Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedys wierzylem mocniej

Ostanio mysle ze Boga poprostu nie ma a wszystko jest dzielem przypadku

Polecane posty

Gość kiedys wierzylem mocniej

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znikąddonikad
A co sie stało? dlaczego przestałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg wiary jeśli będziemy żyć wg przykazań to czeka na nas raj, więc może ci niewinni i wartościowi wiedzą na 100% że to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znikąddonikad
Bardzo typowe podejście, ale mnie sie wydaje że z założenia błedne. Bóg nie ma nic do tego co my tutaj wyrabiamy, na ziemi panuje człowiek i jego wolna wola. Ja wiem, że Bóg mi w zyciu pomaga jak może, ale wiem też że nie zawsze może. Zabijamy się, krzywdzimy, traktujemy jeden drugiego jak śmieć, ale to wszystko nie ma nic wspólnego z miłością Boga. Nie jestem teologiem, to co mówię, to tylko sposób w jaki ja sobie tłumaczę ten świat, ja go tak rozumiem. Bóg w tym wszystkim jest bardziej obserwatorem, on patrzy i pamięta co zrobiłeś, a kiedy znajdziesz sie w zasięgu jego władzy, wtedy odda Ci to na co zasłużyłeś. tak to widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się w 100%. On dał tylko wskazówki wg których mamy żyć, i wolną wolę aby decydować czy z nich skorzystać. To ludzie ludziom gotują piekło na ziemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znikaddonikad
Bardzo sie ciesze Aisha, ze ktos sie ze mna zgadza. Moge jeszcze tylko dodac, ze ja tez stracilem czesc mojej wiary i wiem jak trudno ja odzyskac. Jesli moge cos poradzic autorowi, to to zeby nie szukal i nie probowal poszukiwac odpowiedzi na wlasna reke. Znajdz kogos kto sie na tym zna, ksiedza, wyksztalcona w tym kierunku osobe, kogos kompetentnego i w miare mozliwosci nie o mentalnosci Dana Browna;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 69maciek
Szatan jest władcą świata, więc świat wygląda tak jak wygląda... Ew.Mat.4:8,9 Ew.Jn.14:30 Obj.12:9 ale do czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś wierzyłem,
ale już dawno z tego wyrosłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 69maciek
Mogłeś wierzyć i wyrosnąć... Ale to nie tylko kwestia wiary.To kwestia zbadania Biblii pod kontem jej autentyczności w świetle spełniających się proroctw, autentyczności historycznej, geograficznej i archeologicznej. No i zweryfikowania współczesnej wiedzy z zakresu możliwości powstania wszechrzeczy w procesie ewolucji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znikąddonikąd
no i właśnie takiego bełkotu jak zaprezentował 69maciek, nie powinieneś słuchać. Sprawa jest prosta, albo się wierzy i szuka się Boga, albo się próbuje udowadniać, "badać" i ustalać. Nie testuj swojej wiary, bo nasza wiara jest słaba z założenia. Jezus coś na ten temat powiedział, kiedy porównał naszą wiarę do ziarnka gorczycy (a właściwie to ocenił, że ona nawet tak mała nie jest). Jak zaczniesz swoją wiarę testować u archeologów zamiast u teologów, to skończysz bez wiary w ogóle, za to będziesz miał zajebiście imponującą wiedzę archeologiczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga # 33
Ja tez uwazam,ze szatan rzadzi swiatem.To on wprowadzil grzech na swiat.A kazdy grzech wiaze sie z konsenkwencjami,czasami sa one bardzo powazne jak np.glog,choroby itp.Dlatego trzeba ufac Bogu.A ufanie Bogu w klopotach oraz posluszenstwo Jego przykazaniom to konieczne warunki poglebiajace nasza wiare.Bog jest ponad okolicznosciami zewnetrznymi,dlatego mozemy przetrwac proby wiedzac,ze On ma nad wszystkim kontrole.Ja tego doswiadczylam.Wedlug lekarzy nie powinno mnie juz byc na tym swiecie,bo mialam bardzo powazny wypadek samochodowy.W najlepszym wypadku mialam funkcjonowac jak roslina.Do dzisiejszego dnia lekarze przecieraja oczy ze zdumienia.Bo mnie uzdrowil tylko Pan Jezus poprzez modlitwy mojej roziny jak ponad miesiac lezalam na OIOM-ie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znikąddonikąd
Aga # 33 z grubsza się z Tobą zgadzam, nie wiem czy to był koment do mojej wypowiedzi również, czy nie, ale chciałem jeszcze dodać, że jest różnica między wystawianiem na próbę swojej wiary samemu, według własnego widzi mi się, a tym kiedy takiej próby dokonuje na nas życie. Wystawianie swojej wiary na sprawdzenie według swojego uznania, to sprawdzanie Boga w nas, a tego Bóg nam zabrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga # 33
Znikaddonikad absolutnie sie z Toba zgadzam.Ja chcialam tylko przekazac,ze trzeba znac,rozumiec i stosowac w zyciu Boze Slowo.Zmienione zycie oraz posluszenstwo Bogu to oznaka prawdziwej wiary.Ciezkie proby w zyciu kazdego czlowieka spotkaja.A wiara moja i mojej rodziny w Pana Jezusa i modlitwa pozwolila nam przetrwac ten ciezki okres.Szczegolnie dla mnie to bylo traumatyczne doswiadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×