dlaczego zawsze trafiam na idiotę?? :(

Poprzedni chłopak, był moją życiową pomyłką;/ kilkakrotnie mnie udeżył, nie pozwalał odejść...przez dobre kilka miesięcy wyzywał mnie w smsach na NK itd. jak mi dał spokój znalazłam innego chłopaka wszystko bylo ok, póki i temu nie zaczeło odbijać... za wszystko się wkurza... wczoraj pokłóciliśmy się o to... że nie dokręcam korka na butelce od coli do końca i gaz wylatuje. Niby nic, a była prawie 3 wojna światowa! bo oczywiście potem zaczęły się wypominania, czegoś co było kiedyś... że prześcieradło ścielę byle jak, że szafki mam nie domknięte... a jak wsiadam do jego samochodu to się boje! bo nie wiem, jak tam siedzieć, gdzie polożyć torebkę, żeby nic nie porysowała, i jak trzymać nogi, żeby przypadkiem się troszkę piasku nie naprószyło. masakra jakaś... niby nic, a on takich głupot się czepia. wczoraj wiele obrażony wyleciał z domu za to, że się do niego normalnie nie odzywałam (a ja nie umiem z nim normalnie rozmawiać pięc minut po kłótni) nie umiem z nim zerwać, męczę się w tym związku czasami... no ale kocham go... na moje nie szczescie... nigdy chyba nie trafie na jakiegos normalnego. nie wiem, czy wszyscy sa tacy dziwni, czy ja jestem jakas pechowa i przyciagam tylko jakichs nawiedzonych kolesi!

;/

to tylko twoja wina

On żyje w poglądzie że jest dla mnie idealny, i nie mam powodów do narzekań bo jak to on twierdzi: 'nie bije cie, wiec zly nie jestem' no dobra, nie bije...ale nie traktuje mnie tak jak powinien...a co sie odezwe co by nie bylo po jego mysli jest takze zle, bo nie wypada mi miec innego zdania na dany temat niz on, bo tez jest wielki foch...

brunet-> dlaczego to niby moja wina...? hmm?

tylko na mnie nikt nie krzyczy i nie uderzył mnie nikt nigdy, ale spotykam samych frajerów ech

może zajrzyj do słownika ortograficznego :)

nie masz tzw. jaj i facet widzi że może tobą poniewierać, jakie masz wymagania wobec chlopaka?

brunet ma racje, takie ciotki jak my przyciagaja takich :P

jestem jakąś życiową ofiarą nie wiem... mam dość... był czas co w domu nie można było wytrzymać, bo matka traktowała mnie jak ostatnią pokrakę, na nic nie pozwalała itd. jak to minelo, zobaczyła że nie jestem taka głupia jak się jej wydawało, trafiłam na idiotę, potem drugiego... na dodatek nie moge znalesc pracy... nic mi sie nie udaje. nic..

rzygać już mi się chce, na to wszystko.!

pytałem o coś

jedz do amełyki spełnik amełykański sen

to poszukaj kolejnego ale nie takiego co leci tylko na twoje ciało ;)

ze mną byś miała dobrze

nie martw się tu sami idioci

brunet-. jezu, a jakie ja mam miec wymagania co do chlopaka, wcale nie chce tak duzo... wiem ze nie jestem idealna, ale chcialabym, aby chlopak mnie kochal, szanowal, nie wyrzywal sie nie mnie, nie ponizal, nie sprawial przykrosci. no czy to tak duzo?? chyba kazda na to zasluguje... tym bardziej ze ja na prawde sie staram... z tamtym idiota, jak bylam pierwszy raz uderzyl mnie za to ze nie chcialam z nim sie kochac, nie bylam na to jeszcze gotowa, czulam sie winna, i jeszcze go za to przeprosilam ze on mnie uderzyl:( potem jakis chlopak napisal do mnie na NK, ja nie odpisalam, bo nawet nie zdarzylam odczyt. bo on mial moje haslo tez dostalam w pysk:( teraz ten, tez ciagle cos do mnie ma, tez nie raz go przepraszalam w sumie nie wiem za co...:(

taaa. juz nie mam nawet nadziei ze trafie kiedys na jakiegos normalnego.

jak znajdziesz czułego normalnego to zaczniesz narzekać że jest pi*dą w porównaniu do exów

spoko ja tak też mam ,..ale wierzę w prawdziwy związek ale za jakiś czas :) miłego

wiesz często aby zweryfikować zamiary faceta wystarczy powiedzieć z seks po ślubie. ci co chcą ciebie tylko przelecieć odpadną od razu ;]

oj tam, wyluzuj, olej dziada, i badz sama... kiedys trafisz na tego NORMALNEGO co bedzie cie nalezycie szanowal, nie ma co sie meczyc!:)

jakie miasto ChceAleNieChce ?

brunet-> uwierz mi ze na pewno bym nie narzekala na chlopaka ze jest pipka jakby mnie szanowal, to jego atut anie wada by byla...wcale nie oczekuje bog wie czego!!! seks hmm... z tym co jestem to nie jest ze mna dla seksu, albo moze mi sie tak wydaje (bo bardzo dlugo minelo az zdecydowalismy sie na pierwszy raz) wiec wydawalo mi sie ze nie jest ze mna tylko dlatego... ale teraz nie wiem, bo nie ma watow do mnie tylko wtedy kiedy sie kochamy. po jest jakis powod do klotni i potem ja sie czuje jakas taka 'brudna' :( i pojezdza mi za kazdym razem, ost. jedlismy sniadanie on juz zjadl cale swoje, a ja dopiero zjadlam pol kanapki, i mowie zeby chwile mi dal to koncze i wychodzimy, to powiedzial ze jestem jakas spowolniona mamzela... sie poplakalam bo juz tego nie wytrzymuje, to zaczal na mnie krzyczec ze go na litosc biore. a wcale nie o to mi chodzi!

ok. poznania, lubon;]

;/

olej go:) i ooo:D spokoj:d

jestes atrakcyjna? ile masz lat?

wez sie ogarnij dziewucho i go spalw jak najszybciej!

za to ze ci uderzyl po tym jak odmowilas sexu zajebal a bym mu w ta glupia morde tak ze by go ta glupia matka nie poznala, co go wychowac nie umiala kaz temu obecnemu wypierdalac bo sluchac tego nie moge czemu sobie to robicie>?