Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PseudoPseudalska

alimenty na dzieci przed złożeniem pozwu

Polecane posty

Gość PseudoPseudalska

poradźcie mi coś proszę... bo sama nie daje rady... od początku stycznia br nie mieszkam z mężem. Nie mogłam wytrzymać psychicznie i wynajęłam mieszkanie, do którego wyprowadziłam się z dziećmi. Mąż pozostał sam w 250metrowym domu. Zarabia bardzo dużo, trzykrotnie wiecej niz ja. Ma służbowy samochód i telefon. dla porównania - ja jeżdżę moim własnym samochodem (naszym) początkowo zastraszał mnie, że nie zamierza mi dać złamanego grosza na utrzymanie dzieci, jednak sumienie go ruszyło i wycedził sumę- z tego co sieorientowałam- jakąś połowę tego co zapewne udałoby mi się dostać jako alimenty w sądzie. Tłumaczył sie tym, że on spłaca kredyt i ponosi koszty utrzymania domu, jeśli chcę wiecej kasy dla dzieci to on życzy sobie żebym ja partycypowała w kosztach kredytu w 50%... niesprawiedliwe, bo to prawie 3/4 mojej pensji.... Do dzisiaj - trzeci miesiąc - nie złożyłam pozwu rozwodowego, musiałam odbić się od dna i doprowadizc się do siakiej takiej psychicznej równowagi. Zamierzam to zrobić w najbliższym czasie, myślę że realnie w kwietniu. Termin rozprawy dostanezapewne dopiero za kilka dobrych miesięcy. Czy jest możliwość, żebym wystąpiła hmmm do sądu? o alimenty na dzieci mimo braku rozwodu, pozwu.... jak to wygląda? czy ktokolwiek miał podobne doświadczenia? Utrzymujac dzieci z wspólnej kasy pozwalaliśmy im na bardzo wiele - nie rozpuieszczając ich ale pozwalając realizować swoje pasje. Teraz nie jestem w stanie sobie na to pozwolić. Nie chciałabym też ograniczyc im życia tylko dlatego że brakuje mi 100zł do zajęć karate, bo ojciec nie chce sie dorzucic. Powiedział, że nikt go nie zmusi, on płaci kredyt a ja mam sie utrzymac sama..... Kpi ze mnie , że skoro stać mnei na mieszkanie to i na całą resztę powinno. W ogóle nie poczuwa się do bycia ojcem. Spedza z dziećmi kawałek weekendu i raz, może dwa razy zdarzyło się, żeby w ciągu tych 2,5 miesiaca odebrał je ze szkoły..... czy mogę wystąpić o jakies alimenty zanim złożępozew i zanim doczekam sie rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, wcale nie musisz miec rozwodu. Mozesz nawet mieszkac z małżonkiem a jesli nie lozy na dzieci masz prawo domagać sie alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozesz sie domagac alimentow. A rozwód swoją droga i dobrze ze jest separacja nie bedzie takiego nacisku na to byście spróbowali jeszcze raz jesli nie ma jakichś przesłanek do rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PseudoPseudalska
żeby było śmieszniej..... mieliśmy już jedna sprawę rozwodową, w ubiegłym roku we wrześniu, na mój wniosek, ale mąż powiedział, że kocha, że naprawi, że ja mam cos z głową, że mamy wspolne gospodarstwo i nasze gacie wpsolnei sie piorą....dostałam skierowanie do psychiatry a dzieci do RDOK. Po jednej wizycie syn ze stresu całą noc nie spał, zaczął sie moczyc i wymiotował..., dostałam skierowanie na następną... wycofałam złożony wniosek, ponieważ uznałam, ze nie będę już krzywdzic psychiki mojego małego synka.... uznałam, że dla dobra dzieci, ze jakoś dam radę.. że wytrzymam Minął niecały rok i sie spakowałam.... bo każdego dnia było jeszcze gorzej teraz juz nei mam wątpliwości, gacie się nie piorą razem, nei ma wspolnoty .... tylko zanim to sie bedzie toczyc chciałabym otrzymywać alimenty na maluchy. Jak uargumentować moj wniosek? co załączyc? help :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez przed rozwodem
ten kredyt co on spłaca to za mieszkanie? skoro sie wyprowadzilas to co ciebie obchodzi kredyt za mieszkanie w ktorym juz nie mieszkasz. poprostu przedstaw w pozwie swoja sytuacje w jakiej sie znalazłas. jezeli ci sie pogorszył twój byt to powinnas tez starac sie o alimenty na siebie ale tego pewnie nie chcesz bo tak jak ja pewnie nie chcesz wojny z byłym (dla nich nie ma nic gorszego niz placic alimenty kobiecie ktora go zostawiła) nawet gdybys zarabiala wiecej niz ojciec twoich dzieci to on ma OBOWIAZEK dokładac sie do ich utrzymania . ja tez zlozylam pozew o rozwod z jego winy ale nie zaplacilam (600 zł) wiec został zwrocony. moj maz tez sie wyprowadzil i czekam na alimenty.jak mi nie zaplaci do konca marca to skladam pozew o alimenty. moj byly tez mowi ze nie da mi ani grosza -to jest chyba taka kara ze juz nie chce z nim byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam waszych mężów
