Efekt mojego podrywu, jest czy brak?

Podoba mi się koleżanka, zagadałem do niej na gg. Przedstawię fragment rozmowy w uproszczeniu i jej reakcje. Zastanawiam się, czy jest mną zainteresowana czy nie...bo te odpowiedzi jakieś dla mnie niejasne. A próbowałem badać grunt. Ja: Może kiedyś wpadniesz do mojego biura żeby zobaczyć ten projekt Ona:Ok, Ok. Wpadnę. Ja: Z okazji urodzin życzę Ci ....(..)w tym roku znajomości z jakimś fajnym mężczyzną Ona: Tak? Ja;No, takim....(podałem kilka cech które ja mam) Ona: A już myślałam, że mówisz o Bradzie Picie Ja: No nie mam z nim szans Ona:No z nim nikt nie ma Ja: Muszę już kończyć. Buziaka Ci wysyłam na dobranoc. Ona:Ok, ok. Dzięki. Miłych snów. Nie mogę wyczuć jej...

Tam gdzie się zrobiła ta dziwna mina emotikon była literka O, automatycznie się zrobiło, ona jej nie umieszczała, więc sie nie sugerujcie.

wydaje mi sie , ze nie jest Toba zainteresowana bo by tez w jakis sposob Cie kokietowała, w Twoich wiadomosciach widac , ze lekko flirtujesz, Ona najwidoczniej nie widzi tego lub widzi ale tak jak mówie, nie jest zainteresowana...probój moze czegos otwartego , np. kawa, pizza itp?? jesli bedzie odmawiała to wyluzuj i koleguj sie jak zawsze...

czyli zainteresowana kobieta wykazałaby więcej entuzjazmu, kobiety racja?

no ja bym wykazała, wprawdzie nie rzucałabym Ci sie na szyje ale tak, zdecydowanie:) ale byc moze była zraniona i trzyma dystans, ile pytan tyle moze byc różnych odpowiedzi...rozumiesz, tylko Ona wie co mysli:)...próbuj delikatnie ja zaprosic a jak dalej nic to lipa...

czyli wyczuwacie dystans

tak