1500 zł na 3 osoby? Mam chęć sie rzucić z mostu...

Narzeczony zarabia 1500 zł, mnie zwolnili z pracy, redukcja etatów i na domiar złego okazało się ze jestem w ciąży (mimo brania tabletek anty-brałam regularnie o stałej porze, nie miałam wymiotów ani biegunki). Nikt mnie nie zatrudni w ciąży przecież :(

my mamy 1500 na 4 osoby.. wiem co to znaczy.. dlatego przylozylam sie do avon.. a jak sie przylozy to mozna dostac nawet na urodzenie dziecka wiec zapraszam do wspolpracy moje gg 1274161

Ja mam tez gdzies tyle ale na siebie i dziecko co jest niepełnsoprawne i psa... byłoby ok gdyby nie kosmiczne rachunki za ogrzewanie gazowe

rewre tak pies ci jest bardzo potrzebny do domowego budzetu... ludzie czxy wy myslicie??? A prezerwatyw nie ma??? Kryzys w Polsce jest oe 15 lat, a wy dalej robicie dzieci i skazujecie je na nedze, ludzie wy jestescie niereformowalni...

ze sie zabezpieczala :D Chyba jednak sie pare razy o tabletce zapomnialo.... A tekst o prezerwatywach daremny, bo wiadomo ze z nimi nie tak trudno o wpadkę.

wlasnie sami- spierdalaj w podskokach...

wlasnie sami> widać to ją odróżnia od innych, że pomimo kryzysu finansowego jaki ją dopadł nie pozbyła się psa, jak to mają w zwyczaju inni, często bogaci państwo wyjeżdząjąc na wakacje :O wez pod uwagę, że psa mogła wziąć kiey ukladalo jej się finansowo lepiej, ja sie zastanawiam czy niektorzy ludzie choc orobinę myslą, bo mam wrazenie, ze nie, a wyobraźnia to już całkowicie wyłączona :O

a propos braku myslenia to się zgodze, akurat pies jest dla dziecka do dogoterapii. :p

u nas rachunki wyglądają tak 100 zł prąd 50 zł paliwo 200 zł gaz do samochodu 50 zł na 2 miesiące na gaz 60 zł miesięcznie za wode i ścieki 100 zł ogrzewanie 60 zł tel 170 zł ubezpieczenie razem:765 zł zostaje 735 zł, do niedawna ja pracowałam i miałam te 1200 dodatkowo. A teraz nie wiem co robić. Brałam tabletki regularnie co do minuty

i co z tego ze bralas tabletki nie daja 100 % pewnosci . 100% pewnosci daje seks oralny przez stosunku

pozwałabym producenta pigułek. masz teraz dużo czasu

Jezeli byłaś w ciąży to pracodawca nie mógł Cie chyba zwolnic ....?JAk to wyglądało w praktyce który miesiąc tej ciąży i od ilu nie pracujesz (kiedy Cię zwolnił z powodu redukcji?)Proponuje abyś udała się do prawnika w kazdym urzedzie pracy jest i dopytała się możeliwe że załapiesz się na kolejną umowe.

a ja na 3 dorosle osoby niecałe 1200zł:O i za to trzeba kupic jedzenie i oplacic rachunki:O

"fdsdfsdfs i co z tego ze bralas tabletki nie daja 100 % pewnosci . 100% pewnosci daje seks oralny przez stosunku" 100% pewności daje szklanka wody zamiast

Autorko, może spróbuj na razie chociaż jakoś dorabiać? JA polecam korepetycje, zwłaszcza że jest teraz sezon przedmaturalny więc bardzo wielu chętnych. Przy dobrych wiatrach, można w ten sposób zarobić normalną, skromną pensję, a ciąża nie powinna ci w tym przeszkadzać (niech uczniowie dojeżdżają do ciebie)

Przechlapane :o

szukaj tez pracy zdalnej, wiele rzeczy mozna robic przez internet.

Owszem, można, ale praca zdalna - freelancing jest zarezerwowana tylko dla pewnej, specyficznej grupy zawodów... Osobie spoza tej grupy cięzko zarobić przez net.

A czynszu nie placisz bo nie widze w twoich kosztach

Z mostu powiadasz. Jesteś zdrowa. Wprawdzie życie kopie cię po dupie, ale jednak jesteś zdrowa. Jest takie powiedzenie które się sprawdza. Jest 7 lat chudych, po których następuje 7 mio letni okres tłusty. Dasz sobie radę i przestań narzekać. Wiem że to marne pocieszenie, ale inni mają jeszcze gorzej....a mimo wszystko trwają i mają nadzieję. Pozytywne myślenie to podstawa. Ja wiem że most służy do przeprawiania się na "na drugą stronę", ale pomyśl 2 razy zanim coś napiszesz.