Podziwiam waszych mężów za mądrość, zapobiegliwość i umiejętność przewidywania. Przecież - jak ci da sto złotych, powiesz - wsadź se w .....buty, i schowasz do kieszeni. Okręcając się na pięcie. - jak ci da pięćset, powiesz - dziecko powietrzem nie żyje. - jak da ci 100 000, powiesz - nosz_qźwasz! Dladzego nie dwieście!! Mądrych mężów macie. Pozazdościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodka ze stazem
to ze nie mieszkasz w domu,nie oznacza ze nie musisz splacac kredytu.Jest wspolny wiec placicie po polowie.Ta wersja jest sprawiedliwa.Maz zarabia wiecej-to chyba nie jego wina.Chociaz ma chlop pecha ze wydre za zone pojal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PseudoPseudalska
nie jestem wydrą, dlaczego mnie obrażasz? połowa raty to jakies 80 % mojej pensji, a jego pensji hmmm 20%? nie powiedziałąm, że nie bede płącic, ale może chociaż proporcjonalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam waszych mężów
Proporcjonalnie? Do poziomu inteligencji? Czy poczucia przyzwoitości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PseudoPseudalska
a z czego kupię se jedzenie i opłacę benzyne na dojazd do pracy? pracuję wiecej niz on, zap****lam czasem do późnej nocy kosztem dzieci... nie musisz byc złośliwa! On swoich 20% nie odczuje tak jak ja ... nie bede w stanie utrzymac ani siebei ani dzieci, zwłąszzcza jesli jak zapowiedział nei bedzie mi dawał kasy na nie, wtedy spokornieje i wroce.... nigdy.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PseudoPseudalska
weż na przykład polcz że ktoś zarabia 10 000 zł i ma zapłącic 2000, a ktoś drugi zarabia 2.500 i też ma zapłącic 2000 zł czy to wg CIebie to jest sprawiedliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam waszych mężów
Tak. To jest sprawiedliwe. Dwa tysiące - to dwa tysiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PseudoPseudalska
nei życzę Ci w takim razie żebys sie znalazła w takiej sytuacji niemniej nie tego dotyczyło moje pytanie chciałąbym go w jakis sposob zmusic do ponoszenia kosztów zwiazanych z wychowaniem dwójki "szkolnych" dzieci.... żeby chociaż pokazał klase, że jest ojcem, skoro nie potrafi być meżem tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam waszych mężów
Tak. Możesz złożyc pozew o alimenty w dowolnym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PseudoPseudalska
trzeba udokumentować jakos te kwote? dlaczego tyle a nie mniej? jakich argumentow użyc żeby sie nie wyklamkował? on wie dokłądnie ile kosztują dzieci, powiedział tylko ,zę skoro se poszłam to mam se radzic sama.... a rozwodu nie da mi nigdy 0 za kare :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam waszych mężów
Nie trzeba udowadniać. Trzeba uzasadnić. Nie chce dać rozwodu, bo może cię kocha.... ....chociaż. Sądząc po wypowiedziach - raczej mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodka ze stazem
alimenty na dzieci dostaniesz,co nie zmienia faktu ze polowe kredytu bedziesz splacac z mezem.Nie ma znaczenia ile zarabia kazda ze stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam waszych mężów
To nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam właśnie taką sytuacje. Wyprowadziłam się od męża w listopadzie, ale zamiast najpierw rozwód to złożyłam o alimenty na dzieci. jestem już po pierwszej rozprawie alimentacyjnej, pod koniec marca druga. w kwietniu składam o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodka ze stazem
Prawda,prawda.Sad nie moze zdecydowac w jakiej kwocie obie strony maja splacac kredyt.Jest do tego niekompetentny.Banku nie obchodzi sytuacja zyciowa i finansowa kredytobiorocow.Rata ma byc splacona w terminie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziwiam waszych mężów
Nieprawda. Nieprawda. Bank jest kompetentny do "ściągania" długu z dowolnego dłużnika w dowolnej konfiguracji procentowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×