Czy jestem osamotniona?Nie lubie swojej bylej klasy z liceum

Czy ktos z was tez tak ma,ze w szkole sredniej,miał słaba klase,ze slabo wspomina ten okres,u mnie ludzie dzielili sie na grupki,starsznie oceniali sie nawzajem,a to dzielili ludiz na biednych,a to na ludzi głupich,bo nie byli kujonami,ja w klasie miałam 20 kujonowy,a kazdy z nich poszedł na prawo i medycyne,a ja jedyna na inny kierunek,ja była jedna z niewielu co nie podlizywali sie nauczycielą,niektorzy wchodzili im az po watrobe! nie miałam przez to wzorowergo zachowania,a nauczyciele lubili,tylko tych lizusow,ja miałam zawsze swoje zdanie na kazdy temat,lubiłam mowic co mysle,wiec nie byłam przez wszystkich lubiana,za to poza klasa,miałam swietne zycie towarzyskie.Klasa to ludzie przypadkowo ze soba połaczeni,łaczy ich rocznik i kierunek klasy.U mnie w klasie laski,na wycieczkach szkolnych,zachowywały sie jak dziwki,rozbierały sie do zdjec ,a potem specjalnie podrzucały je chłopakom,ja i 2 inne moje kolezanki,jako jedyne uwazałysmy,ze to jest głupie,nie chciałam by w koronkowej bieliznie widzieli mnie wszscy koledzy z klasy,szanowałam sie!Popisywały sie poza szkoła,chodziły laski z mojej klasy na "stopa" w samym staniku,uwazam,ze to idiotyczne.Pozniej wracały do szkoły i udawały wzorowe uczennice,a wygladało to tak,ze wtorowały nauczycielom ,było takie podlizywanie,sie ze maskara..teraz nie wiem nie wspomniam dobrze lo..wole okres studiow?czy jestem w tym osamotniona/

A ja rządziłam w LO. I zajefajnie te czasy wspominam. Do dzisiaj mam z tymi ludźmi kontakt :P A nauczyciele jak nas widzieli, to dostawali wysypki. Mieliśmy w ciągu 3 lat 6 nauczycielek od polskiego, czyli praktycznie zaliczyliśmy wszystkie :P bo żadna z nami dłużej nie wytrzymała :D

kogo to ocbodzi?

a ty masz 30lat i przezywasz jeszcze czasy licealne ?

mnie nie lubili,bo piłam i paliłam, a u mnie w liceum same kujony swiete były

tez nie lubilam swojej klasy licealnej i nie utrzymuje praktycznie z tymi ludzmi kontaktu , poszlam na studia do innego miasta, na lepsza uczelnie i jestem zadowolna ze nie widuje sie juz z nimi...

Nie jesteś osamotniona. JA na przykład nienawidziłam swoich klas zarówno z podstawówki, jak i z liceum. W latach 1967-1975 uczęszczałam do Szkoły Podstawowej nr 6 w Kielcach i nie lubiłam swojej klasy, bo były tam wredne i fałszywe dziewczyny (słowo "koleżanki" nie chce mi przejść przez myśl). W latach 1975-1979 uczęszczałam do VI LO im. J. Słowackiego (też w Kielcach) i tam też z nikim się nie zaprzyjaźniłam. Nienawidziłam ich wszystkich, nie jeździłam też na żadne szkolne wycieczki, bo nie chciałam. Pewnie, że byłam nieśmiała, bardzo trudno nawiązywałam nowe kontakty, ale to nie znaczy, że byłam jakaś nienormalna, jak niektórzy uważali. Dziś mam już prawie 54 lata, ale do tej pory pamiętam krzywdy, jakie doznałam od nich i nawet DZIŚ nie chcę mieć z nimi nic wspólnego!

kujonką to rzeczywiście nie byłaś.."nauczycielą" - litości.. może po prostu odstawałaś intelektualnie od klasy i stąd ta frustracja. ja czasy LO wspominam neutralnie, zresztą szczerze mówiąc w wieku 30 lat za bardzo o tym nie myślę. prehistoria jak dla mnie.

ja tam lubie klase czemu nie fajnie bylo :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

ja też nie :P