Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olorinek

Mam dosc swojego domu to jak wiezienie

Polecane posty

Gość Olorinek
no i masz tu zajebisty dowod jak czytasz gdzie ja pisalem cos o 10 tys??? ja jeden tysiac chetnie wezme i bedzie dobrze fakt z tymi zarobkammi sie od nich nie wyprowadze ale bede mogl wypiac sie na ich fanaberie bo porostu jak bedzie mi cos potrzebne to kupie sam... to ze ich obwinam o brak pracy juz nawet kilka posow wyzej zdementowalem ot gadac z toba jak nawet nieogarniasz wpisow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnkaKolorowanka
Mam podobnie, trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Olorinek
Autorze, wiem o czym mówisz. Wiem jak to mieć takich rodziców - niestety jedyna na to rada to znalezienie pracy. Ja mieszkałam ze swoimi rodzicami do 22 roku życia... nie wspominam tego dobrze. Też pamiętam awantury od samego rana do wieczora... o nic. Jedyne rozwiązanie to znalezienie pracy. Nie martw się, po liceum na pewno znajdziesz jakąś robotę, nie wiem tylko, gdzie teraz mieszkasz i czy jest to duże miasto. Jeśli duże, to jakaś robota na 100 % się znajdzie, nawet po samymi liceum... Nie słuchaj tych kafeteryjnych głosów, oni każdego za wszystko by ukrzyżowali tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J pierdole znowu dzisiaj od godzin 2 w nocy jatka myslalem ze jak pospia to im przejdzie ale nieee dzis obudzila mnie kontynuacja awantury... co to za miejsce zero spokoju zero prywatnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgu
nie masz za ciekawie widze to czytajac nowy oraz starsze posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
co to za robota dla mężczyzny - roznoszenie ulotek? spieprzaj do łopaty, albo na budowę - z nieba nie spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa znow w urzedzie pracy mi powiedzieli ze roboty nie ma a kursow nie ma i nie bedzie ! jeszce do tego moj pojebany ojciec z mentalnoscia rodem z komny w to nie wierzy i jest przekonany ze tam sa miliony ofert a ja nie biore kurwaaa ile to bedzie trwalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wredniuch KAZDEMU BEZROBOTNEMU mowia zeby szedl na budowe na tutejszych budowach codziedznnie maja kilku chetnych do pracy a buduje sie bardzo malo w takie miejsce TYLKO po znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następnataka...
Olorinek, też tak mam, mam prace ale tylko do konca sierpnia i potem znów bede na garnuszku rodziców... i mam 25 lat,zarabiam 1400, a żeby wynajac kawalerke to na opłaty by poszło 1200...i mecze sie strasznie, mój ojciec to psychopata, a matka nie zrobiła nigdy nic. starsze siostry powychodziły szybko za mąż żeby tylko uciec z domu i zostawiły mnie samą (jest miedzy nami kilkanascie lat różnicy). rodzice są zchorowani i wszystko jest na mojej głowie. mam tylko nadzieje że niedługo zrobie jak siostry i wyjde za mąz...innego wyjscia nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jestes z duzego miasya szybko znajdziesz nowa prace ja tutaj nic nie moge znalezc zaklady pogrzebowe juz nawet zaliczylem chyba jeszcze do krematorium pojde zapytac ale niewiem czy tam jakis kursow czy czegos nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następnataka...
nie jestem z dużego miasta, jestem z zabitej dechami wsi. i dojezdzam do pracy ponad godzine, a kiedyś dojeżdzałam(do innej) ponad dwie godziny. oczywiście autobusami. to oczywiste ze w jakiejs wsi albo miasteczku nie znajdziesz pracy, ale jak szukasz już 2 lata to coś jest nie tak. po prostu szukaj na okolo, uruchom wszystkie znajomości, pytaj kolegów czy nie słyszeli o jakiejś robocie, teraz dużo sie dróg buduje, remontuje, może gdzieś potrzebuja do łopaty. bo nie wierze że z Twojej okolicy nikt przez 2 lata nie znalazł pracy. a na kelnera\barmana? nie ma gdzieś knajpy? albo na ochrone do sklepu? trzeba schować dume na bok i robić to, co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o budowach napisalem wyzej prawie nic nie buduja i codziennie po kilku chetnych... znajomy hujowi nic nie zalatwia niestety... co do ochrony to wgl smiech na asali bo bylem na trzech rozmowach w tej sprawie w tym dwuch na to samo stanowisko z tym samym czlowiekiem z dwuch roznych ogloszen ozywiscie bez zadnej odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OluMolu
Nie zazdroszcze takiej sytuacji ciesze sie ze ja jednak nie mam tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następnataka...
a skąd jestes tak mniej wiecej? z okolic jakiego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem z okolic miasta tylko z miasta z tym ze to takie miasto bedace jedynie wieksza ilustamkrotnie wiocha gigantyczne blokowisko poprostu a doookola same kompletne zabite dechami wiochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makaroniki
a prace sezonowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby sa aniby nie ma nie jest ro region roliczy gdzie byly by jakies wielkie plantacje szukajace ludzi do pracy a prz\y jakis uprawach zeby robic w czyms mniejszym zwyczajnie trzeba by bylo byc ze wsi i znac wlasciciela pola miec tez np wlasny traktor itp bo tak tu wyglada ta typowo rolnicza praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×