ciasto francuskie - pytanie

mam krotkie pytanie - wlozylam do piekarnika ciasto frnacuskie tzn. takie slimaczki z gotowego oczywiście ;) i jakoś nie chce mi sie ono upiec ani nie rośnie ani trochę, opakowanie wyrzucilam i nie wiem co moglam zrobić nie tak?? może to że nie schlodzilam go w lodowce przed pieczeniem czy to bez znaczenia??

w sumie. Znaczy moje zawsze bylo. Ale co? Taka totalna rozklapioche wrzucilas prosto do piekarnika? I nic, a nic nie uroslo??

po prostu wrocilam z zakupow i od razu zaczełam je przygotowywać wydawalo mi sie ze jeszcze jest dosyć chłodne a potem kiedy juz nalozylam farsz troche sie rozciapało ale ogolnie dało sie je pokroic, wiec nie wiem sama czy mam to wywalić czy potrzymać jeszcze troche?

przeciez w sklepie w lodowie bylo. Dziwne. Moze piekarnik mialas nienagrzany> Mi w sumie zawsze wyroslo. Wyciagaj tego zakalca i lec do sklepu z reklamacja! :D

tylko normalnym pieskom udaje się ciasto francuskie

właśnie nagrzany, zła jestem, taka mialam na nie ochote :) uroslo troszke, ale nie tak jak zawsze reklamacja! to jest myśl :D

juz bez przesady, kiedys sama robilam tez roslo normalnie... A takie sklepowe to juz na pewno. Przeciez ono ma tyle dodatkow ze w zasadzie w kazdych warunkach rosnie. Penie bylo przeterminowane albo cus ;)

zartuje z reklamacja, zamowie pizze chyba w dzien kobiet nie chce mi sie juz gotowac :(

po terminie miałam to samo