KTO ODWAŻY SIĘ LOGICZNIE ODPISAĆ NA MOJE PYTANIE O FOTOGRAFACH

Nurtuje mnie jedna myśl dotycząca fotografów ślubnych i młodych par a szczególnie kobiet. Mamy sporo zleceń na filmy video dzięki czemu poznajemy i widzimy pracę fotografów ślubnych. Nie przesadzę pisząc że 80% tych osób z aparatami to totalni amatorzy nie mający pojęcia o robieniu zdjęć i czegoś takiego jak wyczucie tematu jakim jest ślub dwojga ludzi. Ci ,,profesjonaliści robią zdjęcia na ilość a nie na jakość a młode pary to akceptują. Często cena ich usługi dochodzi do 5 tys zł. Wielu z tych ,,profesjonalistów proponuje nam współpracę na zasadzie że za jakąś tam sumę zrobią i nam oddadzą dwa czy trzy tysiące zdjęć. Parę razy zaryzykowaliśmy i trudno było wybrać przynajmniej 50 ładnych dobrych technicznie zdjęć. Zawsze prosimy młode pary aby dały nam kilka zrobionych przez tych ,,profesjonalistów zdjęć które chcemy wykorzystać na okładkę lub czołówkę filmu. Pary dają nam na płycie wszystkie zdjęcia a my mamy naprawdę problem z wybraniem dobrych ciekawych zdjęć. Oglądamy zazwyczaj strony internetowe fotografów których zdjęcia dostaliśmy. Na stronach ich zdjęcia są śliczne, bardzo dobrze wykonane naprawdę zachęcające przynajmniej do zadania kilku pytań. W żadnym wypadku ani trochę zdjęcia wykonane młodej parze nie są ani podobne do zdjęć zamieszczonych na stronach autorskich fotografów. Czemu młode pary a szczególnie kobiety o tym nigdzie nie piszą? Czy powodem tego milczenia jest wstyd no bo każda panna młoda ma najlepszego fotografa? Fotografowie ten wstyd kobiet wykorzystują i proceder oszukiwania pseudo profesjonalistów cały czas trwa. Czy jest jakąś panna młoda która logicznie wyjaśni czemu tak się dzieje? A może to ja nie mam racji?

Bo w polsce jest nadal zasada '' klijent jestes!!!'' jak z kabaretu laskowika i kobiety nie potrafia sie postawic. ja tam nie daje za wygrana,jakby mi sie zdj nie podobaly to facet by nmiedostal reszty kasy. juz mialam przygode z ekipa remontowa i zakupem okien i koniec z koncem bigly sadowy stwierdzil ze w obu przypadkach to ja mialam racje. I zgadzam sie z Toba ze to co mozna zobaczyc czasem z tych ''artystycznych sesji'' to ostro przekombinowane i cyfrowo upiekszone :)

Bardzo dobre pytanie ale to właśnie internet stał się podstawowym narzędziem do oszukiwania przez fotografów ludzi. Fora ślubne a najbardziej fora tematyczne jak Forum Profesjonalnych Fotografów Ślubnych służą do kombinowania z usługami ślubnymi. Racją jest też to że młode pary wstydzą się przyznać do tego że wywaliły w kosmos masę kasy za bezsensowne zdjęcia ślubne na których komin fabryczny, most, tory kolejowe czy obleśna klatka schodowa są ważniejsze niż ludzie. To kobiety doprowadziły do takiego stanu aby się wyróżnić i być modnymi. Ciekawe jak będą oglądały te swoje fotograficzne potworki za trzydzieści lat?

pytanie bez sensu - masz z czyms problem/potrzebe powoedzenia czegos na glos - top to zrob a nie "oskarzaj" innych ze tego nie robia - powodow jest miliony maja ciekawsze zajecia niz "dyskusje' o fotografii slubnej np. - to pierwsze co mi do glowy przychodzi

Ja co prawda nie znam się na zdjęciach ani na fotografach, ale muszę przyznać że nie dko końca jestem zadowolona ze swoich zdjęć ślubnych. To znaczy tak, chciałam proste zdjęcia, pamiątkowe, nie sztuczne, jakieś dziwne scenerie. Zdjęcia niby ładne, ale... zastanawia mnie jedno 80% zdjęć to takie od pasa w górę, robione w bardzo duzym zbliżeniu, więc na większości nie widać np całej sylwetki i teraz moje pytanie: czy to jest taka technika robienia zdjęć? Z tym że muszę przyznać że ja nie wydałam kupy kasy na fotografa

