Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Myszka małaaa

Brak pożądania w związku- co robić?

Polecane posty

Gość Myszka małaaa

To straszne, po 8 latach związku wyparowało ze mnie chyba uczucie, a na pewno pożądanie własnego partnera. Nawet nie wiem, czy coś czuję jeszcze, czy można temu zaradzić? Dodam, że to facet na medal- nic dodać, nic ująć, ale do licha ciężkiego wszystko mi zobojętniało. :/ Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witzz
:* pocaluj innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka małaaa
A to już kolejny problem, bo jak sobie wyobrażę siebie z kimś innym to już umieram ze strachu. Po prostu cudownie psia krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witzz
pocałuj mnie w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy na początku,przed 1ym razem ma pietra. Jak to bedzie,czy mi sie spodoba,czysie niewyda.ja tez tak miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia_szara
Hej Mam tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie tego się boje, że kiedyś i w moim związku tak będzie. Narazie jestesmy ze sobą ponad rok . mamy po 19 lat.. Bardzo się kochamy, czesto uprawiamy seks, jest nam ze sobą cudownie, ciągle mam na niego ochote a on na mnie... Ale wszyscy piszecie i mówicie, że to się po jakims czasie wypala :( a ja tak nie chce ... taki związek nie ma sensu... Nie wiesz czy go kochasz?? A on Ciebie? Oboje jesteście tacy obojetni czy tylko Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
włos siwieje dupa szaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
po kilkunastu latach już nie jest tak kolorowo? czasami odkrywamy coś nowego ale jakoś leci były burze,sztormy,tęcza nie ma tragedii życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak. Z czasem brak nowych doznan. Szukamy na boku. Puzniej przestuj. Puzniej znow brak tego ognia. Tak mam teraz. Teraz tez szukam milej mezauki do rozpalania swoich cial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbyh y b rtvrtg b
Boże jak ja wiem o czym piszesz...jestem w zwiazku 10 lat, jak mielismy po te 18 lat to seks byl codzienie i ciagle nam bylo malo ;) teraz mamy po 28 i kochamy sie dwa razy w miesiacu. Masakra. Pobralismy sie, mieszkamy razem, mamy male dziecko, sprawy zycia codziennego wypalily namietnosc. Ja juz w ogole nie pamietam kiedy zainicjowalam seks, to zawsze On zaczyna. Nawet wtedy nie zawsze mam ochote...inny facet tez nie wchodzi w gre i nie dlatego ze bym sie bala ze sie wyda tylko uwazam ze to byloby swinstwo wobec meza. Nie umialabym mu spojrzec pozniej w oczy to raz a dwa ze nawet nie mam ochoty na innego. Chyba cos ze mna nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acordeon
u mnie był okres,że i dwa miesiące nic nie było,az pewnego dnia......... i stało sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja potrzebuje codzieoie. Jesli ktos ma ochote popisac,poznac sie to moj nr. 886884750

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, po prostu
Nie każdy ma ochotę się puszczać z ćwierćinteligentem z forum. Ty nie potrafisz zdania bez błędu napisać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tobie tylko pisanie dobrze wychodzi? Wiesz co to dysoortografia. Jak nie to sie dowiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, po prostu
Buhaha. A ty wiesz, co to autokorekta? Pewnie nie. Szukaj dalej tępa strzało. Haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze z tel. Wiec niemam takiej funkci. A ty matole potrafisz tylko krytykowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dymitryj
lepiej konia walic ja własnie wale mojego pomarszczonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tort pudrowy
jak znajdziecie sobie odpowiednich partnerow to nic nie minie nigdy. Ani uczucie ani namietnosc ani porzadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka małaaa
Jejku!!! Jak ja Wam dziękuję za te odpowiedzi. Pożądanie wygasło tylko z mojej strony, uczucie chyba też. On jest za to coraz bardziej napalony i coraz bardziej kocha, a ja mam kuźwa wyrzuty sumienia :/ I wiecie jaki jest problem? Że seks był super, facet jest super, a ja nie wiem co mi się stało. Chciałam przeczekać, ale to już trwa ponad rok i nic się nie zmienia. W ogóle coś mi się przestawiło we łbie i za atrakcyjny typ faceta uważam mężczyzn zupełnie innych niż on. Za to mam wielkie opory łóżkowe na początku i trwają one długo, jak pomyślę o seksie z kimś innym to się boję panicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nela222
poszukaj jakiś odskoczni od codziennosci.wtedy zobaczysz czy wogle zatesknisz za mężem choć odrobine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka małaaa
Na szczęście to nie mąż jeszcze. Tęsknię za nim jak za bliską osobą, ale nie jak za mężczyzną. Mało tego, nie potrafię być nawet zazdrosna. Co mam powiedzieć? Że go bardzo lubię? heh Przywiązanie, sympatia i tyle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka małaaa
A jakiś psycholog, seksuolog dałby radę to ogarnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka małaaa
Właśnie cały czas o tym myślę, w dodatku fizycznie też mi się już nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimne nóżki
Myszka mala, wiem coś o tym. Mam dokładnie to samo, mąż odsyła mnie do seksuologa, bo nie mam w ogóle pociągu do zbliżeń. Seks dla mnie może wcale nie istnieć, faceci nie interesują mnie fizycznie. Żeby było jasne- kobiety też nie! Nie mialabym nawet zamysłu zainteresować się skokiem w bok- to mnie nie kręci. Łóżko to miejsce do spania- najlepiej w pojedynkę. Świetnie jak mąż pracuje na nocną zmianę- mam bezstresową noc. Kiedy śpi w domu, to czuję się okropnie, mam świadomość , że moja oziębłość go krzywdzi, a jednocześnie nie potrafię się przełamać i zmusić do zbliżenia. Coś ze mną jest nie tak, mam 44 lata a czuję się jak 80 latka. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka małaaa
Zimne nóżki, ale Ty piszesz ogólnie o facetach, a nie tylko o swoim. Seks był udany? A jak u Was z uczuciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pararam
myszka , skoro on cię ni epociąga to chyba to zauważył co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×