Obiecałam sobie...

... że w tym miesiącu nie kupie ani jednego kosmetyku, zadnego ubrania ani butów. Jestem uzalezniona od takich zakupow, przez co cały czas klepie biede.... Juz mam dosc. Jutro wyplata, a ja obieclam sobie, ze zamiast wydawac na rzyczy zbedne, jak mi sie uda nic nie kupowac caly miesiac to w nagrode zrobie u stomatologa wybielanie zębów:) Od dzis rezygnuje z kupowania: * codziennie obiadów z kateringu (codziennie ok. 15 zł.) * nie bede kupowala papierosow, rzucam (codziennie 12,80) * nie kupie przez caly miesiac zadnego kosmetyku (w tym miesiacu na zbedne kosmetyki wydalam ponad 300 zl.) * koniec chodzenia do PEPCO i ciagle kupowania szklaneczek, podkladek, serwete itp. * Zadnych ubran przez miesiac, chyba ze dostane wiecej premii, niz sie spodziewam. Musze trzymac sie tych postanowien.

Moja lista rzyczeń na marzec jest caly czas aktualna, poniewaz w marcu obchodze urodziny jutro, a na koniec miesiaca imieniny.