Nerwica?

Od około miesiąca niemal codziennie około 12 w nocy mam potworny ból w klatce piersiowej, który promieniuje przez gardło aż do skroni. Jest tępy i nic mi nie pomaga, ani środki przeciwbólowe ani oddychanie. Trwa od 20, do 50 min. Do tego zawroty głowy i bezdechy. Gdzie nie spojrzę, wszyscy piszą, że to typowe objawy dla nerwicy. Jestem bardzo nerwowa i przez ostatni rok miałam bardzo dużo problemów i stresów. Właściwie całe życie jestem panikarą i denerwuję się bez potrzeby. Sęk w tym, że objawy pojawiły się, kiedy stres trochę opadł i zaczęłam przyzwyczajać się do nowego stanu rzeczy. Ktoś miał podobne objawy i okazało się, że to nie nerwica?

To reakcja na brak stresu, powinnas sobie zafundować większą dawkę nerwów! Mam nadzieję, że tą wiadomością Cię trochę zdenerwowałem i będzie lepiej :)

Tak też sobie pomyślałam! Co nie zmienia faktu, że ten ucisk jest chu.jowy..

Może siedzący tryb życia, mnie ostatnio się coś podobnego dzieje, ale od jutra, na szczęście, bedzię ruch! a nie siedzenie.

siedzenia* :D

pij zioła a one ci pomogą Owoc głogu Melisa Dziurawiec Nawłoć rumianek

witajcie ja u siebie podejrzewalam naerwice bo od 2 miesiecy mnie mdli bez wymiotow ucisk w gardle czuje taka gule ale do tego mam uczucie odbijania ktore nie zawsze się spłenia w sensie odbicia. Robili mi gastroskopie lekarz powiedzial ze mam zaczerwieniony przelyk i zolądek dostalam kontrolog 40 biorę go prawie tydzien ale nadal mam te uczucie odbijania i momentami mdli pomocy!