Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PRZYJACIEL MARZEC

WYJAZD DO ANGLII I WIELKIE BUM...

Polecane posty

Gość PRZYJACIEL MARZEC

HEJ! Miał ktoś taką sytuację, że wyjechał w końcu do "wymarzonej" Anglii, ale szybko okazało się, że podjął złą decyzję dotyczącą wyjazdu ? Jak tak, to co was dokładnie rozczarowało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgdgf
praca glownie w fabrykach, ale sie nie poddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zła decyzja na pewno nie została podjęta. Mnie kilka rzeczy rozczarowało jak przyjechałem. Gdybym miał lepsze perspektywy w Polsce to bym nie emigrował. Na pewno wynajęcie mieszkania w dobrej dzielnicy kosztuje. A wyposażenie takiego mieszkania pozostawia wiele do życzenia. Trzeba samemu wszystko zrobić. Praca w fabryce ciężka, ale co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYJACIEL MARZEC
co do pracy w fabryce... to pewnie jest to praca przez agencję :( A zdarzają wam się miesiące/tygodnie w których wcale nie pracujecie bo np. agencja pracy nie zadzwoni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Ciezko sie wybic, ciezko zaczac lepiej zarabiac. Niektorym sie wydaje, ze w UK sa kokosy, bo ciuchy i jedzenie sa wzglednie tanie. Niestety gorzej z wynajeciem mieszkania, oplatami za samochod, rachunkami. Zeby porzadnie zyc niestety praca za najnizsza krajowa nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgdgf
Bywało (bywa - wlasnie szukam pracy), ze nikt nie dzwoni... Ale jestem dobrej mysli. Przede wszystkim sie nie zalamywac - tego sie tu ucze codziennie. Oplaty rzeczywiscie czasami sa dosyc spore. O ile mieszkanie i rachunki jako tako (we 2 osoby), to z samochodem juz tak kolorowo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYJACIEL MARZEC
a jak jest z pracą dla kobiet przez agencję pracy ? Powiedzmy, że kobieta zna angielski na takim poziomie komunikatywnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgdgf
Kobietom chyba czasami nawet łatwiej. Ale ja póki co czekam i czekam na telefon :) W każdym razie nie jest kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYJACIEL MARZEC
3mam kciuki aby szybko zadzwonili do Ciebie :) Jakby nie patrzeć to nigdzie nie jest kolorowo:( A powiedzie mi... jak ktoś chce się zarejestrować do agencji pracy to czy wymagany jest od razu NIN ? z tego co wyczytałam, to NIN dopiero się dostanie jak się ma pracę, ale żeby dostać pracę trzeba mieć NIN? jak dla mnie to trochę nie jasne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgdgf
Zależy od agencji. Mnie zatrudnili bez NIN, ale sobie zaraz wyrobiłam. Chodzi o to, że chcą sie zabezpieczyć - czy ktoś mieszka na stałe w uk, czy dlugo jest. tak mi sie wydaje. W kazdym razie zwieksza wiarygodnosc. czesto tez pytaja o referencje z poprzednich miejsc pracy, a te z Polski nie bardzo sie licza. ja na poczatku trafilam na agencje, ktora nie chciala nic, tylko rece do pracy. Ale to jedyna taka w mojej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BubuLaw
No I co z tego ze jezyk na poziomie komunkatywnym??;]ja znam na poziomie wyzszym a pracuje w fabryce mam papierki duperelki mam doswiadczenie itd..do biura jestes pewnie za slaba z taka znajomoscia:]sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawendowa mama
A kto tu pisał o pracy w biurze? A Ty skoro masz te duperelki srelki, czmu nie poszukasz innej pracy? Też jesteś za słaba z tą znajomością języka? A może praca w fabryce Ci odpowiada? A jeśli nie, to może jakiś zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie w Anglii ma swoje plusy i minusy. Teraz jest trudniej niż kilka lat temu. Do fabryki często zależy jakie miasto przyjmowane są osoby po znajomości. Znam sytuację, gdzie ludzie przyjmowani są na świeżo za kasę!! Mieszkanie kosztuje zwłaszcza w ładnej dzielnicy. Wyposażenie takiego mieszkania to też odrębna historia. Aby mieć dobre mieszkanie, samochód, kablówkę, ciuchy i coś odłożyć pensja minimalna nie starcza i nie mówię tu o Londynie. Nie podoba mi się zabudowa, bałagan na ulicach. Fakt jak się dobrze człowiek załapie ma kasę i to dość sporą. Gdyby nasz rząd był mniej pazerny i szedłby ludziom na rękę to w Polsce też nie było by źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Ja mam prace biurowa, ale chyba przez 3 lata pracowalam fizycznie. Zarabiam 25 tys i powiem szczerze, ze to nie za duzo na warunki w Londynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawendowa mama
