Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronika rottati

2600zł na 3 osobowa rodzine.czy wystarczy na zycie?

Polecane posty

Gość weronika rottati

Nprawde z miesiaca na miesiac jest coraz gorzej. Oplaty coraz wieksze ui jedzenie tez. A i dziecku trzeba kupic jakies ubranie. I zawsze sie boej ze nam kasy nie wsytarczy. Nie chcemy zyc od 1 do 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 131313222
ciężko, ale starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rottati
opal w tym miesiacu mamy cos ok 1400zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy na to żeby przeżyć, z głodu nie umrzecie, ale życiem bym tego nie nazwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulkaaa30
musisz planowac budzet, szukac promocji, jesli masz mozliwosc robic sama jakies przetwory, ale dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko dzambooooo
jakby zapatrywać z mojego punktu widzenia to niedużo. Ale wszystko zależy gdzie mieszkasz, jaki rejon Polski, czy wieś czy miasto czy dojeźdzasz do pracy, przecież wszystko wpływa na nasz poziom życia. Osoba mieszkająca w Warszawie z taką pensją na 3os. może przymierać głodem, a na Podlasiu to będzie całkiem fajna pensja. I dodatkowo czy mieszkasz na wsi i masz swój ogródek i swoje warzywa/owoce, czy mieszkasz w domu czy w mieszkaniu (przecież koszty utrzymania nieporównywalne) czy może mieszkasz w mieście i wszystkie produkty musisz kupić w sklepie a dziecko posłać do żłobka/przedszkola czy może ci mama pilnować za free. Zatem tych czynników jest tak wiele że ja nie potrafię ci odpowiedzieć. Sama wiesz najlepiej jak obecnie żyjesz i czy ta pensja wam wystarczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzznazwy
Zależy od rejonu Polski. Np w moim miescie - niewielke na Mazurach,koszt wynajęcia kawalerki to 400zł bez opłat. 250 zł na opłaty to już razem 650 zł. Jakieś telefony,internet, to razem 800 zł. Reszta zostaje na życie. Tylko u nas mało kto własnie zarabia więcej niż 1300 zł.. To nie warszawa, tak tu ludzie żyją. Ja sama po studiach zarabiam 1500 zł. Praca zgodna ze studiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzznazwy
Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że mój partner bardzo dobrze zarabia. Ale znam wiele rodzin z mojego miasta, które żyją za jeszcze niższe pensje i nie przymierają głodem. A i zawsze dzieciaki czyste, schludnie ubrane. Czyli się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, kiedy mieszkałam z rodzicami to ojciec zarabiał 2200. Niczego mi nie brakowało, na ubrania zawsze miałam. Po prostu trzeba dobrze zarządzać wydatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolałbym
nieźle,ją żyje w niewielkim mieście w Mazowieckim,mamy z dziewczyna 3 tys. Miesięcznie i starcza nam na styk,jak wyżej ok 800 to opłaty,sporo jedziomy..ale samochodu nie mamy,no i w zasadzie nic specjalnego nie robimy,nie szalejemy z kasa,a i tak się tak rozchodzi że głową mała.Gdyby nam doszło dziecko-to nie wyobrażam sobie wyżyć za 3 tys.Myślę że na dziecko potrzebny byłby następny 1tys. No i przy kupnie samochodu następny,tak więc wg mnie żeby żyć godnie i dostatnie w Pl potrzeba 5 tys!je..na Polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwefghjkulo
My w Gdyni, dwójka dzieci w wieku przedszkolno-szkolnym Na rękę mamy 3200 zł. Nie ma luksusu ale na życie nam nie brakuje.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie to mało.............
Mój mąż tyle zarabia. Ja zarabiam 4 tysiące. Mamy 6600 na rękę. Mieszkamy w Krakowie, mamy dwoje dzieci, własne mieszkanie. Jemy dobre jakościowo jedzenie,mamy kredyt na działkę, dzieciom zapewniamy b. wysoki poziom (jedzienie, szczepionki, żadnych używanych ubrań, zajęcia) i nie ma tego, że starcza nam na styk. Nie mamy problemu z płynnością, ale żebyśmy szaleli to nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmm.....
Ja samych stałych miesięcznych kosztów mam 3000 zl. Podziwiam, że udaje się wam żyć z taką kwotą. Ale jak ktoś zauważył zależy od regionu i ksztów zycia a takze od waszych zoboiązań, np kredytowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaaasss
