Rodzice nie chca sie na wszystko zgodzic?

Mam 20 lat i roczne dziecko. Rok temu oznajmilam rodzicom ze jestem w ciazy i musze sie wyprowadzic. Wyprowadzilam sie do swojego faceta ale niestety nie stac nas bylo na utrzymanie mieszkania bo moj M stracil prace. Wiec postanowilam ze wprowadzimy sie z powrotem do rodzicow i tu problem rodzice zgodzili sie tylko na mnie i na dziecko. Mnie i wnuka zawsze moga przyjac ale na mojego faceta juz nie skoro jest bezrobotny. Poprosilam ojca by dal mu prace w swojej firmie to odmowil. Jak ja sie urodzilam to mama byla duzo mlodsza. Ona 16 lat a tata 26. W moim zwiazku jest prawie wszystko jak trzeba oprocz praca dla mojego mezczyzny :(

to niech szuka pracy lepiej szybko bo oboje bedziecie gnębieni u roddziców na ich zasadach niestety takie życie...potem wrucisz tu i napiszesz dlaczego oni mnie tak nienawidzą?mam dosc zycia na ich zasadach itd...;]

nie każdy by chciał żeby jego dziecko latami zyło na kocią łapę z dzieckiem na karku. a jak jeszcze jesteście od nich zależni finansowo. Poza tym uważam że w swoim domu maja prawo dyktować swoje warunki.

Oni najchętniej to chcieliby żebym ja go zostawiła ale jak ja go zostawie? i co, sama z małym dzieckiem mam zostac?

no chyba że tak. Decyzja jest twoja. Najlepiej by było jakby facet znalazł szybko pracę, ale łatwo mówić. Tutaj nikt ci nic na to nie poradzi. Nic poza próbą przekonania rodziców. Dziecko powinno mieć ojca ale do niektórych to nie dociera.

ale masz okropnych rodziców, ja tego nie rozumiem przeganiają faceta jak jest dobrze między młodymi a potem lamenty jak ona sobie poradzi sama, czasami rodzice zachowują się jak jakieś półgłówki Niech twój szuka pracy jak najszybciej i uciekaj od rodziców, praca jest kto chce to znajdzie