimy ze go zdradzam , ja /kiedys jak mi zalezalo/tez takie dostawalam . i co? i g. jak ktos slepo kocha to nie uwierzy nawet jak zobaczy , bo przeciez moja reka nie byla na jej biuscie/ jądrach

ale kieruje sie twoim wpisem.....poslaniec , ktory przynosi zle wiesci zawsze byl sciety . więc?

mimo wszystko bardziej skłaniam sie ku temu żeby jej powiedzieć, tylko nie wiem czy będę potrafiła zrobić to osobiście, stąd myśli o anonimach. ale czy wierzyc anonimom? Nie wiem co bedzie lepszym rozwiązaniem