Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyna naturalna blondyna

Sposób na kochanka.

Polecane posty

Gość Justyna naturalna blondyna
No, coś w tym jest :) Żonka nie ma oporów, żeby go gnoić przy ludziach, naprawdę mocno po nim jedzie. A jemu to na rękę, bo może bezkarnie udawać idiotę. Taką sobie obrał taktykę. Ale on ma inny problem - kryzys wieku średniego, a raczej starczego, bo do pięćdziesiątki coraz bliżej. Szuka potwierdzenia swojej atrakcyjności, a że jest otwartym i towarzyskim człowiekiem, to go kobiety lubią. Trzeba przyznać, że jak na swój wiek wygląda świetnie, ale u 20-stki raczej szans by nie miał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna naturalna blondyna
Pięknie. Jak zwykle, plan już się wyklarował, a tu nagle zmiana okoliczności. Nie spotkamy się dziś w 2, co najwyżej w 4, a tego wolałabym uniknąć. Jego żona mnie, delikatnie mówiąc, nienawidzi, bo jej misio nie raz oczyszczał się moim kosztem (to samo zresztą robiłam ja przed moim mężęm)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, justyna n.b., jak by nie narzekać na kochanków i kochankowanie, to jedno trzeba przyznać: prowadząc taki tryb życia nigdy niej jest nudno! :-). Nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna naturalna blondyna
Prawdam, prawdam. Po to się kochankuje, nieprawdaż? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja justynko mysle ,ze
prawda wczesniej czy pozniej wyjdzie na jaw . I to czy powiesz o zdradzie mezowi czy dowie sie pozniej nic nie zmieni i reakcja bedzie taka sama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j.n.b.
Nie dowie się. A nawet jeśli to zadbam, by nie uwierzył :D A tego, co go poinformuje, zniszczę a jego życie obrócę w koszmar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j.n.b.
Tęsnisz, Dodaj? Za kim i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ogladales ?
j.n.b. - ja zalatwilam taka sprawe o jakiej piszesz w inny sposob :) Zadzwonilam do zony takiego X i powiedzialam jej, ze nie zycze sobie, aby jej maz mnie nekal telefonami, wystawal pod oknami itp. I zeby cos z tym zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna naturalna blondyna
Miło czytać, że nie tylko ja trafiam na psycholi ;) Sposób na pewno skuteczny, chętnie sama bym tak zrobiła, ale boję się ew. zemsty. Już z nim jedna w podobny sposób postąpiła. Oczywiście on przedstawił to trochę inaczej, że specjalnie go uwiodła, a jak jej się znudził to przesłała jego żonie smsy od niego. Co za wredna baba, nie? Dodaj, jak chcesz. Ale jakbyś zmienił zdanie, to wiesz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już z nim jedna w podobny sposób postąpiła. Oczywiście on przedstawił to trochę inaczej, że specjalnie go uwiodła Każdy sposób jest dobry, jeśli jest skuteczny :-) Ty też tak zrobisz, jak zabraknie innych argumentów ;-). Dodaj, jak chcesz. Ale jakbyś zmienił zdanie, to... ...to pod zupełnie innym nickiem założę własny wątek i tam się emocjonalnie obnażę...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j.n.b.
Jednak udało się spotkać w 2, pogadaliśmy sobie szczerze. Chyba się dogadaliśmy. I niestety zostaliśmy przyłapani przez ich koleżankę plotkarę przy jego samochodzie. Nie lubię baby, mężuś za granicą, dzieci dorosłe, nie ma własnego życia to się zajmuje cudzym idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna naturalna blondyna
Kurde, baby są jednak durne :O Mam czego chciałam, tak? Komórka milczy, skrzynka pusta, a ja siedzę i zastanawiam się, co u niego i czy naprawdę będzie umiał się nie odezwać pierwszy. Nie sądziłam, że się tak szybko stęsknię... :( Tak w ogóle to chciałam Wam podziękować za wszystkie rady. Jak pisałam, udało nam sie spotkać w piątek. Przed spotkaniem byłam bojowo nastawiona, wiedziałam, co mam powiedzieć i jak się zachować, ale on jak zawsze mnie rozbroił. Śmiał się ze mnie, że wzięłam jego ostatnie sowa poważnie - dla niego było oczywiste, że blefuję, więc postanowił się zrewanżować. Genaralnie rzadko traktuje poważnie to, co do niego mówię. Przeprosił za wszystkie nierozważne zachowania, mówił, że nie chce mi robić kłopotu, ale zna mnie i nie wierzy, że nie chcę mieć z nim kontaktu. Ustaliliśmy, że następny ruch należy do mnie. Plotkara na szczęście nie narobiła zmieszania. Oczywiście zadzwoniła do jego żony zaraz po tym, jak nas widziała i doniosła. Ale dzięki temu, że zgodnie z ustaleniami sam po powrocie do domu powiedział żonie, że spotkał mnie przypadkiem na mieście, uwierzyła mu. Też się w razie czego zabezpieczyłam i powiedziałam mojemu, że się spotkaliśmy, ale na szczęście tym razem jego żona nie zdecydowała się zadzwonić. Szkoda tylko tego koncertu piątkowego, na który mieliśmy wszyscy bilety, ale jeszcze nie wyobrażam sobie spotkania w 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna naturalna blondyna
Ooo, cześć! Skąd ten pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna naturalna blondyna
