chcialbym byc kobieta

Heh kiedyś ci sie uda sie zmienić trzymam kcuki!

Justyna, ja chetnie bym sie z Toba zamienil cialami. Tez operacja nie wchodzi w gre, bo widzialem jak wygladaja ci okaleczeni ludzie. Tylko naturalne cialo. Tez sie przebieram i jak ktos sie czasem pomyli i powie do mnie jak do kobiety, to nie prostuje tylko tak mi sie robi fajnie, cieplo. Ale na co dzien udaje mezczyzne. Czyli dostosowuje sie do ciala. :-). Poniewaz podobaja mi sie kobiety, wiec nie ma problemu. Ale i tak chcialbym kobiece cialo. Wtedy bylbym lesbijka.

Terz bym chciał być kobietą o kochać sie z kobietami... Ale tak niejest :c

Od 50 lat marzę o tym ,aby być kobietą.Jednak los sprawił mi psikusa i niestety niby jestem facetem. Brzydzę się swojej niechcianej płci i marzę po nocach o zmianie.Genitalia napawają mnie wstrętem.Marzyłem ,aby przyszedł kiedyś taki dzień ,że będę musiał mieć amputowane to wszystko,co mnie napawa obrzydzeniem.W skrytości ducha zawsze pragnąłem mieć te śliczności ,które skrywa między udami każda Kobieta.Niestety natura zadrwiła ze mnie i jestem do końca życia nieszczęśliwym człowiekiem. Całe moje życie to tęsknota za kobiecością.

Ja tez ale dostalem okresu i mi sie odechcialo. :)

a ja chciałabym być facetem,bo faceci mają fory w każdej dziedzinie życia.Oprócz tego chciałabym być płaska jak deska ,bo nie lubię mieć biustu.

Tęsknię za kobiecością od wielu lat. Brzydzi mnie moja płeć i te nieszczęsne genitalia. Gdybym mógł ,bez wahania kazałbym to usunąć.Marzą mi się te śliczności , które każda Kobieta skrywa między udami.Pragnę delikatności , subtelności i prawdziwej damskości.Chciałbym ubierać się po kobiecemu, czuć i kochać tak jak Kobieta i być wreszcie sobą. " Ale to już było i nie wróci więcej..."

a ja sadze, ze to jest fajnie miec takie baloniki z przodu :)

Wcale nie fajne ,!wszyscy się gapią oceniają i komentują .Czuję się jak przedmiot bez mózgu.Hellow! my kobiety mamy mózgi ,nie tylko tyłek i biust.Brzydzi mnie to chciałabym być bezpłciowa.

ps.do tego dochodzą większe płace i lepsze stanowiska .My kobiety jesteśmy dyskryminowane choć dzwigamy na barkach nie tylko macierzyństwo (choć kocham bycie mamą)ale i wiele innych kwestii o których nawet się nie mówi ,bo to faceci mają zbierać laury.żenada.

50 lat mojego życia to wieczna udręka i tęsknota do świata kobiet. Od dziecka chciałam być kobietą,ale kiedyś to był temat tabu.Nigdy nie akceptowałam swojego ciała i tak jest do dzisiaj. Nienawidzę swoich atrybutów męskości. Zawsze marzyłam o pięknym biuście i tymi ślicznościami między udami. Od dzieciństwa lubiłam damskie szatki - i tak już pozostało .Zmarnowane całe dekady życia i wieczna tęsknota do kobiecości, delikatności i subtelności .Noszona przeze mnie damska bielizna - delikatna niczym mgiełka tchnie prawdziwym uczuciem...i chociaż po części łagodzi mój ból i przynosi ukojenie. A teraz - cóż - "nic się przecież nie zmieni,nic się przecież nie zdarzy - zostajemy samotni z marzeniami na twarzy "...Można tylko wyć z rozpaczy i uważać, że przegrało się życie

Ja się nie dziwię od dziecka nosze rajstopki pod spodniami a w domu sukienki nie ma co z tym walczyć tylko udoskonalać wygląd w tajemnicy żeby czasem móc tak wyjść i żeby nikt o tym nie wiedział. Wiele razy tak robiłem byłem wrescie sobą i nikt o tym nie wie a ludzie nawet się nie zorientowali

Do tych kobiet co uważaja że są dyskryminowane. Powiedzcie czy w przedszkolu pracuje więcej mężczyzn że czujecie się dyskryminowane? A może sekretarek jest więcej mężczyzn? Hmm - w kopalni się łatwo zapewne pracuje i stąd tam nie ma za wiele kobiet a to czysta dyskryminacja. Niesprawiedliwe jest też że pracownicy śmieciarek to chyba zawsze mężczyźni. To niesprawiedliwe że kobiet tam nie ma PRAWDA KOBIETKI?

Aaa - należy dodac też że po rozwodzie większość lub wszystkie dzieci trafiają do ojców a nie matek. Cholerna dyskryminacja no nie?