Mój facet jest uzależniony od internetu!

Ciągle(prawie)siedzi na Facebooku,dodaje nowe posty,czyta wszystkie komentarze,na mnie wtedy wgl. Nie zwraca uwagi,gra w gry na xboxie,gdy mu m ówię żeby skończył on znajduje jakieś wymówki,no ja już nie wiem co robić,ma32lata a zachowuje sie jak gówniarz!

spokojnie... po roku mu przejdzie :D tak samo jak z moim tylko ze moj ma 41 :D

Podbijam! Może ma ktoś jakiś sposób?

nie ma na to sposobu, odcinanie nie pomoze... musi sie znudzic

no przegrał życie

Wątpie żeby samo mu to przeszło..przecież do niego nic nie dociera! Powiedziałam mu już że chyba trochę przegina z tym internetem/grami a on na to że 'To ja już nawet nie mogę się troche rozerwać?!' Jeszcze ma do mnie pretensje!

Jak się wkurze to wyrzuce mu tą konsolę i laptopa no żeby nawet w sobote rano?! Muszę sama sprzątać dom,gotować ,prać..nie wytrzymam

Dzieki za pomoc :-(

nie sprzataj i nie gotuj!!! zwariowalas??

może i zwariowałam ale nie mogę przecież pozwolić na to żeby dom zarosnął brudem..

mozesz. a nawet powinnas... w koncu chyba nie jestes sluzaca???

zaprzęgnij gościa do roboty,wytłumacz mu że wszystko jest dla ludzi ale z umiarem..tak na marginesie nie jest mu głupio siedzieć przy kompie kiedy jego kobieta sprząta dom?niedojrzały dzieciak

.

mój niestety tez ma z tym problem, a konkretnie z grami pvp. Gdyby mógł, nie wstałby nawet do kibla. Niestety mamy małe dziecko. Rozmowy, proszenie, grożenie, nic nie pomogło. Dopiero po rozmowie i ustaleniu konkretnych zadań należących do niego (kapanie syna co 2 raz, wywieszanie prania, odkurzanie itp) jakoś na razie idzie. Tzn. dalej ma wszystko inne w dupie, a rzeczy, które robi, to przecież pierdoły, no ale innego wyjścia nie znalazłam na razie. Szukam jakiejś książki na temat.

Witam Was. Ja już tez jestem na skraju załamania. Mamy po 30 lat. Nie mamy dzieci. Mieszkamy razem , obydwoje pracujemy. On wiecznie siedzi przy komputerze. Budzi sie od razu komp. Potrafi tak siedzieć godzinami, przychodzi z pracy komp, dzień wolny komp. Dom, życie ,obowiązki , jakakolwiek pomoc.... Absolutnie bo ma coś bardzo ważnego do zrobienia. To ważne do zrobienia to ciagle przeglądanie e-baya, Allegro , gumtree, i facebooka. Jest agresywny kiedy próbuje go oderwać czy poprosić go o cokolwiek. W domu nie robi nic. Absolutnie nic! Nawet przestały go interesować zakupy żeby cokolwiek było w lodówce. Kiedy mówię do niego patrzy w komputer mówię mu ze to brak szacunku on na to ze ma podzielna uwagę. Kiedy czas położyć sie do łóżka on zostaje w salonie i siedzi na internecie ja idę spać sama bo ileż można znieść noeodzywajacego sie wiecznie gnoma zapatrzonego w komputer. Kiedy ostatnio powiedziałam mu żeby w końcu przyszedł do łóżka stwierdził ze jeszcze chwile posiedzi w internecie po czym krzyknelam ze może by mnie tak w koncu "zerz...ł " to on nie patrząc na mnie tylko zapatrzony w monitor odparł "daj mi tylko znać kiedy kochanie".....

Will. Po Twoich postach wnioskuję, ze nie masz życiowego partnera, tylko co najmniej jedno dziecko. Współczuje;/

Dodam ze nigdzie nie wychodzimy razem bo zawsze jest COŚ z jego strony. Najgorsze jest to ze jesteśmy ze sobą dopiero 3 lata. Jest absolutnym nierobem. Chodzi tylko do pracy i uważa ze to wszystko co musi. Prawie ze sobą nie rozmawiamy bo wiecznie siedzi z gębą w komputerze a jak próbuje go o cokolwiek zapytać lub poprosić to słyszę "skończ pieprzyc kobieto ty wiecznie tylko pieprzysz" to po co ja mu jestem potrzebna?do prania sprzątania gotowania? Nie poznaje samej siebie zawsze byłam pewna siebie atrakcyjna babka a teraz daje sie wykorzystywać takiemu pajacowi. Kiedy pytam co ja od niego dostaje (nie chodzi mi o rzeczy materialne ) to mówi mi ze ciepły dom. Paniczny śmiech mnie ogarnia noża dom płacimy po połowie rachunki tak samo a cały dom urzadzilam i dbam o niego tylko ja. Nie zdradzam cię, nie pije więc o co ci chodzi -słyszę. Wczoraj usłyszał więc ze jeśli w domu nie dostaje tego co powinnam dostawać od faceta, to poszukam poza domem. Nie wysunowszy nosa zza komputera odburknal cicho "ok" podejrzewam ze nawet nie usłyszał co do niego powiedziałam.