Jakby to fajnie było mieć zrobioną sesję zdjęciową przez Karla Lagerfelda. No ale skoro tamten nie może, to wynajmuje się innego, który go godnie zastąpi. Najlepiej, żeby był drogi i ekstrawagancki, bo to wtedy świadczy o tym, że mamy do czynienia z artystą. A że artysta rozum swój ma, to daje 3 tysiące zdjęć, wśród których są oczywiście te wspaniałe, niepowtarzalne. Które, a na to, by nam je wskazać, to już "artysta" niestety nie ma czasu i ochoty. No przecież jego sztukę powinniśmy zrozumieć sami. Bo jeśli ktoś wyjdzie na scenę operową i zacznie fałszować, to przecież nie powie, że ludzie mogliby sobie wybrać nuty prawidłowo zaśpiewane i to nimi się zachwycać. Albo aktor, który się jąka. Czy mógłby poprosić, żeby ludzie zachwycali się tymi słowami, które wypowiedział bez zająknięcia? No to może malarz? Maluje źle, bez zachowania perspektywy, ot jak dziecko, coś tam tu maźnie, coś w innym miejscu nalepi. No ale ta chmurka nad sosenką jest wprost niesamowicie wyraziście namalowana. Czy może sugerować, żeby ludzie zachwycali się chmurką? A "artysta weselny" może! Zasypuje młodą parę kubłami śmiecia, a później każe wybrać sobie te najlepsze zdjęcia, które "z całą pewnością" pomiędzy tym śmieciem się znajdują. W innych dziedzinach stuki by to nie przeszło, ale w fotografii ślubnej przechodzi. Czemu - no to ci odpowiem. Bo to taka sztuka, to fotografia ślubna a z tych fotografów, to tacy artyści!

A fotograf nie musi być drogi, Najlepiej przed wyborem Fotografa poprosić o wszystkie zdjęcia z danej sesji pary młodej, Nie tylko te piękne które nam pokazuje. I wtedy zobaczymy czy warto. A pozatym polecam. www.ogloszenieslubne.pl Lub wybieramy.eu

To że Tobie się wydaje, że nie ma żadnego dobrego zdjęcia nie znaczy, że to zdanie podziała Panna Młoda. Ty zobaczysz, że - powiedzmy - nie zostały zachowane zasady kompozycji, ale Pannę Młodą obchodzi to, że ona na tym zdjęciu wygląda na 110% swoich możliwości. I o to chodzi. Zdjęcia mają zadowalać klientów, a nie kamerzystów. A oni stosują inne kryteria. As easy as it is ;)

Bo oni wszyscy, to tylko fotoziutki jedne, którym się wydaje, że fotoziutkami nie są.

Bo to jest sztucznie wykreowany trend przez "artystów" . Po to by kosić $$$$$$$ proste ? Artysta gdzies zobaczył sesję i ciągne pary po jkaichś oszczanych kamienicach na sesyjkę w obskurnej klatce schodowej po fakcie kasuje "za artyzm" . Tak 99% tych sesji to zrzyny z obcych fot/stron . Albo nijakie plenerki potem w fotoszopa sztucznie podbić do bólu bo sie foty nie umie zrobić i jest rachunek za 3000 hahaha ! Osobny trend to panna młoda z gołą d *** albo w papilotach .Też "artystycznie " haha !

Po kiego grzyba odkopujesz temat z przed kilku lat!!!!!!!!!!!?????????? Kolejny archeolog z koziej wólki.

Odgrzebują ludzie ktory to potrzebne a ty co tak sie wpieniasz ? Czyżby "artysta za 2 dychy ? " hahaha ! Swoją droga jak podziwiam te "artystyczne" foty to sobie myśle że państwo młodzi wiele z nich schowają w njciemniejszej piwnicy takie są piękne .

na http://pogaduchyweselne.pl na pewno ktoś LOGICZNIE odpowie :)