numerowaaa a jak wygladala droga do pracy biurowe, robilas jakies kursy specjalistyczne, ksiegowosc itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Zrobilam kurs z bookkeepingu, ale na nic mi sie nie przydal. Zaczynalam w kantorze, potem call centre no i w koncu normalna praca administracyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do numerowej
wez sie schowaj z ta swoja zalosnoscia!hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do numerowej
"przez 3 lata pracowalam fizycznie. Zarabiam 25 tys i powiem szczerze, ze to nie za duzo na warunki w Londynie." no popatrzcie popatrzcie damulka pelna geba pracowala fizycznie buhahaha no no respect!:PPPP a korona z tej pusciutkiej lepetynki nie spadla?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawendowa mama
A co takiego numerowa napisała, że takie komentarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sosydz
numerowaaa juz nei wydziwiwaj bo akurat 25 tys to jest bardzo dobra pensja i jedna osoba z niej spokojnie tutaj wyzyje, wynajmie samodzielne mieszkanie i dobrze sie ubierze i naje, ja obecnie mam 26 tys i jestem bardzo zadowolona z poziomu zycia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcsdz
ja generalnie nie nawidze Anglii, nie cierpie tego miejsca, mimoze na prawde niczego mi nie brakuje, ani sie nie przepracowuje, papierkowa robota 16 gdz tyg., mam meza, coreczke, dom na kredyt, i zeby nie oni to bym spieprzala ,tylko by sie kurzylo..nie rozumiem osob ktore sa samotne i chca mieszkac w tym gownie, nigdy nie bedziemy u siebie, nigdy!!! mysl ze moje dziecko nie bedzie sie wychowywalo jak kiedys ja..przeraza mnie.. ale coz zobic.. życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sosydz
przeciez ona napsial ze w londynie!!!! w londynie 1 bed , w 3 strefie to koszt 900 f z rachunkami!!! wiec za 25k bedac samemu nie poszalejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Sorry, ale w Londynie za 25 czy 26 tys rocznie szalu nie ma. Chodzi mi o normalne zycie - wynajecie mieszkania, oplacenie samochodu, wyjazd od czasu do czasu na wakacje, chocby do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozonarodzeniowy chomik
Sluchajcie naprawde nie jest tak latwo awansowac? Wszyscy mowia ze w Anglii wlasnie najlatwiej podskoczyc, zmienic prace, ze tyle mozliwosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawendowa mama
Moj ma 27 tys w 6 strefie. I tez wcale tak kolorowo nie jest. Jedynie tyle ze nie trzeba mieszkac na kupie. Zastanawiamy sie z czego zrezygnowac, zebysmy mogli kupic i utrzymac samochod. Ja szukam pracy ale na wiele nie licze poki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i tak po trochu
UK TERAZ TO NIE TO SAMO UK CO PARE LAT TEMU, zakumajcie wreszcie, 6 LAT TEMU BYL W UK PRL TYLKO Z PELNYMI POLKAMI, A TERAZ JEST KRYZYS Z PELNYMI POLKAMI.... sorry nie mam polskich liter :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numeorwaaa
e tam 6 lat temu tez nie bylo lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYJACIEL MARZEC
jakie macie jeszcze doświadczenia... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slownianka
19:41 [zgłoś do usunięcia] bozonarodzeniowy chomik Sluchajcie naprawde nie jest tak latwo awansowac? Wszyscy mowia ze w Anglii wlasnie najlatwiej podskoczyc, zmienic prace, ze tyle mozliwosci.. Nie wiem jak bylo kiedys,ale teraz z moejgo doswiadczenia powiem ze jest ciezko awansowac. KAZDY chce osobe juz doswiadczona ,a wiec jak jestes supervisorem i chcesz zostac managerem to raczej masz niskle szanse bo pod uwage sa brane aplikacje osob ktore managerami sa/byly. oczywscie duzo zalezy od szczescia,ale najltawiejszy sposob znalezienia pracy to- tak samo jak w pl- znajomosci. Jedyne osob jakie znam ,ktore awansowaly pracowaly w kawiarniach ,resturacjach,fabrykach-gdzie praca jest ciezka i wymagajaca pod wzgledem fizyczny i czesto zmieniaja sie pracownicy wiec jak sie gdzie dlugo zostanie to mozna awansowac ( oczywscie nie twierdze ze te osoby nie zaslugiwaly na awans bo byli pracowici i sie nadawali tylko ze po prsotu sa wieksze szanse bo mniejsza konkurencja i firma po prostu awansuje pracownikow wsrod osob ktore juz pracuja niz szukac spoza firmy ) . 19:44 [zgłoś do usunięcia] lawendowa mama Moj ma 27 tys w 6 strefie. I tez wcale tak kolorowo nie jest. Jedynie tyle ze nie trzeba mieszkac na kupie. Zastanawiamy sie z czego zrezygnowac, zebysmy mogli kupic i utrzymac samochod. Ja szukam pracy ale na wiele nie licze poki co. no tak ,ale te 27k jest w takim razie na 2 osoby. gdybys ty zarabiala choc 15k to o wiele lepiej byscie zyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfffffffffffsdsaa
No nie jest lekko no..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×