Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zestresowana jutrzejszym dniem

ZADANIE DLA KAFETERYJNYCH POETÓW

Polecane posty

Gość zestresowana jutrzejszym dniem

Nasza klasa musi napisać wiersz o matematyce, ajesteśmy klasą o profilu przyrodniczym i raczej nie mamy uzdolnień artystycznych :P Ale myślę, że na Was można liczyć ;) Pomoglibyście ułożyć mi parodię "Hymnu" (Smutno mi, Boże...) Słowackiego, której tematem przewodnim byłaby matematyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milutka ;)
Smutno mi boże siusiać siusiać w jeziorze, tam ktoś nasika, matematyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie i sprzeciwiam
a dlaczego akurat parodię 'smutno mi Boże'??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana jutrzejszym dniem
Bo pani od polskiego będzie zadowolona, jeśli będzie to "Hymn" Słowackiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana jutrzejszym dniem
A poza tym, to dość znany i charakterystyczny utwór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę uprzejmie - oto moje wypociny dla ciebie:) Smutno mi, szkoło! Dla mnie dnia każdego roztaczasz perły mądrości Przede mnie sypiesz twierdzenia i wzory Choć sie tak starasz, codziennie oświecasz... Smutno mi, szkoło! Jak puste kłosy, z opuszczona głową Stoję nauki pełna, lecz wybiórczo. Znam biologicznych przemian ja prawidła, rozumiem trudne chemiczne wiązania. Lecz gdy sie matma zbliża, Smutno mi, szkolo! Wiem, ze królową jest ona nauki, że każdy człowiek powinien ja wielbić, że i najgorsze tutejsze nieuki, w końcu coś pojmą z równań i algebry. Lecz, gdy na lekcji siedzę, słucham pilnie, co nauczyciel wpoić mi się stara. A przecież wiem, ze zapomnę zaraz... Więc - smutno mi, szkoło! Krokiem stanowczym matura się zbliża, matematyka sen mi z oczu spędza, jeśli nie pojmę nic z teorii równań, a rachunek prawdopodobieństwa wciąż będzie obcy, w dal niewiadomą odsunie się wtedy sukces na egzaminie dojrzałości. Zanim pomyślnie liceum ukończę, muszę tajniki zgłębić tej nauki. Nie mam co marzyć o studiach medycznych czy biologicznych bez matematyki. Więc o przyszlości myślę niewesoło... Smutno mi, szkoło! nici z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniecznie jak słowacki ale
Gdy o Tobie myslę ciarki mnie przechodzą Mam skórkę gęsią i minę srogą Wytężam wszystkie posiadane zmysły Lecz cóż zrobic, gdy umysł nieścisły Smutno mi Matematyko Gdy siedzę w ławce i rachuję zadania Nie rozumiem nic prócz dodawania Dodac potrafię rząd mych pał w dzienniku A jest ich już wiecej niż drzew w zagajniku Smutno mi Matematyko I spędzam noce na wzorów wkuwaniu Bez konca rownan rozwiązywaniu I przejmuje mnie rozpacz i ból istnienia Gdy pomyślę ile lat będę mieć z Toba doczynienia Smutno mi Matematyko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jetj
Na górze matma na dole matma matma jest fajna Matma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JACA74__...
To ja płonę! Biegnij... Geografia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana jutrzejszym dniem
niekoniecznie jak słowacki - Tobie oczywiście tez dziękuję ;) Znacznie lepiej, niż Słowacki ;) Po dodaniu wyszło arcydzieło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako natchnienie
polecam cyberiadę s.lema opowieść o elekrtrybałcie awruk! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×