PRZECZYTAJCIE!!:(

Pewnie w ogóle nie pamięta że mam urodziny, ehhh;(

Nawet życzeń mi nie wysłał:(( ehhh

Wypowie się ktoś?? a może napiszę mu że ja o jego urodzinach pamiętałam a on o moich zapomniał i że przykro mi jest:(

Mam sobie odpuścić i nie walczyć??:((

Proszę niech ktoś się wypowie!:(((((

chyba lubisz się poniżać co? przecież jeśli to zrobisz wyjdziesz na żałosną żebraczkę, uświadom to sobie zamiast co chwilę pytać o to samo

Sama mu powiedziałaś że nie ma sensu tego dalej ciągnąć. To co teraz byś chciała? Dziewczyno znajdź sobie jakieś zajęcie.

A może to moja wina i ja wszystko popsułam:((((

Poniżasz się nie tylko wobec niego ale też na forum.To już któryś twój temat tutaj po którym ludzie przestają ci odpisywać bo w kółko pytasz o to samo!

Przecież wszyscy już pisali, że powinnaś z tym skończyć. A ty jojczysz i jojczysz. Tak, cholera. Napisz do niego. Jedź do niego. Śpij na jego wycieraczce, cholera. Lepiej ci?

Nawet życzeń na dzień kobiet mi nie wysłał:(((ehhh

na urodziny też ci nie wysłał więc co w tym dziwnego?

ale urodzinach mógł zapomnieć..

Zachowujesz się jak przedszkolak. Przecież widzisz że ma cię gdzieś. Po co się ciągle tym przejmujesz?

Bo mi na nim zależy:(

A co musiałby zrobić żeby przestało ci na nim zależeć? Moim zdanie zrobił już wystarczająco dużo. Nie szanujesz się.

ehhhh, czyli nie pisać do niego??zapomnieć??

Ja pierdole... a czy ktoś ci napisał inaczej? Nie rozumiesz po polsku? Chyba nie jesteś bezwolnym tworem, który nie potrafi sam kontrolować swoich emocji. Widzisz że nie warto robić sobie nadziei a mimo to id kilku dni ciągle powtarzasz ten sam temat. Współczuję twoim przyjaciołom którzy muszą wysłuchiwać w kółko tego samego tematu. Jeżeli tacy są.

Sory że tak prosto z mostu ale chyba inaczej się do ciebie nie dotrze. Ile razy ludzie mają ci jeszcze napisać to samo.............................

O matko, po co się tu pytasz o radę czy zadzwonic czy nie,skoro i tak nikogo nie słuchasz i choć każdy Ci pisze że nie to Ty i tak najprawdopodobniej zadzwonisz do niego albo mu wyślesz jakąś wiadomość...Myślisz,że poczujesz się lepiej-ale wierz mi lub nie,poczujesz się o wiele wiele gorzej- poniżona, narzucająca się dziewczna... A to i tak nic nie zmieni.. Ale i tak zrobisz jak uważasz :)

Przykro mi, że nawet życzeń nie dostałam na Dzień Kobiet;((

Jezu, znowu ty????????????????????? Ktory to juz watek? I w kazdym ci pisza, ze jakby mu zalezalo to by sie napewno skontaktowal z Toba....i tak od trzech tygodni, nie mozesz tego zrozumiec????????????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wez sie w garsc! Ile ty masz lat, ze nie mozesz pojac, zefacet nie jest zainteresowany!

Ja już sobie nie radzę, ehhh:( ciężko mi, tęsknie za Nim:(

A czego oczekujesz od ludzi z kafeterii? przecież my za ciebie tego nie załatwimy.

i walcz Kobieto!!!1

po co jej tak piszesz? Jeszcze na prawdę do niego napisze i wyjdzie na laskę bez ambicji która lubi się poniżać

SORRY,dziewczyno ale coś z tobą nie tak,masz poważne zaburzenia osobowości.Z zaniżonym poczuciem własnej wartości.Moja dobra rada-zgłoś się do Poradni Zdrowia Psychicznego w swojej miejscowości,niech zapiszą cię na konsultacje do dobrego psychiatry.Opowiedz mu o swoim problemie,a on na pewno wysunie odpowiednią diagnozę i może przepisze ci leki,może antydepresanty.Moim zdaniem masz nerwicę natręctw połączoną z depresją.Wybuchowa mieszanka,a swoja drogą,chyba postradałaś rozum.Ile ty masz w ogóle lat,co??? Z tego co tu wypisujesz wnoszę,że z 10 lat!!!Jestem w szoku!!!Wiesz co najlepiej zrób... załóz seksowną bieliznę i jedz do niego i rozłóż przed nim nogi!!!Może sobie wtedy o tobie przypomni,może nawet pokocha!!!Wybacz,ale jesteś żałosna,wez się za życie,wez się do jakiejś pracy,a nie użalasz się nad czymś co jest kompletnie nie istotne.Chyba nie masz poważniejszych problemów,a skoro nie masz to pomyśl o tych ludziach,którzy nie mają pracy,są bezdomni,grzebią w śmietnikach,aby zdobyc coś do jedzenia,pomyśl o tych którzy codziennie umierają w wyniku działań wojennych,z głodu!!!Pamietaj miłośc przychodzi i odchodzi jak przypływy!!!

magrabka -> popieram! Ileż można się nad sobą użalać i skamleć o uczucie, jak Cie ktoś nie chce to mu się nagle nie odmieni, bo Ty tego chcesz. Nie zmusisz nikogo do miłości. Albo się coś czuje, albo nie . Nie masz na to wpływu.

Gdyby mu zależało to nie wytrzymałby 3 tygodni bez jakiegokolwiek kontaktu! Sama przerabiałam podobną historię, po miesiącu sama się do niego odezwałam na fb, był miły, zasugerował spotkanie, a potem olał. Chciał sprawdzić, czy ja nadal chętna jestem ...:( od tamtej pory oczywiście cisza, ale już mi na nim tak nie zależy :)

Dzięki;(((( za obrażanie mnie..