Mona-Lisa Szkoda mi Ciebie. Kochasz faceta, który traktuje Ciebie w sposób przedmiotowy. No niestety taka prawda. On jest ponadto uzależniony od internetu. Tyle, ze uzależnionemu nie pomożesz, dopóki sam nie zrozumie, ze wymaga leczenia;/

Martin_ wyprowadź się lub po prostu wywal mu walizki za drzwi;/ Niech sam wybierze, czy woli Ciebie czy internet. Młoda jesteś. Możesz sobie ułożyć normalnie życie i być szczęśliwa. Nie próbuj odłączać internetu, bo takie coś może wywoływać u niego agresje;/

Wiem to ale żeby zrozumiał to muszę odejść. A ja nigdy nie wracam drugi raz.nie robię wyjątków. Drugi raz sie nie pakuje nigdy w to samo. I tu jest problem ze jeśli zrozumie ze został sam ja już nie będę umiała wrócić.

Mona-Lisa Widzę u Ciebie wpływy Heraklita z Efezu;p A tak na serio, to utrudnia sprawę, ale jedno jest pewne, nie licz na to, ze jutro się obudzi i nagle przestanie traktować Cię jak przedmiot, a wreszcie zacznie traktować jak kobietę;./

Wiem, bo jest coraz gorzej.

On nie jest uzależniony. Równie dobrze można powiedzieć, że telewizor uzależnia. Jak ktoś lubi gry, to wiadomo że mase czasu poświęci.

A niech on sobie siedzi na tym swoim internecie ale niech nie zaniedbujesz najpierw mnie i domu. Człowiek który nie ma w życiu priorytetów tylko internet ....? Chyba coś tu nie gra?

to jest tak smieszne ze az nie wierze, woli komuter od bzykniecia zony hahahahah

ale to wasza wina ze wybieracie sobie takich palantow, byle przystojny :D ja mam normalnego faceta i nie zamienie go na zadnego

Przecież nie zawsze wygląd świadczy o zachowaniu. Ja tak bardzo marze o normalnym facecie. Zaradnym, dowcipnym, wartościowym , ciekawym człowieku. Który pójdzie ze mną prez życie jak z żona , kochanka , i prawdziwym kumplem. Każdy Moj dzień to łzy i wielka niewiadoma. A w zasadzie wiadoma bo jest tak przewidywalny w swoich poczynaniach ze aż do wyrzy....a. Zazdroszczę normalnego mężczyzny tak bardzo chciałabym mieć obok siebie takiego. I nie musi jeździć BMW i nie musi być superprzystojny i nie musi być super extra ciacho. Ma być męski.

Mój ma 33 l. i też dużo siedzi przy kompie. W dużej częsci to jego praca (ma własną działalność, pracuje w domu), ale też sporo gra (zwłasza nocami gdy ja już śpię). Tyle że u nas nie ma większego problemu, bo na razie nie mamy dzieci, poza tym mamy tak podzielone obowiązki, że on po prostu wie kiedy musi przestać i zająć się ważniejszymi sprawami. Tak więc ja myślę, że problemem nie jest to że wasi faceci grają w gierki, tylko to że zaniedbują przez to swoje obowiązki.

No oczywiście. Jedno wynika z drugiego. Mówiłam mu setki razy. Najpierw praca, ja, i obowiazki a potem rób co chcesz. Internet kolega, mecz, idź na piwo etc. A on tylko do pracy bo trzeba. I ani ja nie jestem ważna ani dom. Zawsze mu mówię spójrz mamy tak wiele. Mamy swoje mieszkanie , dwa auta, jakieś tam pieniądze , nie mamy jeszcze dzieci, mamy siebie a nie umiemy tego wykorzystać.mozemy podróżować , spędzać namiętne wieczory, poranki, swietnie sie bawić w swoim towarzystwie, możemy razem chodzić na drinka i upijac sie i razem pijani wracać do domu. Ale tu chyba jest większy problem niż tylko internet. My sie chyba poprostu nie lubimy :(

Takie uzależnienie jest równie trudne do wyleczenia, jak każde inne. Na pewno nie można go lekceważyć. Samodzielnie nie zawsze jesteśmy w stanie z nim wygrać, dlatego tak ważna jest profesjonalna pomoc, jaką oferują nam ośrodki leczenia uzależnień. Na rankingu (osrodkiterapii.pl) znajdziecie ich wiele.