Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

detralexiarka

czy po zjedzeniu marchewki mogą byc problemy

Polecane posty

z kupką u niemowlaka??? jak temu zapobiec? bo zaobserowalam ze jak mala zje marchewke ( ze sloiczka) to bardzo się meczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od...
Czy to było pierwsze warzywo, które podałaś dziecku? Czy dziecko dostaje pić? Co to znaczy: męczy się? Stolec jest twardy? Moja córka po marchewce ma potworne bóle brzuszka. Je już miliony innych, teoretyczne o wiele bardziej niebezpiecznych rzeczy i nic jej nie jest, a po marchewce - koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatku jadla samą marchewke. nie bylo problemu. potem dynia z ziemniakie tez bylo ok.a le dalam jej machewke z ziemniakiem i jest tragicznie. tzn pręzy sie placze i czerwieni. a gdy juz zrobi kupka jest ma konstystencje plasteliny i widac z niej jakby kawalki marchewki. a przecierz ma przetarną ze słoika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
No wlasnie moja ma dokladnie to samo po marchewce ze sloika, poza tym Asiamt ma racje. Sprobuje sama jej ugotowac marchewke i zmiksowac z troche wieksza iloscia wody. Zobaczymy jak zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, spróbujcie gotowaną przez siebie, ale też nie gwarantuję sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srujka
To kup jej zamrozona, albo w sklepie z eko zywnoscia. U nas po marchewce kupa smierdzi jak diabli i tyle. A a jesli nie chcesz jej gotowac, to po prostu nie kupuj jej juz wiecej ziemniaka z marchewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec może zakup ekologiczna marchewkę? Widziałam w Lidlu, ekologiczną marchewkę, jabłka i chyba ziemniaki. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to bym uważała na tą ekologiczną niedawno, co prawda na ryneczku, jakiś powiedzmy pan "ze wsi" sprzedawał ekologiczne ziemniaki z jego działki za domem to był znajomek siostry teściowej i śmiał sie jak to ludzi w bambuko robi, bo kupował za grosze w tesco, czy gdzieś tam, a wstawiał ludziskom kit, że to jego hodowla i ma mało, bo działeczka malutka takze uważajcie na "ekologię" ogólnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srujka
Ryneczek nie ma dla mnie zwiazku z ekologia... Trzeba zwracac uwage na certyfikat i kraj pochodzenia Wiekszosc ludzi niestety nie ma pojecia co to znaczy pojecie ekologiczna zywosc i kto moze ja sprzedawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to takie pseudoekologiczne, ale często mamy kupują od takich osób i mówią, ze to ekologiczne ja sobie zdaję sprawę z tego co jest żywnościa ekologiczną, a co nie, ale przestrzegam przed takimi okazjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem sceptyczne nastawiona do ekologicznej żywności, ale z tego co pamiętam warzywa ekologiczne z Lidla maja certyfikaty. Więc chyba nie jest tak źle. Myślę, że aż tak nie oszukują;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srujka
zaluje ze nie mam wiekszego ogrodka ;)Mi tez lidl wydaje sie byc w porzadku, na zdrowy chlopski rozum latwiej tam skontrolowac towar niz na rynku Zaluje ze nie mam wiekszego ogrodka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie w tym roku zasieję marchewkę, rzodkiewkę, pietruszkę, koperek, kalarepę i chyba wsio i będę miała ekologiczne, chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srujka
Ja mam co roku ogorki, papryke i pomidory, rabarbar, ziola, maliny, porzeczki i agrest, a chcialabym jeszcze pora i ziemniaczki i marchewke ale nie mam juz gdzie wcisnac :( Nic nie sypie wiec tez mam nadzieje ze to bedzie eko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja owoców też mam sporo, niczym tego nie sypie równiez, więc aby do wiosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Srujka
Kochana, my mamy gline w ogrodku... jeszcze mnie szlag trafia jak przypomne sobie 3 lata zapieprzania... Rok temu w koncu udalo sie nam grzadke na warzywa zrobic, ziemie musielismy kupic bo nasza sie nie nadaje nawer do trawy. Teraz zobaczymy z kompostem. Cale szczescie moj facet lubi grzebac ;) w ogorodku tez w wolnym czasie, ale szlag mnie na cala robote jeszcze do tej pory trafia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam ekologiczna
marchew bo od babci z ogrodka i tez bylo to pierwsze warzywo ktore moje dziecko zjadlo, jednym slowem -koszmar, teraz marchewke dodaje do zupki np. ziemniak, pietruszka, burak czasem i odrobina marchewki i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×