co, tylko tyle, 4 tysiące mamy we dwoje i nie decydujemy się na dziecko bo nie mamy kokosów. Przecież dziecko kosztuje, a ja nie mogłabym pracować aż do przedszkola i co, mamy decydować sie na dziecko p oto aby liczyć każdą złotówkę, o nie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rottati
my mieszkamy na pomorzu zachodnim.Mamy swoje mieszkanie.Nie mamy samochodu. Idzie wiosna trzeba dziecku buty kupic.Cos do ubrania. A i ja i maz tez musimy w czyms chodzic. Staramy sie jakos Z glowa rozpozadzac kasa ale kasa leci jak woda. A ja bym chciala zaczac cos odkladac.Zeby nie zyc tylko od 1 do 1. jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwefghjkulo
My nie mamy żadnych kredytów. Mieszkamy we własnym mieszkaniu. Płacimy tylko za rachunki. Mąż ma samochód firmowy i benzyna na koszt firmy. takze nam te 3200 wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faszna
napiszcie jak dobrze rozplanowac pieniądze, jak nimi zarządzać!!! my mamy 3200zł wypłaty i jedno małe dziecko. płace tylko ok.500zł za rachunki, nie mam samochodu, kredytów, mieszkam pod Warszawą. Pod koniec miesiąca, 28-29, w portfelu sucho! nic mi nie zostaje!!!!!!!!! czemu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cookies
my mamy 4,5 tys na dwoje i wcale sie nie przelewa. Zycie niesttey jest bardzo drogie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanneta
Trudno, ale można. Ciuchy w promocji i w ciuchlandach, przetwory, gotowanie i kanapki i napoje robione w domu, środki czystości z najtańszych marketów. Ja daję radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanneta
Wszędzie w mieszkaniu żarówki energooszczędne - światło nie pali się niepotrzebnie. Woda limitowana (ale wg.potrzeb, nikt brudny nie chodzi: nie leje się przy zmywaniu, pralki tylko pełne). Wszystko kupowane w dużych opakowaniach po hurtowych cenach. Ciuchy przechowywane- z dziecka na dziecko, poza tym przeceny, outlety, ciuchlandy. Zakupy spozywcze i chemiczne: targ, hurtownie, dyskonty itp. Posiłki gotowane i jedzone w domu. Wyjścia planowane do przodu. Wakacje na zielonej trawie lub u rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rottati
ja tez niewiem jak rozporzadac kasa. Nie jestesmy rozrzutni. jemy normalnie.Codziennie gotuje obiady ale my bardzo duzo jemy. Czasami mamy ochote na cos lepszego. Np. kebaba raz na miesiac. koszt 26 zł. Na chemi nie ma co oszczedzac.Wole kupic cos lepszego ale wiem ze na dluzej starczy, Np. wczesniej kupwoalam tymka z biedronki- jest rzadki slabo sie pieni.Starcza nam na jakies ok 2 tyg. A jak kupie ostatnio podbasowala. domol z rosmanna pomaranczowy.Jest super.Ladnie pachnie i talerze szklanki blyszcza i starcza na dlyzej a kosztuje cos ok.4 zł. Czy proszki do prabnia, plyny do plukania. Ubarnia mozna kupoic w lumpie.My tylko tam ostatnio sie ubieramy. Ale trzeba szukac i trafic na cos naprawde fajnego za nie duze pieniadze. Jedynie buty i bielizne kupujemy w normalnym sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbgvfd
Możesz umówić się z rodziną i koleżankami, że oddajecie sobie ubrania po dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rottati
jesli chodzi o ubrania to nie ma problemu mam starsza siostre ktora ma corke i duzo rzeczy daje. Ale i rodzina zawsze cos kupi. Moja corka ma pelno ubran a i tak we wszystkicjh nie chodzi. i tak za raz wyrosnie z nich,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgupiałaś
ja bym jeszcze 1000 odłożyła głąbie jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AptekawBiedronce
my mamy teraz tyle co Ty, ja nie pracuje bo mam malutkie dziecko. I powiem Ci ze to mało. od 1 do 1 wystarczy- ale to tylko na podstawowe rzeczy. Jakiekolwiek wycieczki, wyjazdy, przyjemnosci odpadają:/ a nie daj boze jak sie samochód popsuje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdyhoiuy
w Pcimiu dolnym w PGRze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AptekawBiedronce
ogólnie to idzie na : opłaty, paliwo, jedzenie, lekarz dla dziecka, szczepionki, czyli to co trzeba zapłacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdyhoiuy
to było do zgłupialaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rottati
a i tak w tym miesiacu zaszalalam kupilam sobie nowa prostownice do wlosow.kosztowala 110zł ale jestem naprawde zadowolona.W koncu wygladam jak czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×