Rzuca mnie bo jestem z "nieciekawej rodziny"

Kocham ją :( a ona takie rzeczy wyprawia :( barzo mi jest wstyd tego co się u mnie dzieje itd, liczyłem na jej wsparcie a ona powiedziała że się boi i nie pasuje do mnie :( Nieciekawej czyli rozbitej i z problemami a nie patologicznej

Nikt się nie wypowie ?

piszesz tak że nie wiadomo o co chodzi

masz na myśli problemy alkoholowe?

No cóż, widocznie dziewczę nie dorosło i boi się w myśl zasady, ze niedaleko pada jabłko od jabłoni. Odeszła - to trudno. Może tak miało być? Może czeka na Ciebie ta jedyna i dlatego ta musiała dla niej zwolnić miejsce?

Ojj wiem cos na ten temat. Koles po 4 latach znajomosci zaczal mnie unikac odkad podstepem wprosil sie do mojego domu :D Chyba go to przeroslo :D Autorze co do tematu,dziewczyna nie jest ciebie warta. Ale powiem ci ze tez nieraz mam te same dylematy...czy ja osoba z patologii moglabym byc z kims z normalnej rodziny :o Troche mnie to przeraza,bo taka osoba nigdy niczego nie przezyla...zero zrozumienia itd. Pewnie twoja dziewczyna ma te same dylematy co do ciebie. Nie wie czego sie spodziewac po Tobie,nie chce zebys zgotowal jej ten sam los co twoi rodzice sobie nawzajem narobili.

patologia + patologia ludzie z dorbych rodzin powinni nadal łaczyc sie z tymi z dobyrch :)

Mother nie zgadzam się z twoją wypowiedzią.Dla Ciebie co ,ktoś z patologii nie ma prawa do normalnego życia Nie,nie jestem z rodziny patologicznej.Rozumiem chłopaka.Jeżeli chłopak jest spoko ,to ta panna powinna mu pomóc.Myśle ,że ona Cię może nie kocha.

nie kocha cie i tyle,jak sie kocha to sie bierze tkaiego jaki jest. nie oznacza to ze bierze pijaka,rozwodnika czy degenerata-denaturata

annia - ja nie powiedzialam ze nie ma prawa do normalnego zycia. Chodzi mi o to ze czasem sa pewne bariery,strach przed brakiem zrozumienia drugiej strony itp. Osoba z normalnie funkcjonujacej rodziny nie ma tych samych problemow co osoba z jakiejs patologii gdzie rodzice chleja % itp. Dziecko z takiej rodziny ma zaburzony obraz tego jak powinna wygladac normalna rodzina. Moga pojawic sie pewne blokady mimo ze kochamy partnera.

rzuca Cię, bo masz problemy. współczesne związki funkcjonują tylko wtedy, kiedy jest DOBRZE. jak jest źle to papa. ileż to razy poznałam faceta i było cacy, dopóki nie pojawił się jakiś kłopot, choćby i błahy. żałosne, ale nic nie zrobisz. wygodnictwo i egoizm rządzą

A ja głupi ją tak kocham, i byłem na każde jej zawołanie a jak ona miała kłopot to wspierałem jak mogę :( a potem były fochy że jestem natarczywy....

Up up up up up

Przykro mi.

oj ogarnij sie, bylaby tylko dodatkowym problemem, a i tak masz ich sporo

Ta łatwo powiedzieć zakochanemu człowiekowi ogarnij się.

no wiadomo, ale za rękę go przecież nie potrzymam :P