zaskoczyła nas ciąża - mąż jest zły...

Jesteśmy rok po ślubie, ja 25 lat maz 26. mowi ze wiadomosc o ciazy go dobiła. nie wiem jak reagowac na jego slowa. nie staralismy sie o dziecko, wpadlismy.

ja jestem bez slubu tylko jako narzeczona bo mam pierscionek,niewiele od ciebie mlodsza,i tez kazdy z poczatku sie bal a teraz juz kazdy to przyswoil wiec u ciebie powinno byc podobnie, twoj maz sie boi czy dacie rade finansowo, to o to im chodzi zazwyczaj.

jak reagować? ja bym sie obraziła - w koncu z seksu biorą sie dzieci - co nie wiedział - mógł pić wode..

To dla niego szok nie dziw się. Musi to wszystko sobie poukładac w głowie wiadomo faetowi nie przychodzi to tak latwo jak kobiecie, zobaczysz za jakis zas zmieni zdanie a jak dziecko pojawi sie na swiecie nie vd widział swiata poza nim i Toba :) A jak masz zageagować? Mhyy po prostu daj mu czas na przemyslenia pokaż pierwsze zdj USG waszego malenstwa :) Powodzenia :)

chodzi mu własnie o kwestie finansowe, ja pracuję na zlecenie, od czerwca miałam dostać umowę ale pewnie jej nie dostanę przez ciążę, szef wiele dziewczyn w ciąży na zleceniu się pozbył, więc zostanie jego wypłata bo ja w ciąży raczej pracy nie znajdę, wyczysciliśmy się z oszczędności bo kupiliśmy mieszkanie i jesteśmy na zero :(

rozumiem,ze Twoj maz myslal,ze dzieci pojawiaja sie na tym swiecie za pomoca nacisniecia guziczka i wypowiedzeniu 3 krotnie-chce miec dziecko,chce miec.... no a teraz jest zly,co za debilizm

o dziecku rozmawialiśmy często planowaliśmy je na za jakieś 3/4 lata. Ja brałam tabletki regulon, miałam jelitówkę przez 4 dni (wymioty, rozwolnienie) ale po tym zabezpieczaliśmy się jeszcze prezerwatywą dodatkowo do końca opakowania, ale okres podczas przerwy się nie pojawił.

Widomo trudno będzie ale no na wyprawke macie jeszcze kupe czasu powoli po troche a moze ktosz rodziny jakies ciuszki podrzuci moze jakis wozek używany, potem jakoś będziecie ciągnąć dobrze ze macie chociaż wlasne miezkanie. Rozłóżcie sobie Wasze wydatki i starajcie sie moze cos odłozyc do czerwca. Musicie dobrze rozplanować to wszystko i jakos to będzie :)

poradziliście sobie z kupnem mieszkania, to poradzicie z wydatkami na dzecko....ale postawa męża 0/10 pkt. Będziesz miała ciężko bo w wychowaniu i opiece nad dzieckiem niewiele ci pomoże. A to jest naprawdę ciężka praca i kto nie ma dziecka to nawet sobie nie wyobraża, że łatwo nie jest. Co będzie jak dziecko będzie płakało z powodu kolki,ząbkowania czy bez powodu, kto będzie do niego w nocy wstawał. Mąż nie dojrzał najwyraźniej do roli ojca. Współczuję męża.

No co jak co ale to naprawdę typowa wpadka.

wiem że będzie ciężko, bo po wszystkich opłatach zostanie nam jakies 1100 zł na życie (jedzenie i chemia).

to nie wie skąd się dzieci biorą ???

zadziwiające jak można wpaśc biorąc tabletki idealnie, a w czasie "niepewnych" dni używac dodatkowo prezerwatywy. Ludzie się miesiącami i latami staraja, a taka się "NIBY" w pełni zabezpiecza (w co nie wierzę) i wpadnie... Głównie wpadki to wynik nieuwagi, nieumiejętności stosowania antykoncepcji a nie prawidłowego stosowania jej i bycia w tym minimalnym procencie.

weź nie ściemniaj, że przy prawidłowo używanej gumce cię zapylił. I to jeszcze brałaś pigułki do końca opakowania. Acha, jaaaasne. Pewnie ci wsadzał wcześniej bez gumy, w ramach gry wstępnej (niektórzy idioci takrobią bo nie wiedzą że w preejakulacie są plemniki) a teraz udajesz głupią. Albo w inny sposób ci wprowadził spermę do pochwy - na paluchach np. Nie uwierzę w takiego "pecha" nigdy.

dokładnie. Widzę, że nasze posty powstały prawie jednocześnie ;)

oj uwierz! czytajac wypowiedz autorki to tak jakbym czytala swoja historie sprzed roku bralam tabletki o tej samej porze i zawsze sumiennie ale mialam grype zoladkowa i ..... mam teraz syna. co wiecej moj gin powiedzial ze tak sie zdarza

albo kupił gumy z biedronki i pękały jedna za drugą.

do wpadkaaa < zabezpieczałaś się dodatkowo gumą ?

Ale to wina Twojej niewiedzy li tylko. Przecież wiadomo, że jak masz grypę żołądkową i wymiotujesz to tabletka nie zadziała. Można wtedy stosowac prezerwatywy. Co też uczyniła autorka i "niby" wpadła, w co mi się wierzyc nie chce.

że tylko Ty się przyczyniłas do tego, jemu złośc przejdzie dziewczyno , świetny wiek na dziecko, wierz mi , trzeba wszystko przewartościowac ale będzie dobrze, w pracy się nie przyznawaj do ciąży , jak dostaniesz umowę , zdobędziesz świadczenia na dziecko, glowa do góry:)

trudno wierzyć nie musisz twój problem, napisałam jak był, prezerwatywy były durex. Brałam pigułki o stałej porze od 2 lat. Mąż mi nie "wsadzał" bez gumki, więc tym bardziej jestem zdziwiona ciążą. Ale jak powiedziała moja ginekolog żadna antykoncepcja nie daje 100 % pewności.

oszukac pracodawce. najpierw głupie klempy myślcie zanim zbrzuszycie !! a nie z niepewna praca gjery rozkłada a potem myśli jak tu wykombinowac i najlepiej od razu na L4 spierdolic.

Akurat czy durex czy nie durex mnie nie interesuje. Ja 4 lata stosowałam gumki i wcale nie durexy ani razu nie pękły, wpadki brak. 3 lata anty, a ze stali też nie byłam, chorowałam, w razie "w" była gumka i nie wpadliśmy. Dziecko było planowane, udało się w 1 cyklu. Dlatego mnie śmieszy takie pitolenie że żadna anty nie daje 100 %... w dzisiejszych czasach jak się chce to się można zabezpieczyc. Ale po co się przyznawac że się nie umie zabezpieczyc, racja. :) A męża współczuję, swoją drogą. Skoro tak twierdzisz zresztą że żadna anty nie daje 100 % to raczej zaskoczona byc nie powinnaś. A mąż powinien się ogarnąc i zamiast się idiotycznie złościc, zastanowic co dalej.

ale po co ściemniasz na internetowym forum ? Przecież nikt cie tu nie zna. Koleżankom możesz takie kity wciskać ale tu, po co kłamiesz ? :D Nie ma takiej możliwości, żeby zawiodły dwie metody na raz i chociaż jedna była prawidłowo używana. Poza tym brałaś piguły dwa lata (!) wiec jest właściwie niemożliwe żeby czterodniowa przerwa od razu przywróciła jajeczkowanie. Gdyby to było pierwsze opakowanie, to może. Nie ma szans, że dobrze stosowaliście gumkę i wpadłaś dodatkowo jeszcze łykając pigułki do końca. Nie ma i już.

a że mąż cybał, bo nie umie odpowiednio stosować gumek, a potem wielce zaskoczony ciążą, to oczywiste.

cymbał

zaraz jeszcze napisze że na przerwańcu jechali i wpadli :D bajka z serii "ręcznik był od spermy i na nim usiadłam, jestem w ciąży"

Nie zapominajcie, że tabletki mogą czasem przestać działać, coś może się w organizmie przestawić, a gumki też nie dają 100 % poczytajcie sobie. Nawet lekarz wam powie że 100 procent zabezpieczenia to daje szklanka wody tylko. Ja brałam też tabletki regulon przez 5 lat, bolał mnie brzuch poszłam do ginekologa, zrobił usg i co się okazało że mam owulację właśnie mimo że biorę tabletki.

Ok, przyjmijmy że to się zdarza, faktycznie. Tylko nikt mi nie wmówi, że każda wpadka to akurat ten minimalny procent. Tutaj na kafe każda która wpadła idealnie anty stosowała. Gdyby tak było, jaki byłby w ogóle sens faszerowania się pigułami ??

A po drugie trzeba zadbac o badania, żeby lekarz dobrze dobrał tabletki. A nie na "piękne oczy" .