A, o to chodzi. Bo nie sądziłam. Ale to wcale nie znaczy, że się zamierzam do niego w najbliższym czasie odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to wcale nie znaczy, że się zamierzam do niego w najbliższym czasie odzywać. Chcesz się założyć? :-) Przerabiałem to, jako druga strona. Zawsze działa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna naturalna blondyna
He. To mnie pocieszyłeś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawnonie zagladam ale poczytalem sobie z zainteresowaniem.:) Mysle ze ty masz problem nie z tym P ! ale z sama soba.! Pora by sie wybrac do psychologa jesli ci tak zalezy na "wyprostowaniu" swego zycia :) i zastosowac wskazana terapie. Zanosi sie wg mnie na to ze zwiazek z tym Pbedzie sie rozwijal bo ty po prostu potrzebujesz adrenaliny aby twoje zycie mialo jakas barwe. Z mezem rutyna a kochanek neurotyczny:) i mamy 'dopalacz" Justyna ! nie wiem na ile te twoje wyznania ze chceszz nim zerwac sa szczere ale na moj gust to chyba nie za bardzo masz na to ochote.Toksyczne milosci maj to do siebie ze musi byc "kat i ofiara" W tym ukladzie to ty jestes "ofiara" ale dobrowolna. BRakuje ci determinacji bo choc widzisz absurdalnosc calej sytuacji i ryzyko to jednak brak ci tego faceta bo juz cie zatrul swoim zachowaniem. Sam przyznalas ze mialas podobne przygody w przeszlosci.Widac jestes podatna na takich facetow .Pora na moj gust udac sie do psychologa bo wsiakniesz i rozwalisz sobie zycie a iinnym narobisz tez klopotow.Chyba nie chcesz aby maz powiedzil ci odchodzac ze zycie z toba to byla pomylka i strata czasu !? Jest taka ksizka opisujaca typ kobiety takiej jakty "Neurotyczna osobowosc naszych czasow " Karey Horney .Byla uczennica Frouda .Pocztaj sobie w niej o sobie ! i co cie czeka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Hej! Dzięki za poleconą lekturę, przeczytam chętnie, czemu nie :) Mam nadzieję jednak, że nie sprawdzą się Twoje przewidywania. Możesz mieć rację w ogóle, bo w niektórych szczegółach masz niewątpliwie. Póki co się nie martwię, bo szczerze nie zamierzam się z nim kontaktować. Oczywiście poza wysłaniem życzeń świątecznych czy urodzinowych. A że tęsknię... to chyba naturalne, skoro byliśmy blisko przez ostatni rok. I to pewnie potrwa jeszcze kolejny, zamin mi minie, tak już mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna naturalna blondyna
Dzisiejsze przemyślenia: przestałam się dziwić, dlaczego ją zdradza. Do tej pory było mi jej szkoda, teraz uważam, że sama sobie na takiego męża zapracowała. I nic dziwnego, że mu wszystko wybacza - nikt inny by z nią nie wytrzymał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuu Justynka
czyzby zazdrosc sie w tobie odezwala ? A skad jaja ona jest ? Bo jak na razie to wychodzi na to ,ze on jest do dupy , nie ona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuu Justynka
* a skad wiesz jaka ona jest a tak poza tym tesknisz i zaczynasz go usprawiedliwiac , bronic?!? Jak na razie to on jest raczej fujara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna naturalna blondyna
Po tym, co dzis pokazala, nie mam watpliwosci, ze ma problemy ze soba :D Jesli znow zechce mnie szantazowac to sie juz nie przestrasze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuu Justynka
po tym co pokazala? A co ty pokazalas ? Co pokazujesz przez caly rok ?:-0 Czy ty nie widzisz ,ze w tym towarzystwie od kogos innego smierdzi ? A moze nawet od dwoch osob? Babka glupia , powinna dziada ,kurwoiarza kapnac w dupsko , a ciebie i tak nie ominie konfrontacja z mezem . wczesniej czy pozniej bedziesz sie tlumaczyc i skomlec. Swoja droga sralas w gacie przed ta rozmowa. Ta babka jest glupia , ale ty i ten twoj lowelas od siedmiu bolesci klasy raczej nie pokazujecie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna naturalna blondyna
Ty nic nie wiesz. Nie usprawiedliwiam ani jego, ani tym bardziej siebie. To fakt, bałam się wczoraj, co ma w zanadrzu. Ale nie miała nic konkretnego. Ja tu wszystkiego nie piszę, ale kiedy spotykaliśmy się wszyscy razem, a między mną a P jeszcze nic nie było poza zwykłą sympatią, ona i tak odstawiała szopki. Potrafiła zadzwonić do mnie w środku nocy z zarzutem, że jej mąż jest u mnie. Albo zrobić mega aferę o jednego maila, którego zapomniał usunąć z kosza. Dlaczego więc miałby jej nie zdradzać, jeśli i tak ponosi karę niewspółmierną do winy? I dlaczego ja miałabym się nią przejmować, skoro i tak jestem posądzana o najgorsze? Tym razem poszło o smsy, swoją drogą to on dał ciała, bo nie skasował wszystkich mimo zapewnień, że kasuje na bieżąco. Twierdzi, że chciał zostawić sobie kilka na pamiątkę, ale ja myślę, że specjalnie je zachował, żeby w razie wpadki móc zwalić winę na mnie. Jesli ona koniecznie musi szukać dowodów na niewierność męża, sprawdzać go co rusz czy słuchać głupich plotkar, to proszę bardzo. Ale swoje frustracje niech wyłładowuje wtedy na nim a nie na mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×