Gość alek.sandra Napisano Marzec 8, 2012 Zdaję sobie sprawę jak głupie jest radzenie się na forum internetowym w poniższej sprawie , ale już nie wiem co robić . Mam szesnaście lat i jestem dziewczyną po przejściach. W poniedziałek widziałam śmierć mojej suni pod kołami samochodu, nie mogę się z tym pogodzić , obwiniam się a nikt nie udziela mi odpowiedniego wsparcia. Suczka była mi niesamowicie bliska, dażyłam ją ogromną miłością i zaufaniem. Jestem załamana , nie wiem co ze sobą począć , raz się śmieję a gdy tylko przypomnę sobie jej brązowe , ufne oczy wpadam w płacz. Zastnawiam się kiedy mi ulży , kiedy przestanę to tak przeżywać i cierpieć . Proszę o pomoc , czuję jakbym to ja umarła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach