Czy ktoś z was też nie ma rodziców?

Jak się z tym czujecie? Ja niedawno straciłam rodziców:(

Ja nie mam i jest mi z tym dobrze :)

Dobrze? To musieli być chyba złymi rodzicami skoro tak piszesz.. Moi byli super, bardzo mi ich brakuje, naprawdę nie mogę się pogodzić z faktem że już ich nie ma:O

Ja mam tylko ojca. Moja matka nie żyje od '96.

stalo?

to co sie stalo ze ich juz ie ma, pytam z czystej ciekawosci. Wiem, ze jest Ci ciezko ale rzeba byc twardzielem i zyc dalej kiedys sie z nimi spotkasz

wiedzialam ze wkońcu ktoś się pojawi z pytanie co sie stalo oj ludzie ale wy wścibscy jestescie :o swojego zycia nie macie

w końcu

No w sumie masz racje. Ojciec nie zyje od ponad roku. Matka zyje ale jej nie uznaje za matke za to co mi zrobila i nie potrafi nawet przeprosic wiec mam na nia wy.jebane. Jestem sierota i dobrze mi z tym :) Nie potrzebuje rodzicow,na ch.uj mi oni? Autorko tobie moze byc smutno skoro mowisz ze byli fajnymi rodzicami. Niestety i tak predzej czy pozniej kiedys nasz koniec musi nastapic. Dobrzy ludzie odchodza szybciej. A ci zli zatruwaja nam zycie

Mama zmarła bardzo dawno temu na raka:( . A tate kilka miesięcy temu potrącił samochód, zmarł w szpitalu, właściwie nawet nie zdążyli dojechać do szpitala ahh dlaczego mnie to spotkało? Nie mam na tym świecie nikogo, nawet żadnej babci..

wspolczuje Wam, kochane. Ja mam rodziców, niestety toksycznych, mama ma problemy psychiczne i naduzywa alkoholu,wiecznie mnie krytykuje, mieszkamy daleko od nich, nigdy u mnie nie byli. Ale lepiej miec takich rodzicow, niz wcale nie miec. Kocham ich mimo wszystko. Chociaz i tak jestem samotna, mieszkam sama w obcym kraju, zadnych przyjaciól , rodzina nie utrzymuje ze mna kontaktu, tylko z siostra mam kontakt.

Droga autorko. Jak sobie radzisz sama? Masz jeszcze rodzenstwo? Dalsza rodzine?

ja tez nie mam juz :( bardzo przezywam odejscie mamy pol roku temu... choroba pojawila sie nagle szybko i nie moge i nie pogodze sie z tym bo byla dla mnie calym swiatem, nie mam nikogo, na nikogo nie mam co liczyc, tylko ludzka chciwosc ciekawosc

Jak już pisałam nie mam żadnej rodziny. jak sobie radzę? zaraz po liceum musiałam iść do pracy, mieszkanie mam po rodzicach, więc jest mi łatwiej. Nie powiem jest mi ciężko głównie ze względu że nie mam w nikim oparcia, nikt mnie nie może wesprzeć.. :(

a ile masz teraz lat? http://www.styl.pl/magazyn/wywiady/news-sprawdzilam-moge-wszystko,nId,437331 czasami zycie nam cos zabiera, ale daje co innego, wiem ze jest Ci ciezko ale nie lam sie musisz byc twarda jeszcze wiele przed Toba, a rodzice pomimo ze ich tu nie ma sa w miejscu w ktorym kiedys wszyscy bedziemy

jak znajdziesz meza bedzie lepiej :)

po prostu musisz przez to przejsc

autorko mozesz zagladac tutaj na topik co jakis czas, postaramy sie wspierac Cie ze wszystkich sil :)

Teraz mam 20lat ale nie szukam chłopaka jak by co:D

Ciastko i reszta pozytywnych, dzięki za dobre słowa:)

Nie martwcie się, Wy też umrzecie.

Ja nie mam i nie mogę się z tym pogodzić. Oboje zmarli na raka. Zasypiam z myślą o nich i jak się obudzę to też pierwsza myśl ich dotyczy. Niby funkcjonuję normalnie, ale normalnie nie jest. Mama zmarła w styczniu i tata w lutym... Kiedy minie ten ból?

ja nie mam..oboje na raka zmarli