DO ilu PRZEDSZKOLI w swoim mieście składacie PODANIA?

j.w.

Składałam do 3.

mamy jak to jest, wypowiedzcie się

Ja mieszkam na wsi i składałam do przedszkola w swojej miejscowości, w miejscowości obok i w najbliższym mieście czyli razem 3 podania ale w 2 pierwszych przedszkolach ma niemal zerowe szanse na dostanie się bo jest mało miejsc i przez to mają dużo warunków do spełnienia by się dostać. A to przedszkole w mieście jest prywatne.

do 3

ilu mieszkańców liczą miejscowości, z których pochodzicie? obowiązuje u Was rejonizacja?

Sosnowiec - coś około 230 tys mieszkanców składałam w zeszlym roku do 4 przedszkoli. nigdzie sie nie dostała :D

skladam do jednego, ale wpisuje 3 :)

Ja zapisalam dziecko do prywatnego żłobka, gdzie wystarczy być pierwszym i zapłacić :) chociaż niezupełnie, pierwszeństwo mają rodzice którzy mieli już w tym żłobku dziecko kiedyś, albo mają obecnie, ale nie ma wielu takich dzieci więc bez problemów moje dziecko zostało przyjęte.

u mnie jest rekrutacja elektroniczna, wypelniam wniosek na necie, drukuje go, dołaczam zaswiadczenia o naszym zatrudnieniu i zanosze do przedszkola pierwszego wyboru, na karcie sa zaznaczone jeszcze 2 przedszkola kolejnych wyborów które pani dyrektor osrodka wprowadzi do bazy danych przyjmujac nasze podanie;-) ja w tym roku jestem ostro nastawiona, bede sie odwoływała az do skutku, drazni mnie ze dzieci nierobów sa w przedszkolu a ja musze ciezko pracowac i 3/4 pensji placic w prywatnym klubiku...

Przecież nie musisz pracować :) mozesz sobie też posiedzieć w domu :p Twój wybór

jeśli ktoś pracuje to dlatego, że albo musi albo uważa to za stosowne i Tobie nic do tego wiec bądź łaskawa nie narzucać komuś swojej woli w kwestii pracy:O

określając innych rodziców NIEROBAMI?

No właśnie nie narzucam :) tylko dla mnie zawsze głupie było to że o przyjęciu do przedszkola ma decydować cokolwiek innego niż kolejność zgłoszeń. Przecież nikogo nie powinno obchodzić co robią rodzice dziecka kiedy ono jest w przedszkolu.

zgłoszeń miałaby być kryterium decydującym? to też jak dla mnie jest bez sensu, bo co? znowu mamy stać nocą pod przedszkolem by rano zapisać dziecko tak jak kiedyś stało się w kolejce po meble czy inne sprzęty domowe?:) uważam, że wszystkie dzieci, których rodzice uznają za stosowne by chodziły do przedszkola powinny się do niego dostać i to też bez względu na wszystko przecież tu chodzi o rozwój dziecka pod wieloma względami i o ile jeszcze do 3-go roku życia, spoko, może takie dziecko siedzieć z mamą w domu tak mniej więcej od tego wieku powinno się również uspołeczniać no ale co tam moje wywody... to państwo jest tak pozytywnie nastawione do nas - matek i naszych dzieci, że szkoda gadać:O pozamykali przedszkola, żłobki - mądrzy w tym chorym kraju i teraz aby dziecko dostało się graniczy z cudem:O pomijam już fakt, że te przedszkola są tak DARMOWE jak ja ŚWIĘTA:O więc to już w ogóle śmiech na sali, że jest taki problem by dziecko się dostało... w końcu takie przedszkole KOSZTUJE tak czy siak i to nie tak mało znowu:O

Oczywiście że każde dziecko powinno mieć możliwość chodzenia do przedszkola, ale jakoś nie mogę wymyślić sprawiedliwszego kryterium niż kolejność zapisów, no chyba że jeszcze losowanie :p

Ja też uważam, że każdy 3-latek powinien mieć możliwość pójścia do przedszkola. U mnie w miejscowości - dużej, gminnej jest kilka miejsc bo pięciolatki jeszcze zostają(no za rok będzie więcej miejsc), bo małe przedszkole itp a w miejscowości obok syn jest 14 na liście a pani mi powiedziała że i tak tylu dzieci nie są w stanie przyjąć! Porażka

meaaa, twoje dziecko sie nigdzie nie dostalo bo takich tępych bachorow nigdzie nie przyjmują

Moje dziecko u mnie w miejscowości w ogóle nie ma szans dostania się do przedszkola, ponieważ ma normalną rodzinę z ojcem i matką, którzy zarabiają na utrzymanie swojej rodziny. Cytat z karteczki otrzymanej z przedszkola: 2. W pierwszej kolejności do przedszkola przyjmowane są: a) dzieci 5- letnie odbywające roczne przygotowanie przedszkolne, b) dzieci matek lub ojców samotnie je wychowujących; c) dzieci matek lub ojców , wobec których orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności, bądź całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji na podstawie odrębnych przepisów, d) dzieci umieszczone w rodzinach zastępczych. Zatem byliśmy zmuszeni oddać dziecko do prywatnego przedszkola.

piszesz o nie pracujacych matkach? mi juz drugi rok nie przyjeli dziecka do przedszkola bo nie pracuje, a pracy znalezc nie moge bo mam dziecko i kolo sie zamyka. pracodawca jak szuka to od razu a nie ze w lutym mi da zaswiadczenie o pracy zebym mogla zlozyc wniosek i od wrzesnia zaczela pracowac. Chcialabym zeby w moich przedszkolach przyjmowali dzieci 'nierobow"

Do bajkowa mama! A ja mam trojke dzieci i jestem z nimi w domu. Dwojka ma 2 lata bo to blizniaki, a starszy 4latek powinien dla wlasnego dobra i rozwoju pojsc do przedszkola. I nazwiesz mnie nierobem, bo pracy nie moge znalezc? I co, z czego mam mu dac na prywatne? Uwazasz sie za lepsza? Zamiast nazwac sie bajkowa mama nazwij sie lepiej Mama Hipokrytka.