Współczuję bo ja za tą kwotę to kupiłam sukienkę a żeby żyć cały miesiąc .

Szczerze? Nie chciałabym być na Twoim miejscu i mam nadzieję że nigdy mnie to nie spotka. To istna tragedia! Ja mam na utrzymanie niecałe 2000zl (utrzymuję tylko siebie) i wcale nie uważam ze to tak strasznie dużo. Moje wydatki: -600zl miesiecznie za mieszkanie - 81 przejazdówka - 50zł - 100zł bilety pkp Na jedzenie nie wiem ile wydaję, no ale wiadomo jeść trzeba, a niestety jest ono drogie. Czasem trzeba kupić sobie jakiś kosmetyk, ciężko mi określić ile na to idzie w skali mc bo czasem jest tak że nic nie potrzebuje, a czasem wszystko mi się skończy w tym samym czasie. A np mój krem do twarzy to wydatek 35zł. Do tego dochodzi rozrywka, mam tu na myśli od czasu do czasu jakieś piwko w lokalu (nieczęsto), babska prasa. Od czasu do czasu trzeba kupić chemię, np ja regularnie kupuję zapach do kontaktu a to też jakieś 15 zł. Raz na jakiś czas trzeba odwiedzić fryzjera- w moim przypadku to raz na 2 mc no i ta przyjemność będzie mnie kosztować ok 90 zł ( no ale nie można się zaniedbywać). Do kosmetyczki też zaglądam, i np za za mikrodermabrazję ostatnio zapłaciłam ponad 100 zł (no ale co, mam nie dbać o skórę? co dziennie w pracy mam kontakt z dziesiątkami obcych ludzi, więc wygląd jest również wizytówką firmy w której pracuję). Reasumując bardzo Ci współczuję, bo jak ja bym była na Twoim miejscu to nie wiem co bym zrobiła... Nie wiem czy masz wykupiona polisę? Bo w mojej jest tak że za urodzenie dziecka dostaję się 1000 czy 2000 zł, zawsze to coś.

czynszu nie płacimy bo to moje mieszkanie po rodzicach. płacimy tylko za opłaty. Zostałam ostatni dzień pracy miałam 27 stycznia i wtedy tez zaczął mi się ostatni okres, zasiłek mi nie przysługuje, w urzędzie pracy nie mają środków na nic ani staże, ani prace interwencyjne. Z tymi korepetycjami cięzko bo mieszkamy w małym mieście i tu nie ma zbyt wielu chętnych.

Masz wykupiona polise?????????????

nie mam. Narzeczony ma w pracy ubezpieczenie grupowe w którym za to jak urodzi mu się dziecko dostanie 1000 zł

dobre i to! a możesz liczyć na pomoc rodziców albo tesciów?

kropla w deszczu >> co ty o jakiejs polisie, nie widzisz ze to niezrogarniete idiotki, co to tylko sie potrafia rozmnazac, zal dzieci, ale coz powinny za to w przyszlosci kopac swoich rodzicow, ze tacy durni byli, jak sie bierze pigulke to mozna tez i prezerwatywe razem prawda? Wieksza skutecznosc. I tak jestes szczasciara, ze masz mieszkanie po rodzicach, wyobraz sobie ze wielu ludzi ma kredyt hipoteczny i musi go splacac. Co wtedy bys zrobila??? No coz jak sie mysli genitaliami to kopa w genitalia faceta i niech zapierdala na 2 albo 3 etaty. Jak nie uwazasz jak robisz, to rob jak uwazasz...

A telewizor masz? Jakiś zbędny sprzęt, biżuterię, niepotrzebne ciuchy, samochód, rower, narty itp.itd??? Sprzedaj albo zastaw. Przetrwasz najgorsze i znajdziesz czas na bardziej cywilizowane przemyślenia. Ponadto każdy ma jakichś znajomych, dalszą lub bliższą rodzinę. Usiądź, pomyśl i dopiero wtedy pisz o moście. Nie ma sytuacji bez wyjścia.

rewre zrob sobie jeszcze jedno dziecko i kup jeszcze 2 koty, pewnie bedziecie bardzo szczeliwi...

wiem ze nie fair ale...